a co mi byście polecili do 10000? będzie to moje pierwsze autko, prawko jeszcze nie zdane bardziej niż na osiągach zależy mi na komforcie i w miarę niskich kosztach eksploatacji, nie siedzę w temacie i nie wiem za bardzo czego mam szukać :P marzy mi się coś niedużego, nie żaden sedan, coś jak nowy swifcik tylko nie ten przedział cenowy :mrgreen:
a co mi byście polecili do 10000? będzie to moje pierwsze autko, prawko jeszcze nie zdane bardziej niż na osiągach zależy mi na komforcie i w miarę niskich kosztach eksploatacji, nie siedzę w temacie i nie wiem za bardzo czego mam szukać :P marzy mi się coś niedużego, nie żaden sedan, coś jak nowy swifcik tylko nie ten przedział cenowy :mrgreen:
Opel Corsa 1.0, Suzuki Swift (używany), może jeszcze jakaś starsza 'Klijówka' =]
to że jest tansza to się zgodzę ale co do wykonania to wątpie gdyż dwoma największymi producentami turbin do Tuingu są Garrett i Greedy i to oni również produkują i zaopatrują 80%rynku samochodowego w orginalne turbiny.
a ja proponuje porownac. chociazby lozyska.
osobiscie preferuje KKK :P
Zamieszczone przez ŁukaszN
Lepiej zaliczyć dzwona w takim Mercedesie niż w Swifcie
nawet zadna poduszka nie odpalila :P
wpadl do rowu i byoby OK gdyby nie ten mostek betonowy - oczywiscie nikomu sie nic nie stalo
Zamieszczone przez ŁukaszN
Czyli co lepiej szukać W124??
tutaj tez dobry stan to zadkosc. ale tutaj za 10kPLN masz w czym wybierac. a za c-klase trzeba dac min 20k zeby sie oplacalo kupic
tak wiec za te 15-20kPLN masz takie W124 jakie mi sie marzy (3,0TD, kombi, naped na 4 kola i full opcja :P )
damiani, za te pieniadze mozesz poszukac civica z V-tec'ami. fajne silniczki, stosunkowo niskie spalanie (jak nie krecisz :P ) i dosc malo awaryjne
jakos za tego typu pojazdami sie nie rozgladalem wiec nie wiem co jeszcze mozna polecic
Zamieszczone przez zboj87
może jeszcze jakaś starsza 'Klijówka' =]
oooo - clio williams :!: :mrgreen:
super samochodzik o zwyklym wygladzie, niskich kosztach utrzymania i wystarczajaco szybki zeby odrazu wykupic sobie kwatere na cmentarzu :lol:
Corsy B to nawet bym nie tykał, już nie mówiac o tym silniku. Lepiej wziaśc 1,2 16V dobry, mało waryjny i spali w granicach rozsądku.
Zamieszczone przez pegelmesser
Jak juz to 1.4 16V
... w corsie zrobi miazge :P W Asterce ojca w mieście jak sie nie przeciaga powyżej 3tys obr/min to spali 7-8l
Zamieszczone przez Pawel S.
damiani, za te pieniadze mozesz poszukac civica z V-tec'ami. fajne silniczki, stosunkowo niskie spalanie (jak nie krecisz :P )
Taaa już nie jeden kupił V-tec'a z myśla o spokojnej jeździe, ale nie wyszło bo tym sie nie da spokojnie jeździć :mrgreen:
damiani skoro nie zależy Ci na osiagach, a chcesz mieć auto tanie i mało awaryjne to moze jakiś wolnossący diesel?? No co jak co, ale tam to już nie ma co sie psuć tylko kultura pracy nie najlepsza i na dynamike to tu nie licz :/ Ale za to mało pali i jak trafisz an zdrową sztuke to zostanie CI jedynie regularna wymiana oleju. Wiec w tym przedziale cenowym polecił bym Ci: Golf 3, W124 no i sam nei wiem co jeszcze
Taaa już nie jeden kupił V-tec'a z myśla o spokojnej jeździe, ale nie wyszło bo tym sie nie da spokojnie jeździć :mrgreen:
To zdanie mi się bardzo podoba ale niestety ma racje jeździłem ciwikiem Coupe 125KM no i niestety ale gdy obrotomierz minie 5000obr/min to jest masakra ja ze swoją dwulitróweczką nie mam po co podjeżdzać mimo większego momentu obrotowego a nie chciał bym wiedzieć co się dzieje gdy w takim autku siedzi 1.6VTi 160KM(Japończycy to potrafią i to bez turbo)
Ople radze omijac szerokilm lukiem..
moj bardzo dobry kumpel ma corse z 2000roku (b) wersja '100' 1.4 16V 90Km
silnik siewtny ale bardzo awaryjny i sporo pali... przed swietami sam osoboscie roibilem remont, zdejmowalem glowice - pekl pasek rozrzadu po 20k km! wszystkie zawory pogiete, na szczescie cylindry cale, ale po tlokach ladnie poszlo;/
silnik z przebiegiem 135tys byl zozbierany juz 3 razy!!
w dodatku w aucie potrafi zepsuc sie wszystko, np mechanizm zapinania pasow - po prostu przestal 'zatrzaskiwac' na dzien dobry 2tys naprawa bo z cala pirotechnika jest sprzezone i nie rozbieralne:)
o rdzy. pekajacych sworzniach wachacza nawet nie wspomne
bardziej niż na osiągach zależy mi na komforcie i w miarę niskich kosztach eksploatacji
aaaa - zle to przeczytalem :oops:
osobiscie bym rowniez szukal W124. duze kombi z 2,5TD lub 3,0 wolnossacy lub TD.
za te pieniadze masz juz wybor. wymieniasz tylko amorki, hamulce, plyny i pierwsza wymiana lancucha rozrzadu w okolicy 500tys km
golfy to tez dobre samochody ale bardzo trudno znalezc cos co oplaca sie kupic. wiec za te pieniadze moglbys poszukac jakiegos mk3 ale to wymaga jakiegos mechanika ktory ma doswiadczenie z tymi pojazdami
a moze mondeo? nie jest zle, dosc tanie i wyjatkowo mlode jak na te co polecamy :lol:
przejzyj allegro i pokaz nam co ci sie podoba
im mniej krytyki dany model uzyska tym bardziej mozesz zaczac sie nim interesowac :P
mIKI, Pierwszy raz słyszę taką opinie o Corsie moja siostra jeździła taką 4lata1.4l 75KM) i nigdy nic się nie popsuło oprócz sądy Lambda i od tamtej pory ople uważam za bardzo dobre oszczędne i tanie w eksploatacji auta. Jedyny ich wielki minus to słaba blach w modelach poniżej 1999r. Sam jeżdźę Vectrą 2.0 136KM i mi pali 10-11l gazu pokaż która dwulitrówka tyle spali.
Pierwszy raz słyszę taką opinie o Corsie moja siostra jeździła taką 4lata1.4l 75KM
Masz pewnie na myśli wersje 8V. 1,4 16V (90KM) jest już naszpikowany elektroniką EcoTec Twinport bla bla bla... no ale mIKI nastraszyłeś mnie troche bo to samo siedzi u ojca w Astrze
Zamieszczone przez Pawel S.
golfy to tez dobre samochody ale bardzo trudno znalezc cos co oplaca sie kupic.
Eeee tam z wolnossącym D nie powinno być tak duzego problemu, przecież takimi samochodami nie jeżdżą małolaty, no ale przebiegi mogą mieć zancznie wieksze od tego co wskazuje licznik
toma085, nowilem szczegolnie o 1.4 16zaworowym. 90konnym. 100% kolizyjny silnik;/
no i nie wyssalem tego z palca, dodam tylko ze kolega jest pierwszym wlascicielem z salonu - a to wszystko przyklady z jego auta, naprawde moglbym cala liste wymienic co sie popsulo
Pawel S., ŁukaszN, niestety dobra 124 troche kosztuje. ale za cene w202 mozna miec ladnego klina z dobrym wypasem - co do silnika warto brac te jednak z koncowki produkcji (te same sa w okularach) 4zawory/cylinder - miej pala i maja lepsze osiagi.
Pawel moj kombi 200D (124) ma 530tys. i rozrzad nie kwalfikuje sie do wymiany...
w ferie bede zmienial uszczelke pod glowica bo juz sie konczy.
dodam jeszcze ze jak kupi sie kiepski stan to jest tez neizla skarbona - ale to jak kazdy samochod.
i jeszcze jedno te 300D turbo troche pala i nie sa za bardzo oplacale... lepiej brac benzyne! (ale tylko silniki od koncowki 92roku - na elektronicznym wtrysku) moj kolega ma 250D w sedanie - po miescie jezdzi taniej odemnie (3,2b) o cala zlotowke na 100km:)
damiani, ta vectra to wcale nie jest tanio. kolega dopiero co kupil za 13kPLN i to wcale nie zniszczona lub z wielkim przebiegiem ( ale za to paskudnie "stjuningowana" :mrgreen: )
samochody bardzo fajne, duze, wygodne ale niestety silniki nie najlepsze. ten diesel akurat jest starszy wiec troche wiecej wytrzyma
kolega mial fajne kombi 1,6 i w okolicach 230tys km cos sie stalo i tloki ujzaly swiatlo dzienne przez blok silnika :P
damiani, Gostynin omijaj z daleka, tam to tylko handlarze picownicy mieszkają Te oplowskie silniki diesla 2,0 również sobie odpuść. Pompy w nich padają jak muchy
Jak chcesz Opla to polecam Astre G z silnikim 1,7 DTI (i inne jego odmiany) Silniki te powstały przy wspołpracy z Isuzu i są to naprawde dobre i długowieczne jednostki. Jeżeli wolisz benzyznke to polecam 1,6 8V. Silniczek prosty w budowie, dobrze sie gazuje i jest mało awaryjny.
Ta honda wydaje mi sie ze moze być, ale w japońcach sie nie orientuje wiec niech ktoś potwierdzi.
temat rzeka, powiem krótko od siebie - japończyk i będziesz zadowolony do końca użytkowania, aż sprzedasz i kupisz inne auto ( większego japończyka ).
z doświadczenia:
- Renault - miałem kiedyś 19'stke Chamade. totalna porażka. Paliło bardzo mało, 1.4 na gaz. Wygodne i ciche, dynamiczne ale co z tego ? Non stop naprawy, coś siadało. Przy ruszaniu zerwało mi półoś ! Do wymiany sprzęgła, konieczne było odkręcenie wydechu ! elektryka ? po francuskiej elektryce, sądze że oświetlenie wiezy Eiffla robiła firma zagraniczna, skoro nadal działa ...
- Ford - miałem 2 i pół forda ... Granade 2.0 v6 - auto cudowne. Jeśli lubisz takie klimaty to polecam. Ogromne, boskie prowadzenie, bezawaryjne mimo wieku, jednak pali jak smok, przynajmniej mój palił jak smok - w mieście czasem i bywało koło 20 l. gazu / 100 . Malutkim Fordem którego polecam to też Fiesta. Ta mała i stara. Nie chce sie reklamować, ale własnie taką sprzedaje -> http://www.allegro.pl/show_item.php?item=521224454 :P. Auto bidne z wyposażenia, nie ma nic. Jeździ i chroni przed deszczem tylko. Ale ma wielki plus - spalanie ! 1.1 na gaz. Escort jest mniejwięcej podobny do fiesty technologicznie - nie miałem żadnej awarii. Raz mi alternator siadł w trasie.
- Japończyk - no i tutaj moc i bezawaryjność - plus, ekonomika jazdy - minus. Mam Ford'a Probe( właśnie te 0,5 forda :P ), jednak jest to Mazda MX-6 ( z forda tylko buda ) - auto bardzo dynamiczne, wspaniale sie prowadzi jednak spalanie to minus. Ani razu nie zawiodło. W rodzinie jest Mazda 626 z 93' - pół roku temu przekręciło sie jej 200.000 - żadnych problemów. nieco ponad dwa lata temu jeździłem pare miesięcy Civic'ą starą - stara a jara ! gdzieś jeździ do dziś !
Z własnego doświadczenia polecam i odradzam to, co znam. polecam japońce, odradzam francuzy.
Powoli Ameryka sie u nas robi ;> Musi byc limuzyna i z silnikiem co najmniej 2,0l a najlepiej 5,0l bo inaczje nie pojedzie :wink:
Widze już taką tendencje na forach, ze nikt nie poleci Ci samochodu z silnikiem mniejszym niz 2,0. Ewentualnie diesla nawet jeśli rocznie przejeżdzasz 10kkm, ale i to co najmniej 130KM bo Panie.... nie pojedzie :cool:
Skomentuj