Zamieszczone przez Adam_85
Zobacz posta
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Styki słychać ? :)
Collapse
X
-
Zamieszczone przez luigi Zobacz postapewien jestem ze ci którzy nagrywają w studiu dla Was muzykę nie zastanawiają się czy srebro wyostrza brzmienie , tylko je kształtują cyfrowo i zapisują cyfrowo.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz postaTylko pojawia mi się pytanie, czemu rodowane gniazda potęgują efekt
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Micwoj Zobacz postaMi się tylko pojawia pytanie, skoro na zwykłym gnieździe jest tak sobie, na gnieździe za 3 stówki jest lepiej, czemu nie wywalisz gniazda i nie połączysz kable lutując lub skręcając na jakieś uczciwe kostki? Pozbędziesz się słabego gniazdowo wtyczkowego styku całkowicie..). Tak jak napisałem wyżej. Lepiej / nie lepiej, zależy co gdzie jak. Powtórze się, jak miałem więcej rodu to uszy bolały. Rod mam tylko w ścianie na tą chwilę.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz posta10 razy mierz, raz tnij.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz postaWidać, ze nie robiłeś zwrotnicy. Jakbym miał przy każdej zmianie rozkładać sprzęt i mierzyć to by mi robota szła 10x dłużej. Mierzy sie co pewien etap a nie po zmianie 1 rezystora.. ;-)Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz postaI to się słyszy. Niestety.. czasem zdarza się tak, że się w zwrotnicy coś źle podłączy i jest ona dokumentnie skopana..Last edited by Adam_85; 28.11.2018, 09:03.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz postakompletnie niepraktyczne będzie, ani estetyczne
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Micwoj Zobacz postaE tam. Wywalasz gniazdo, dajesz zaślepkę, w zaślepkę powinny wejść ze 3 małe dławiki, w puszce chowasz luty albo kostkę i po ptakach. Gniazdko za szafką czy gdzieś żeby nie było widać. A jak sie w puszkę nie zmieścisz, to zrób puszkę - zaślepkę natynkową.Wiem, że czasem się zdarzają bardzo tolerancyjne, ale moja w kwestii wystroju mieszkania to lepiej nie wchodzić na wojenną ścieżkę
Mieszkanie / Dom to nie poligon do eksperymentów :)
Last edited by Adam_85; 28.11.2018, 09:08.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz postaMieszkanie / Dom to nie poligon do eksperymentów
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz postaKolega ma potężną płytotekę. Wiesz jak różnie są nagrywane płyty, wiesz jak wiele potrafi grać bardzo przeciętnie, gdzie są płyty, które nagrane są wybitnie. Często ludzie, którzy wypowiadają się w wątku zwyczajnie tego nie wiedzą. Bo mają do czynienia na co dzień z czymś co gra na tzw. jedno kopyto. Też przechodziłem ten etap i dopiero kiedy masz kontrast, masz szansę rozumieć, o co tym ludziom chodzi.
zwykłych gniazdek na furutechy. Wiem że trudno taki test przeprowadzić , ale to mogło by pokazać prawdę.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Micwoj Zobacz postaEE tam. Jak robi eksperymenty w kuchni albo łazience to nie narzekasz.. Oczekuj tego samego :) A poza tym jednego gniazdka ci nie podaruje?
Zamieszczone przez luigi Zobacz postajasne ze masz sprzęt lepszy od mojego choć mój jest lepszy od amplitunerów itp. , ale ciekawe co byś powiedział gdyby się okazało że jakaś płyta nagrana w studiu na jakimś poziomie ale ze zwykłymi gniazdkami , zagrała u Ciebie dopiero po wymianie Twoich
zwykłych gniazdek na furutechy. Wiem że trudno taki test przeprowadzić , ale to mogło by pokazać prawdę.Last edited by Adam_85; 28.11.2018, 09:18.
Skomentuj
-
Napiszę ostatni post w tym wątku bo zaczyna to wyglądać jak zwykle. @ Adam 85. Nie wiem ile ty słuchasz muzyki na żywo, ale ja od czasu studiów ostatnio starałem się policzyć i wyszło mi około 60 koncertów. Jedne lepsze inne gorsze. Kilka wybitnych.
Według Ciebie wychodzi na to, że kto nie fiksuje z gniazdkami i kablami to ma jakość dźwięku w dupie. Bardzo skrajne i radykalne tezy stawiasz. Miłego słuchania kabli i owocnego pisania. Jak już podkreślałem wolę iść na koncert niż biegać z kablami po domu. Choćby nie wiem jaki sprzęt to był z muzyką na żywo nie da się porównać. We wszystkim trzeba mieć umiar. Bo czasami efekty są niewspółmierne do poniesionych nakładów. A tak na marginesie niezbyt uważnie czytasz to co inni piszą.
Pozdrawiam.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez lokiec3 Zobacz postaNapiszę ostatni post w tym wątku bo zaczyna to wyglądać jak zwykle. @ Adam 85. Nie wiem ile ty słuchasz muzyki na żywo, ale ja od czasu studiów ostatnio starałem się policzyć i wyszło mi około 60 koncertów. Jedne lepsze inne gorsze. Kilka wybitnych.
Według Ciebie wychodzi na to, że kto nie fiksuje z gniazdkami i kablami to ma jakość dźwięku w dupie. Bardzo skrajne i radykalne tezy stawiasz. Miłego słuchania kabli i owocnego pisania. Jak już podkreślałem wolę iść na koncert niż biegać z kablami po domu. Choćby nie wiem jaki sprzęt to był z muzyką na żywo nie da się porównać. We wszystkim trzeba mieć umiar. Bo czasami efekty są niewspółmierne do poniesionych nakładów. A tak na marginesie niezbyt uważnie czytasz to co inni piszą.
Pozdrawiam.
Ten kto chętnie się wypowiada w sposób szydzący, ironiczny w kwestiach, ktorych nie sprawdził i nie chce jest nieporządku wobec siebie i innych. Ja rozumiem, że kazdy ma inne priorytety, można uzyskać bardzo dobre granie nie wykładając dużych pieniedzy. Jednak duże pieniądze są również pojęciem względnym jak i bardzo dobre granie :)Last edited by Adam_85; 28.11.2018, 10:15.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez lokiec3 Zobacz postaNie wiem ile ty słuchasz muzyki na żywo, ale ja od czasu studiów ostatnio starałem się policzyć i wyszło mi około 60 koncertów.
Skomentuj
-
Temat jak zwykle zmierza donikąd. Większość stara się myśleć logicznie i zrozumieć dogłębnie problem, natomiast Adam nie chce wiedzieć dlaczego słyszy różnicę bo po prostu jest mu z tym wygodniej, bo mogłoby się okazać że w ślepym teście wyjdzie z tego dupa.
Ale nawet jeśli w ślepym teście okaże się że tej róznicy nie ma to nic złego, każdy ma prawo się pomylić a nasz mózg bardzo czesto nas oszukuje. Jeśli natomiast wyszłoby że jednak róznica jest to reszta musiałaby posypać głowę popiołem i tyle. Z uwagi na specyfikę forum uważam że takie testy są jak najbardziej wskazane, bo czy nie lepsze jest to żeby powiedzieć "pomyliłem się" niż całe życie żyć w błędnym przeświadczeniu?
Gniazdko rodowane jedyne co robi wg. mnie to sprawia że miedź się nie utlenia...
Skomentuj
-
Zamieszczone przez sebasbox Zobacz postaTemat jak zwykle zmierza donikąd. Większość stara się myśleć logicznie i zrozumieć dogłębnie problem, natomiast Adam nie chce wiedzieć dlaczego słyszy różnicę bo po prostu jest mu z tym wygodniej, bo mogłoby się okazać że w ślepym teście wyjdzie z tego dupa.
Ale nawet jeśli w ślepym teście okaże się że tej róznicy nie ma to nic złego, każdy ma prawo się pomylić a nasz mózg bardzo czesto nas oszukuje. Jeśli natomiast wyszłoby że jednak róznica jest to reszta musiałaby posypać głowę popiołem i tyle. Z uwagi na specyfikę forum uważam że takie testy są jak najbardziej wskazane, bo czy nie lepsze jest to żeby powiedzieć "pomyliłem się" niż całe życie żyć w błędnym przeświadczeniu?
Gniazdko rodowane jedyne co robi wg. mnie to sprawia że miedź się nie utlenia...
Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz postaI właśnie dlatego nie można go zmierzyć przyrządami pomiarowymi, bo te posiadają jednostki i wzorzec :-).
O tym pisałem w poście numer 90. A sceptycy robią coś dokładnie odwrotnego – nie chcą poszukać nowego parametru, który za taki stan rzeczy odpowiada, tylko od razu negują zjawisko, skoro którykolwiek z tych im znanych (czasem bardzo nielicznych) parametrów nie uległ zmianie. I ty też tak właśnie robisz ;-).
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że większe różnice słyszysz nie przy bezpośrednim przełączaniu, a w osobnym, korespondencyjnym odsłuchu. Ale tak czy inaczej – słyszysz te różnice.
Ciekawe nastawienie, coś na kształt wyparcia 😉. Czy nie bardziej prawdopodobnym i logicznym jest to, że faktycznie słyszysz różnice, niż to, że jej nie ma i tylko sobie wmawiasz, że ją słyszysz? Czy wewnętrzna chęć pozostania w swoim dawnym przekonaniu negacji pewnych zjawisk z zasady jest silniejsza, niż fakty i to, że jednak po przekonaniu się na własnej skórze musisz zrewidować pewne przekonania? Sam przyznałeś, że słyszysz, więc po co dorabiać samemu sobie wymówki?
Pamiętam i pamiętam też, że to nie było tak :-). Robiłem na nas taki eksperyment (ślepy test, przypomnę), bo ja sam nie słyszałem różnicy i chciałem to niezależnie potwierdzić, co się powiodło :-). Ani ja, ani wy nie wmawialiśmy sobie czegokolwiek, wy nawet nie wiedzieliście, że ja faktycznie przełączam źródła. Czasami przełączałem, a czasami tylko tak mówiłem 😉.
To dlaczego lepiej grają, niż elementy z innej serii, tańsze, ale o celowo takiej samej, ręcznie wyselekcjonowanej rezystancji? 😉 Przecież różnice w innych parametrach są na znikomo niskim poziomie i według ciebie nie mogą mieć wpływu na brzmienie – nieraz to było podnoszone choćby na tym forum.
Won na audiostereo, nie jesteś już prawdziwym diy-wcem! 😉.
Można tak gadać i gadać, ale sceptycy nie chcą, widzę, podjąć argumentów logicznych, które przedstawiłem, dość trywialnych w zasadzie. Argumenty logiczne z zasady są niepodważalne, więc jeśli ktoś pomimo tego obstaje przy swoim twardym stanowisku, to trudno dalej dyskutować. Trzeba dać czas. Jeśli ktoś chce i otworzy się na problematykę, to zrozumie i spróbuje. A wtedy, możliwe, sam zmieni zdanie. Ja przeszedłem taką drogę, Adam_85, z tego co widzę, też.
post #131.Last edited by Adam_85; 28.11.2018, 11:09.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz postaTo tak jakbyś powiedział skoro ja nie umiem jeździć na rowerze na dwóch kołach, skakać o tyczce, czy skakać przez płotki i nie znam nikogo kto by umiał, że logiczne jest, iż pozostali ludzie też tak mają post #131.
Nie wydaje mi się też, żeby ktoś kto jeździ na rowerze, skacze o tyczce czy też przez płotki, miał jakikolwiek problem z udowodnieniem tego że potrafi to robić...
Skomentuj
-
Zamieszczone przez sebasbox Zobacz postaAdam to nie jest tak samo i proszę nie manipuluj. Przykłady które podałeś da się zmierzyć/określić/opisać.
Nie wydaje mi się też, żeby ktoś kto jeździ na rowerze, skacze o tyczce czy też przez płotki, miał jakikolwiek problem z udowodnieniem tego że potrafi to robić...
Eliminacja słabych punktów, które mogłyby przekłamywać wynik jest kluczowa!! Może kiedyś coś sobie zorganizujemy ze znajomymi. Z tym, że jak miałbym testować siebie to będę to robił tylko i wyłącznie w swoim systemie lub kolegi (który dobrze znam). W innej sytuacji nie wiem, czy dowiem się więcej o sobie, o systemie czy faktycznie o wychwytywaniu różnic :)Last edited by Adam_85; 28.11.2018, 11:46.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz postaBardzo słusznie, przytoczyłem powód takiego stanu rzeczy. Coś Ci w dźwięku nie odpowiada, więc zdecydowanie przykuwa Twoją uwagę. Albo przestajesz słuchać albo coś z tym robisz.
Myślę, że to naturalne. Jak coś komuś lata koło 4 liter, albo gra sobie w tle jak biega po mieszkaniu to będzie miał zupełnie inne priorytety od osoby, która zamiast ściany dźwięku wyłapuje poszczególne instrumenty, ich bryły, głębie oraz umiejscowienie na scenie.
Albo nie czytałeś całego wątku, albo nie do końca zrozumiałeś :) Nie przejmuj się nie Ty pierwszy. Mówimy o rzeczach, z którymi jest problem przy powszechnie stosowanych metodach pomiaru - czytaj to jako, że nie powinniśmy tego wyłapać podaczas odsłuchu.
Pójdź na parę koncertów, gdzie masz prawdziwe instrumenty. Jeżeli to będą dobrzy muzycy, w przemyślanym miejscu to gwarantuje Ci, że wracasz do domu i widzisz kontrast na poszczególnych elementach. Są też ludzie, którzy to mają to w 4 literach... jak już zresztą wspominałem :) Tylko, czy to są osoby, które powinny się udzielać w takich wątkach.. No można, wolny kraj, ale temat już naświetliłem wcześniej. Tu jest tak, tam jest tak.. Ludzie, którzy dążą do jak najlepszego dźwięku, starają się osiągnąć poziom najlepszych imprez muzycznych.
Jeżeli nie mamy punktu odniesienia, to często stoimy w miejscu.
10 razy mierz, raz tnij.
Czy uważasz, że sygnału elektrycznego, który jest źródłem dźwięku dla Twojej kolumny nie da się zarejestrować ?
Czy uważasz, że po zarejestrowaniu dwóch takich sygnałów nie da się wykazać między nimi różnicy ?
Dla mnie Twoja postawa to obraza inteligencji, współczesnej wiedzy i elektroników. Napisałeś kilkanaście postów, w których nie podałeś żadnego rzeczowego argumentu potwierdzającego twoje tezy. Poza czczym gadaniem, że się znasz, masz doświadczenie i czujesz audiofilskiego bluesa nie ma nawet najmniejszego faktu uzasadniającego twoje "widzimisię".
Generalnie to o czym piszesz bez problemu można wykazać na pomiarach lub na różnicach sygnałów - jeśli tych różnic w sygnale nie będzie to znaczy, że różnic nie ma. A jeśli Ty wciąż te różnice będziesz słyszał to znaczy, że jest to tylko i wyłącznie Twoja autosugestia.
Jest jeszcze jeden opcja - czyli "opowiadasz bajki" -> https://tiny.pl/thcc3Last edited by katakrowa; 28.11.2018, 12:01.
Skomentuj
Skomentuj