Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Propozycja zamówienia końcówki mocy klona accuphase E-450.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez sufi3 Zobacz posta
    Gratuluje też planuje podobnie zakończyć projekt. Na front panelu urzyłeś plexy czy szyby?
    jest to malowane plexi :)

    Skomentuj


      Zamieszczone przez gi Zobacz posta
      Który to opamp trzeba wymienić konkretnie ?
      Tyle razy było pisane - pierwszy od wejścia sygnału na pcb.

      Skomentuj


        Zamieszczone przez dzwiedziu Zobacz posta
        Tyle razy było pisane - pierwszy od wejścia sygnału na pcb.
        Dzięki :)

        Zamieszczone przez dzwiedziu Zobacz posta
        Zmieniłem opampy w 7100 oraz 450 na muses 02 (grają identycznie jak 8820)
        A to prawda ? Nie warto przepłacać za 02 ?

        Skomentuj


          Zamieszczone przez gi Zobacz posta
          A to prawda ? Nie warto przepłacać za 02 ?
          Ja nie słyszę różnic, mam 02 bo w dobrej cenie kupiłem.

          Skomentuj


            Zamieszczone przez dzwiedziu Zobacz posta
            Ja nie słyszę różnic, mam 02 bo w dobrej cenie kupiłem.
            Dzięki za opinie :-)

            Ktoś wie gdzie kupić pewne 8820 ?

            Skomentuj


              Kupowałem na allegro od sprzedawcy elmag. Najtaniej w wersji smd + stolik

              Skomentuj


                Zamieszczone przez Holgin
                A gdzie tą malowaną plexę zamawiałeś? :)
                Cala obudowa w modushop.pl

                Skomentuj


                  Na audiostereo w pełni rozgorzała dyskusja na temat klonów 7100. Pomijając szczegóły kolega korkoczong zwrócił uwagę na wpływ przekaźników zabezpieczenia na brzmienie. Na chłopski rozum ma rację. Kabel głośnikowy dajmy na to o przekroju min 2,5mm2 nagle zostaje zmieniony w minimetrowy drucik by po chwili znów powrócić do swego pierwotnego przekroju. I sugeruje wyrzucenie zabezpieczenia. A że metoda prób i błędów stanowi w tym fachu przynajmniej dla mnie podstawowy sposób zdobywania wiedzy dziś rano korzystając z wolnej chwili pominąłem przekaźniki. I wszystko fajnie. Przynajmniej na początku. Gra „gęściej” i bardziej z życiem. Problem powstaję z chwilą próby wyłączenia klona. Soft start rozłącza napięcie. Wskaźniki giną, trafo nie dostaje prądu ale graj dalej sobie w najlepsze gra. Rozumiem, że to przez naładowane kondensatory. Układ zabezpieczeń oprócz funkcji typowo asekuracyjnych rozłączał także głośniki z chwilą wyłączenia. I tu pytanie. W jaki sposób w takiej konfiguracji wyłączyć klona. I czy stopniowe rozładowywanie kondensatorów przy braku zabezpieczenia nie ma wpływu na byt głośników?
                  Inną sprawą jest jednak potrzeba zbudowania innego zabezpieczenia. Nie będącego wąskim gardłem. Coś niecoś o tym już ktoś wspomniał.

                  Skomentuj


                    No comments. Mozna tylko usiąść i zapłakać.

                    Skomentuj


                      Raven kiedyś pokazywał przekaźniki ze stykami na duże prądy.
                      Ci co mają jaskiniowcowe zabezpieczenia mają po dwa przekaźniki które mają po dwa 8A styki lub jeden 16A czyli dwa mają 32A.
                      Można też coś pomyśleć coś na wzór nowych accu czyli na fetach o dużym prądzie.

                      - - - - - aktualizacja - - - - -

                      brencik - skończ wreszcie ten trolling, na 500 postów może kilka % coś mondrego napiszesz.

                      Skomentuj


                        Kto tu trolluje....
                        Jak słysze o "brzmieniu przekaźników" to dostaję drgawek...

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez kotti7 Zobacz posta
                          Na audiostereo w pełni rozgorzała dyskusja na temat klonów 7100. Pomijając szczegóły kolega korkoczong zwrócił uwagę na wpływ przekaźników zabezpieczenia na brzmienie. Na chłopski rozum ma rację. Kabel głośnikowy dajmy na to o przekroju min 2,5mm2 nagle zostaje zmieniony w minimetrowy drucik by po chwili znów powrócić do swego pierwotnego przekroju. I sugeruje wyrzucenie zabezpieczenia. A że metoda prób i błędów stanowi w tym fachu przynajmniej dla mnie podstawowy sposób zdobywania wiedzy dziś rano korzystając z wolnej chwili pominąłem przekaźniki. I wszystko fajnie. Przynajmniej na początku. Gra „gęściej” i bardziej z życiem. Problem powstaję z chwilą próby wyłączenia klona. Soft start rozłącza napięcie. Wskaźniki giną, trafo nie dostaje prądu ale graj dalej sobie w najlepsze gra. Rozumiem, że to przez naładowane kondensatory. Układ zabezpieczeń oprócz funkcji typowo asekuracyjnych rozłączał także głośniki z chwilą wyłączenia. I tu pytanie. W jaki sposób w takiej konfiguracji wyłączyć klona. I czy stopniowe rozładowywanie kondensatorów przy braku zabezpieczenia nie ma wpływu na byt głośników?
                          Inną sprawą jest jednak potrzeba zbudowania innego zabezpieczenia. Nie będącego wąskim gardłem. Coś niecoś o tym już ktoś wspomniał.
                          Wszystko fajnie, mogę nawet uwierzyć że gra inaczej po wywaleniu, ale wszystko jest w życiu kompromisem i zabezpieczenia to jeden z nich (wole je niż mająmi kolumny/wzmak polecieć z dymem).

                          Poza tym na PCB samej końcówki mocy też przecież nie masz ścieżek 2.5mm2, co więcej nie jest to pewnie nawet miedź OFC, zworki masz robione drucikiem 0.5mm, to samo nóżki elementów, a ścieżek/elementów/zworek jest raczej więcej "metrów" niż tego drucika w przekaźniku.

                          Skąd więc czepianie się konkretnie przekaźnika ?
                          Last edited by gi; 26.09.2015, 11:03.

                          Skomentuj


                            Nie na temat...
                            Bo jest na wierzchu i dobrze go widać ?

                            Skomentuj


                              Nie na temat...
                              No, jakby w 7100 poszło DC pełny rail na kolumny bez zabezpieczenia, to ktoś mógłby zapłakać A jakby kolumny był 4 Ohm to chyba nawet Usain Bolt by nie dobiegł wyciągnąć kable

                              "Brzmienia" przekaźników komentować nie będę, jak Ci nie pasują, to kup porządne np. Omron z przezroczystą obudową i sobie sam obejrzyj i wybierz taki model, żeby te blaszki były jak najgrubsze/najszersze

                              Ludzie robią rewolucję, bo wynajdują "wąskie gardło" (tak jak napisał NATAN - widoczne na wierzchu), a nie widzą miliona innych ograniczeń takich jak właśnie punkty lutownicze, jakiekolwiek złącza oraz materiały użyte do produkcji elementów...

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez Holgin Zobacz posta
                                "Brzmienia" przekaźników komentować nie będę
                                A jak najbardziej :)
                                Już chyba o tym pisałem i zajwisko jest nie tylko obserwowalne ale i mierzalne:


                                Krzywa B to zniekształcenia wzmacniacz + przekaźnik . Krzywa A to samego wzmacniacza .
                                Jak widać przekaźnik potrafi wprowadzać zniekształcenia o rzędy wielkości większe niż sam wzmacniacz :)
                                Wykres pochodzi z książki D. Selfa .
                                Powodem jest nieliniowość materiału z którego wykonywane są styki przekaźnika .

                                Nie mogę zrozumieć jak można wydać parę kafli na końcówkę i ostatecznie dać przekaźnik za 1.5PLN :)
                                Ja już dawno pozbyłem się przekaźników na wyjściu całkowicie .
                                A jeśli już stosuje to jest to element odpowiedniej klasy (niestety nie tani i nie łatwo dostępny ).

                                Skomentuj


                                  Bo są przekaźniki i przekaźniki, po za tym też trafiają się wersje z wadami fabrycznymi.
                                  Pomimo iż jestem pewny swojej roboty i mam nie za drogie kolumny to raczej niezdecydował bym się na brak zabezpieczeń.

                                  Skomentuj


                                    Hehehe, gdzieś tak z tyłu głowy siedział mi pomysł, że coś takiego może się pojawić. Ale to dobrze, zawsze można się czegoś nauczyć :) W takim razie cofam to co powiedziałem.

                                    Mnożenie ilości przekaźników może coś w tej materii poprawić? I powiedz proszę coś więcej na temat tych drogich przekaźników :)

                                    Skomentuj


                                      a kto mówi o braku ?
                                      Ja mam FET-y kluczujące zasilanie sprzężone ze wszystkimi zabezpieczeniami :)
                                      Wzmacniacz nie ma nic na wyjściu mimo to załącza/wyłącza się bez głośnie :)

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                                        Ja mam FET-y kluczujące zasilanie sprzężone ze wszystkimi zabezpieczeniami
                                        Bez zbiorowego zamówienia nie obejdzie się ;-)
                                        Podobno w zabezpieczeniu Jaskiniowca można dać tylko dwa przekaźniki. Czy mógłbym dostać propozycję konkretnego modelu? Jeśli z Omron to który?

                                        Skomentuj


                                          Raven - pisałem posta nie widząc jeszcze Twojego :-)

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X