widać za to dużo z pluszem czy innym gównem w środku :P
A mało to siatexu, laminatu i neonów w innych autach?? Co zrobić ze Polska to jedna wielka wieś
Zamieszczone przez Przemysl
ŁukaszN, S40 do któregoś tam roku to poprostu to samo co carisma tylko w innej obudowie
Wiem ze w tym jego modelu siedzi silnik od Renault i to chyba 96r. A co do Carismy to ten sam kumpel przez jakiś czas miał okazje sie wozić właśnie tym autem i pomijajac twarde tandetne plastiki i ciapatą tapicerke, podobało mi sie te autko :) Ale od strony technicznej za wiele nie powiem, bo zarowno ja jak i kumpel nie mielismy z nim za dużo doczynienia.
Zamieszczone przez kad
ŁukaszN fajny ten golfiacz, nawet mi się podoba.. przynajmniej zrobiony ze smaczkiem
Jak chcecie to moge wiecej podrzucić tego towaru :mrgreen:
Aha i jeszcze taka sprawa... W przysłosci łatwiej odsprzedasz Golfa, lub Audi 80 niż takiego Swifta. Na to był zawsze popyt i zawszę będzie, a cena takiego sprzetu jednak wolniej spada.
się grubo mylisz niestety, golfów do wyboru , do koloru, większość to szroty, albo zdresowione wozy, swiftów mniej i lepiej utrzymane, sprawdź jak stoją cenowo utrzymane ;]
Zamieszczone przez cudny90
Co do Lanosa .. jakoś nie mam przekonania do DAEWOO :/
ehhh... jak wolisz samochód półtora raza starszy od Ciebie , Twoja sprawa , za 6k można mieć lanka z gazem 1.5-1.6 z przełomu wieków nawet, masz poduche conajmniej jedną, wspomaganie, abs , elektrykę , abs , samochód który nie pruchnieje, jest niezawodny, części są tanie , wersja 1.6 ma wysokie 8 do paki itd...
Identyczną ma mój kolega zrobił jej SWAP i teraz jest tam 2.2 180km ma zajebiste problemy z trakcją ale tak to jest petarda :!: (jeżdzi nią na zloty 1/4mili jest jego)
czy ja wiem.. czy on taki the best.. daleko mi do idealnego. ale mam spore plany.. co prawda i tak jest nieco zmodyfikowany wewnątrz jak i z zewnątrz.. a o silniku itp to już nie będę mówił.. ale cięgle coś się dzieje.. i dziać będzie..
pan_pawel pitolisz ze mało mocy, często właśnie ludki kupują auta z wielkimi silnikami i sa mistrzami prostej.
bo moc to nie wszystko grunt to i umiejętności..
Nieraz niedobór mocy uratuje komuś życie..
W benzynie dla własnego bezpieczeństwa przy wyprzedzaniu jak nie czuję się pewnie z 5tki lepiej zredukować do 4ki wtedy śmiało mogę do 7tyś RPM ciągnąć i wiem że szybciej ucieknę..
a w Audi ojca przy 5tce.. pedał w podłogę i suszara pompuje a auto przyspiesza jak powinno..
Ale nic nie zastąpi frajdy z jazdy benzyną..
ja uwielbiam drogi kręte gdzie trzeba często operować drążkiem zmiany biegów SHIFT UP/Down..
Po modyfikacji zawieszenia jazda po krętych cieszy mnie o wiele bardziej niż po drogach krętych..
kad, bardzo ładne auto no ale do pełni szczęścia brakuje sportowego zawiasu :mrgreen:
Zamieszczone przez Przemysl
obniżenie samochodu jest nie praktyczne na nasze drogi - sypie sie zawieszenie i mało komfortu przy dużych felgach łatwo pokrzywić
No nie, ale jaki lans :mrgreen: A tak na serio, to jednak ma to jakieś plusy. Samochód nie nurkuje przy hamowaniu, lepiej trzyma sie na zakrętach szczegolnie jak ktoś lubi od czasu do czasu poszaleć, no i lepiej wygląda, ale to wszystko w zamian za efekt "taczki"
Zamieszczone przez kad
Ale nic nie zastąpi frajdy z jazdy benzyną..
Zabawa benzyną zaczyna sie dopiero powyżej 4-ech cylindrów Prawda mIKI?? :mrgreen:
Identyczną ma mój kolega zrobił jej SWAP i teraz jest tam 2.2 180km ma zajebiste problemy z trakcją ale tak to jest petarda :!: (jeżdzi nią na zloty 1/4mili jest jego)
zapewne SWAPOWAł H22 z preludy..
no no w tej budzie to szatan.. ja się przymierzam do 1,8niejsza rzeźba z mocowaniem tego w budzie i ogólnie elektryka też do przejścia a H22 to już zmiany totalne.. ooo sporo zwiększonych kosztach.. ja swapuję na street nie na 1/4dlatego musi to być w miarę tanio i robić chcę to sam.. może w wakacje..
lans nie lasns , ale przyznaje że to ma swoje plusy i minusy , minusy opisałem a plusy to właśnie napisałeś .ŁukaszN, z tym zawieszeniem to jest i tak drogi interes , obniżenie około 1000 albo więcej do tego alusy + opony i wychodzi około 3 kafli ...
przerabiałem swap i powiem żę koszta, stopień złożoności zmian itd powalają i lepiej z góry dołożyć 2 x tyle ile się na swapa przeznaczyło i kupić coś szybszego fabrycznie, swap i tak będzie droższy
No chyba że ktoś ma wyraźny nadmiar kasy i lubi sobie na ćwiartkę jeździć, ale to już inna historia...
[ Dodano: 2009-01-04, 21:59 ]
Zamieszczone przez Przemysl
do tego alusy + opony i wychodzi około 3 kafli ...
to chyba felgi chińskie , ciężkie jak cholera + opony dębicy :lol: :lol: :lol: :shock:
a ja jak miał bym nie wiadomo ile kasy to bym długo nie szukał - alfa romeo nic dodać nic ująć piękna włoska stylistyka , sporo koni pod maską świetne wnętrze , kwestie awaryjności zostawiam bez komentarza :lol:
a ja jak miał bym nie wiadomo ile kasy to bym długo nie szukał - alfa romeo nic dodać nic ująć piękna włoska stylistyka , sporo koni pod maską świetne wnętrze , kwestie awaryjności zostawiam bez komentarza :lol:
fijat kupę jest ładniejszy od starych alf, a i w większości szybszy
Przemysl, jeśli chcesz małe obniżenie np -4cm mozesz kupić same spręzyny wyjdzie ci coś koło 400zł. A jeśli chcesz bawić sie w to na bardzo poważnie to kupujesz gwintowane zawieszenie z regulacja twardosći i podnosisz obniżasz ile dusza zapragnie ale tu już trzeba szykowac sporo kasy.
Zamieszczone przez Przemysl
do tego alusy + opony
IMO obnizenie bez alusów jest bez sensu, bo gleba bez ładnej felgi bedzie nieciekawie wyglaać. Wiec najpierw alu potem obniżenie
takero, nie , felgi używki razem z oponami :mrgreen: brat kilka dni temu kupił 16" od paska b6 za 1400 zł , ale fakt większa felga to i większe pieniądze , masz racje
ja bym nie mógł jeździć z 18" przy nie obniżonej furze :grin: auto wygląda ( najczęściej ) jak terenówka ... a moim zdaniem jak już obniżać to nie warto kupować dziadostwa ...
Dobrze mówisz Łukasz widzę że czaisz temat.. Miał być sportowy ale przejechałem się po tej trasie co ja jeżdżę sportowy Blistein.. i myślałem że plomby pogubię.. więc chwilowo jest pro street..
obniżenie auta to nie tylko zawias.. bo sam zawias to jest Amory plus Sprężyny a to za mało..
do tego trzeba regulowane wahacze dolne i górne.. zarówno przedni i tylne. aby kontu poustawiać i no musi być reszta zdrowa, wszelkie tulejki , łączniki itp.
Temat rzeka..
Jeżeli ktoś chciałby solidnego fajnego i mało awaryjnego japończyka to polecam mitsubishi colta CA0
W dźwięku silnika zakochałem się od pierwszej jazdy http://pl.youtube.com/watch?v=hBpiZrAic5k
Osobiście polecam wersję 1.6 16V 113km są jeszcze 1,8GTI 140km i 1.6 MIVEC 175km, ja wożę się 1,3 12V 75km i w zupełności wystarcza.
Wnętrze jest bardzo ładnie wykończone i ergonomiczne, prowadzenie tego auta to sama radość. Dla porównania golfII jest toporny na maxa i bezpłciowy.
Następne auto jakie kupie to na pewno japończyk.
no no ladny temat troche mi zeszlo na przeczytanie.
to BMW 3ka na 100% ma przebieg min 2-3x taki jak w ogloszeniu. (ale jesli zadbane to spoko...) szkoda tylko ze zdjecia beznadziejne (czyli cos nie tak) do tego rolnik ze wsi nim jezdzil. - nie polecam
ale silnik 2.0 i 3.0 BMW bardzo fajne
co do innych aut to ja wam Panowie powiem - tylko mercedes zartuje, zartuje ale jak juz to prawdziwe niemieckie auto, najlepiej z bezyna i to jak najwieksza szczegolnie ze teraz Pb95 tankowalem po 3.08!!
Takero - mam nadzieje ze z tym Lanosem to zartujesz sobie? wole kupic starego 20 (albo i strszego) niemca w tej cenie. mozna miec np fajne W201 i ten samochod polecam - bo ktos szukal taniego auta
Lukasz zdecydowanie - 6cylindow w benzynie robi robote nie?:) a i tak w miere spokojnie jechalismy :twisted:
Skomentuj