To niestety zły okres Merc-Sedesa, lecieli na opinii oszczędzając na jakości i nie wyszło najlepiej. Spalanie znajdziesz na stronach typu autocentrum, motostat itp. Tam są szyby bez ramk więc trzeba tym bardziej sprawdzać samochód bo nawet po spawaniu ćwiartek może gwizdać, cieknąć itp. Tanie oferty będą mocno doświadczone życiowo, nikt nie sprzedaje takiego samochodu okazyjnie, nie było ich wiele, więc szukanie wartego zakupu zajmuje kilka miesięcy, były szef szukał A4 2004r. kilka miechów mając dostęp do bazy przebiegów, przeglądów itp, a tutaj samochód dużo starszy, rzadszy i niby sportowy, więc z większą szansą na dzwonek. Zadbany pewnie jeszcze pojeździ, bazuje na E-klasie więc większość części będzie dostępna bez problemy we w miarę normalnych cenach bo to taksiarski samochód z mnóstwem zamienników. Dokładnie sprawdzać, nie spieszyć się i unikać "okazji". Popatrz na ceny na mobile.de i w tych pieniądzach szukaj, handlarz też musi swoje zarobić (min 2-4 tysiące) więc wszystko co taniej to składane z dwóch.
Dokładnie sprawdzać, nie spieszyć się i unikać "okazji". Popatrz na ceny na mobile.de i w tych pieniądzach szukaj, handlarz też musi swoje zarobić (min 2-4 tysiące) więc wszystko co taniej to składane z dwóch.
No ja właśnie myślę szukać w przedziale 15-20tys a nie 10-15tys bo roczniki praktycznie te same, przebiegi podobne, wyposażenie też, a rozbieżność cen ogromna...
na mobile.de to nie patrz bo jest jedna wielka lipa. Kiedys szukalem, dzwonilem, ekscytowalem sie tymi cenami a tak naprawde tych samochodzow nie bylo. Przez telefon okazywalo sie, ze tego samochodu juz nie ma ale pan przyjedzie to cos innego sobie pan wybierze. Albo jest i bedzie czekal a na miejscu nikt nie wiedzial o takim samochodzie. Dla mnie to jedna wielka lipa ta strona.
lepiej już zobaczyć na autoscout24.at - tam ciągne znajomy wyhacza samochody i jeździ sprowadzać, nie miał jeszcze takiej sytuacji jak wyżej opisano :)
Jak wyżej, najważniejsze nie śpieszyć się z zakupem i nie jeździć z nastawieniem na "muszę wrócić tym autem do domu" bo to najczęstsza wtopa i skarbonka bez dna. Sam w sumie oglądałem mnóstwo "szczepanów".
Właściwie od 2006r przejeździłem już 9 x bmw (od R4 do V8) Swoje widziałem, poznałem. Życie nauczyło. Najlepsze było e34 przy oględzinach. Przed moimi oczami stało czarne piękne e34 sedan 540i a na laptopie po VIN-ie wywaliło e34 touring 520i (kombi) :mrgreen: Jedna para oczu, a 2 różne auta w jednym momencie :mrgreen:
Inny zaś e46 330iC. Oględziny od dołu i spawany i malowany w połowie za przednimi fotelami. Kielichy innego koloru niż nadwozie, ale 4 choinki wisiały i radio alpine :mrgreen:
Jak dobrze często zmieniać auta. Tak 2 na rok. Można dużo się nauczyć przy oględzinach. A w wydziale komunikacji wchodzę bez kolejki - joke :mrgreen:
Witam Panowie, mam problem z moim seicento. Zauważyłem kilka dni temu na tylnej klapie w dolnej części kropeczke rdzy, wielkość 2x2mm , po przetarciu szmatką widać tak jakby pofalowany lakier troszeczkę i z tego jakby się wylewa rdza? Bo jak wytre to nie ma, a na drugi dzień znowu jest. Wylewa, tzn. pojawia się ciemno pomarańczowa kropka.
A, że jestem przezorny, chciałbym już coś z tym zrobić, tylko co? Nie mam pojęcia co, byłem w samochodowym to powiedzieli, że są takie preparaty co się nakłada, potem drugi raz coś się nakłada, w celu zabezpiecznia ...
dokladnie
papier scierny i zetrzec lakier i ta rdze co jest pod tym
nastepnie zamalowac to jakas farba najlepiej pod kolor samochodu
sa dostepne takie flamastry i cos jak lakier do paznokci
sa dostepne takie flamastry i cos jak lakier do paznokci
Ale przed pomalowaniem takim lakierem trzeba zastosować farbę podkładową , nie można go zastosować wprost na blachę i wżery po rdzy które już tam pewnie są.
Dzięki Panowie za rady, do lakiernika raczej niieeee, wczoraj się dowiedziałem, że został kupiony do tego "ubytku" taki płyn, który chroni metal przed rdzą i zawiera w sobie podkład epoksydowy... coś takiego http://motoallegro.pl/brunox-epoxy-o...182993805.html ale inne opakowanie, 10ml. Więc muszę zedrzeć lakier, wyczyścić, posmarować tym 3 warstwy, na to kupię lakier w buteleczce małej z pędzelkiem i finito
Zdzierasz rdze do gołej blachy, smarujesz odrdzewiaczem, czekasz dzień, odtłuszczasz lakierem nitro, jeszcze raz matowisz, malujesz podkładem reaktywnym lub czymś w rodzaju mini ołowiowej (tak czerwona matowa farba) i na to właściwy lakier.
W sumie to nie odrdzewiacz, tylko coś w stylu podkładu reaktywnego który reaguje z rdzą, więc może być tak jak mówisz.
Chodziło mi o rozpuszczalnik nitro i nie powinien on rozpuścić lakieru, ewentualnie do odtłuszczenia możesz użyć benzynki ekstrakcyjnej, która równie dobrze nadaje się do tego celu.
Skomentuj