Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Dj zibi, masz jakies stare dane o tych v8. Obecne tylnonapędowe camaro zlalo dupe gtr na torze, wiec nie wiem o czym piszesz. Japończycy bronią sie jak mogą przed dużymi silnikami jak v8, bo to zwiększa cenę samochodu. Co z tego z supersportowy lexus ma świetny silnik skoro jego cena jest absurdalna. Japonska motoryzacja to po prostu inny świat. Albo sie go lubi albo nie. Dla mnie honda nsx wyjątek, który otaczam kultem. Poza tym z Japonii nie wyjachalo dla mnie nic ciekawego. Juz nie mówiąc o porównaniu do wloskich cacuszek. Z drugiej strony nowa corvette jest fenomenalna i daje najwięcej w swojej cenie. Co kto lubi :) na przejazke w niedziele wybralbym barracude a nie jakies sti czy inny plastik.

    Skomentuj


      Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
      Dj zibi, masz jakies stare dane o tych v8. Obecne tylnonapędowe camaro zlalo dupe gtr na torze, wiec nie wiem o czym piszesz. Japończycy bronią sie jak mogą przed dużymi silnikami jak v8, bo to zwiększa cenę samochodu. Co z tego z supersportowy lexus ma świetny silnik skoro jego cena jest absurdalna. Japonska motoryzacja to po prostu inny świat. Albo sie go lubi albo nie. Dla mnie honda nsx wyjątek, który otaczam kultem. Poza tym z Japonii nie wyjachalo dla mnie nic ciekawego. Juz nie mówiąc o porównaniu do wloskich cacuszek. Z drugiej strony nowa corvette jest fenomenalna i daje najwięcej w swojej cenie. Co kto lubi :) na przejazke w niedziele wybralbym barracude a nie jakies sti czy inny plastik.
      PM różnica jest taka ze ja mówię o autach w zasięgu cenowym normalnego śmiertelnika czyli starsza Hameryka:) a ty wyskakujesz z najnowszymi autami za grube $$$$ Ot i cała różnica, róznica świata realnego od onanizowania się zdjęciami i filmami z YT. I akurat dla mnie GTR jest niczym "fajnym" wolałbym już chyba 370z a reszta kasy przeznaczyć na paliwo :)
      Poł roku szukałem auta za 60-80tyś zł, najlepszy stosunek ceny do jakości i mocy reprezentowało BMW E92 335I jednak eksploatacja już za ciekawa nie była(mało zadbanych sztuk poniżej 100tyś). Można było kupić Porshe Caymana którego mało kto umie "zrobić" czy Amerykańskie wózki jednak w pewnym momencie trzeba zejść na ziemię i pomyśleć logicznie i eksploatacyjne:) A do upalania zawsze było najlepsze STI czy EVO, a nowsze wersje juz nie są taką tandeta jak starsze... zresztą Amerykańskie wozy w środku tez jakoś cudownie nie wyglądały:)
      Last edited by dj_zibi; 23.12.2014, 16:07.

      Skomentuj


        Panowie, tak to już jest . Albo cos jest dobre i kosztuje, albo jak mustang i inne amerykanskiemplastiki, zrobione po taniosci byle tylko miało duży silnik, a zawieszenie ciagle ma konstrukcje taka, jakiej w Europie od 30 albo i wiecej lat nikt nie stosuje...

        Jest jakis powód, dla ktoregomte amerykańskie pseudo samochody kosztują 1/3 porownywalnego europejskiego bądź japońskiego samochodu.

        A pseudo, bo prawdziwym samochod jest zrobiony w najnowszych dostępnych technologiach, z drewna skory i metalu. Dobrej skory i dobrego drewna.
        Top,class.

        A nie, dajmy szans ale powiemy ze skóra....
        Itd....

        Chyba ze dla kogos ma znaczenie kult i moc to ok, ale co z tego skoro prowadzi sie to jak wóz drabiniasty a wnętrze żywcem wyjęte z dużego fiata...

        Chociaz powoli widac postęp w autach zza oceanu w kwestiach jakości.

        Skomentuj


          Ok, to za 30-40 tys kupisz camaro z ls1. Za resztę zrobisz z nim co chcesz. Prosty samochód z ogromnymi możliwościami tuningu. Wytrzymaly i przede wszystkim ladny. Środek amerykanow to wiadomo ze kuleje ale w tych autach liczy się to, co sie dostaje pod maska i jak się prezentuje na zew. Mając taka kase mozna juz kupic niezla corvette, ktora wcale wiecej od zmęczonego subaru palic nie będzie. Możliwości wyboru sa, trzeba tylko byc otwartym na możliwości. Skoro auto ma dawać fun to po co sie ograniczać isc w polsrodki?

          - - - - - aktualizacja - - - - -

          Kapelli, moze zainteresuj się hodowla jedwabników, bo jak widzę temat amerykańskiej motoryzacji jest Ci zupełnie obcy :)

          Skomentuj


            Zamieszczone przez kapelli Zobacz posta
            Chyba ze dla kogos ma znaczenie kult i moc to ok, ale co z tego skoro prowadzi sie to jak wóz drabiniasty a wnętrze żywcem wyjęte z dużego fiata...
            Zaś teoretyczne smuty z zerowym doświadczeniem za kółkiem? Po prostu uwielbiam to :)

            Jak PM wspomniał, za resztę ceny to się robi z tymi autami co chcesz. Popierdółka pod maską na pewno w tym nie pomoże.

            Skomentuj


              Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
              Ok, to za 30-40 tys kupisz camaro z ls1. Za resztę zrobisz z nim co chcesz. Prosty samochód z ogromnymi możliwościami tuningu. Wytrzymaly i przede wszystkim ladny. Środek amerykanow to wiadomo ze kuleje ale w tych autach liczy się to, co sie dostaje pod maska i jak się prezentuje na zew. Mając taka kase mozna juz kupic niezla corvette, ktora wcale wiecej od zmęczonego subaru palic nie będzie. Możliwości wyboru sa, trzeba tylko byc otwartym na możliwości. Skoro auto ma dawać fun to po co sie ograniczać isc w polsrodki?

              - - - - - aktualizacja - - - - -

              Kapelli, moze zainteresuj się hodowla jedwabników, bo jak widzę temat amerykańskiej motoryzacji jest Ci zupełnie obcy :)
              Tak się składa ze również oglądałem dobrze utrzymaną Corvetę C6(zanim zszedłem na ziemię) i auto piękne silnik etc... ale gdybym się juz zdecydował na taką zabawkę wolałbym EVO X które duzo bardziej nadaje sie do upalania niż ta Corveta. Po prostu sa 2 rodzaje ludzi Ci dla których V8 i 600KM to marzenie do upalania(lubią tzw dzidę) i Ci co zadowolą się 300-400KM i zajeb... trakcją i tylko Ci co startowali w KJSach etc. rozumieją o co chodzi:) Są fani wyścigów samochodowych i są fani rajdów samochodowych, ja nalezę do tych drugich, dla mnie większym wyczynem jest lecieć 70-100km/h po walimskich patelniach niz lecieć 200-250km/h w siłowaniu się z rolki.
              Last edited by dj_zibi; 23.12.2014, 18:34.

              Skomentuj


                Ja się z Tobą dj_zibi zgadzam, ale cały czas mówimy o tym, ile kto jest w stanie wydać i dlaczego woli takie auto. W wcześniejszym poście wspomniałeś o maksymalnie 60-80k PLN za samochód. Powiem szczerze, że to nie jest mój przedział cenowy.

                Zamieszczone przez dj_zibi Zobacz posta
                Ci co zadowolą się 300-400KM i zajeb... trakcją
                Ja tam uwielbiam brak trakcji w RWD, po prostu czuć, że auto trzeba umieć prowadzić, a nie cwaniakować, tym bardziej przy dużej mocy na tył, właśnie dlatego nie jara mnie AWD, a tym bardziej FWD.

                Zamieszczone przez dj_zibi Zobacz posta
                dla mnie większym wyczynem jest lecieć 70-100km/h po walimskich patelniach niz lecieć 200-250km/h w siłowaniu się z rolki.
                Dla mnie większym wyczynem jest lecieć bokiem i utrzymać auto przy 30-40km/h :)
                Last edited by .3lite; 23.12.2014, 18:55.

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez .3lite Zobacz posta
                  Ja się z Tobą dj_zibi zgadzam, ale cały czas mówimy o tym, ile kto jest w stanie wydać i dlaczego woli takie auto. W wcześniejszym poście wspomniałeś o maksymalnie 60-80k PLN za samochód. Powiem szczerze, że to nie jest mój przedział cenowy.



                  Ja tam uwielbiam brak trakcji w RWD, po prostu czuć, że auto trzeba umieć prowadzić, a nie cwaniakować, tym bardziej przy dużej mocy na tył, właśnie dlatego nie jara mnie AWD, a tym bardziej FWD.



                  Dla mnie większym wyczynem jest lecieć bokiem i utrzymać auto przy 30-40km/h :)
                  Czyli wyjaśnione:) Co do FWD to powiem Ci ze mój Type R przy 240KM lubi zrywać mocno przyczepność i dokładnie tak jak piszesz trzeba nauczyć sie to prowadzić(mimo ze to nie RWD) dlatego myślę nad szperą:) Ty lubisz drift ja lubie ogień po zakrętach. Szczerze jedyne drifty jakie robiłem to Imprezą WRX skręconą na granice 270KM i było fajnie ale jak na AWD trochę brakowało mocy.
                  Last edited by dj_zibi; 23.12.2014, 19:27.

                  Skomentuj


                    Jestem milosnikiem motoryzacji i nawet jazda stara wsk po polu sprawi mi przyjemność. Natomiast chodzi o to, ze u mnie nie ma gdzie jeździc w stylu wrc. Nie startuje w rajdach amatorskich, wiec sklaniam sie w kierunku aut gt niż wrc. Stad wybór camaro czy corvette. Częściej jeżdżę po autostradach i tam mogbym takie auto wykorzystać. Rajdy sa super ale to zupełnie inna jazda. To taki wybór między bożym narodzeniem, a wielkanoca. Nie ma co się spierać. Ja wybieram wygląd corvette i bulgot wszechmocnego v8. Ktos inny wybierze pierdzacego sedana wrc, który zawsze będzie zwykłym sedanem tylko szybkim.

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                      Jestem milosnikiem motoryzacji i nawet jazda stara wsk po polu sprawi mi przyjemność. Natomiast chodzi o to, ze u mnie nie ma gdzie jeździc w stylu wrc. Nie startuje w rajdach amatorskich, wiec sklaniam sie w kierunku aut gt niż wrc. Stad wybór camaro czy corvette. Częściej jeżdżę po autostradach i tam mogbym takie auto wykorzystać. Rajdy sa super ale to zupełnie inna jazda. To taki wybór między bożym narodzeniem, a wielkanoca. Nie ma co się spierać. Ja wybieram wygląd corvette i bulgot wszechmocnego v8. Ktos inny wybierze pierdzacego sedana wrc, który zawsze będzie zwykłym sedanem tylko szybkim.
                      Niedaleko Ciebie idą trzy rajdy RSMP :P Masz lepiej niż ja:)

                      Skomentuj


                        Zamieszczone przez dj_zibi Zobacz posta
                        Co do FWD to powiem Ci ze mój Type R przy 240KM lubi zrywać mocno przyczepność i dokładnie tak jak piszesz trzeba nauczyć sie to prowadzić(mimo ze to nie RWD) dlatego myślę nad szperą:)
                        Ja mam szperę i przydaje się ale dużo lepiej nie jest, tyle że ja grzebałem w skrzyni i do tego poszedł zamach do otoczka, a tak to auto zastane u klienta :

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
                          Idź lepiej do lekarza.
                          Ja zawsze mogę, ale dla ciebie jest już za późno.

                          - - - - - aktualizacja - - - - -

                          Zamieszczone przez kapelli Zobacz posta
                          Powiedzcie mi, po kij wam samochody 250KM i wiecej skoro w mieście sie i tak 50 jeździ?
                          Nie moja kocham samochody ale po uj kupować plastikowego niewygodnego focusa co ma kosmiczna moc skoro i tak sie wykorzysta polowe z tego?
                          Po to żeby trąbić na prawidłowo jadących lewym pasem i jeździć slalomem od świateł do świateł.

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez dj_zibi Zobacz posta
                            Czyli wyjaśnione:) Co do FWD to powiem Ci ze mój Type R przy 240KM lubi zrywać mocno przyczepność i dokładnie tak jak piszesz trzeba nauczyć sie to prowadzić(mimo ze to nie RWD) dlatego myślę nad szperą:)
                            Myślę, że szpera Ci się spodoba. Znajomy sobie w FWD ceni (sam zakładał) i też lubi to co Ty :) Dokładnie to samo!

                            Ja oczywiście z definicji muszę mieć szperę

                            Zamieszczone przez dj_zibi Zobacz posta
                            Ty lubisz drift ja lubie ogień po zakrętach. Szczerze jedyne drifty jakie robiłem to Imprezą WRX skręconą na granice 270KM i było fajnie ale jak na AWD trochę brakowało mocy.
                            Dokładnie :thumbsup: To mnie cieszy, że każdy lubi co innego :)

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez mobias Zobacz posta
                              Żeby te 50 osiągnąć po 3 sekundach
                              Raczej żeby robić większy hałas. Widać jak osiągają te 50 km/h przy ruszaniu po zmianie świateł na skrzyżowaniach. A i tak na pierwszych 60 metrach bierze ich gość w trabancie, na skuterze i w elektrycznym samochodzie

                              Kapelli ma niestety rację. Takie samochody są bezsensowne. Dlatego możliwe stało się rozpowszechnienie downsizingu. Producenci dążą teraz do tego żeby silnik był maksymalnie obciążony na każdym biegu.
                              Piszę niestety, bo mam wrażenie że jednak większe silniki o mniejszej mocy na obecnym stanie techniki zapewniają lepsza kulturę pracy i większą niezawodność, ale to pewnie tylko moje przekonania, które też z czasem się zmieni kiedy już wszyscy będziemy jeździć takimi 1 litrowymi uturbionym 3-cylindrowcami o mocy 125 KM.
                              Last edited by ifonik; 23.12.2014, 23:23.

                              Skomentuj


                                Ta i powiedz to żonie której 1.2 3 cylindy w fabii się przekrecilo po 150tys km, faktycznie silniki długo dystansowe

                                Skomentuj


                                  ps. co sądzicie o niedawno wprowadzonym przepisie że na prawo jazdy B można jeździć motocyklami do 125ccm pojemności ? Czy ktoś już z B-kierowców planuje się przesiąść na taki motocykl albo skuter ? Jeśli zjawisko stałoby się masowe to by mogła być racjonalna alternatywa na dojazdy po mieście - taki zresztą był motyw wprowadzenia tego przepisu.

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez ifonik Zobacz posta
                                    ps. co sądzicie o niedawno wprowadzonym przepisie że na prawo jazdy B można jeździć motocyklami do 125ccm pojemności ?
                                    Ja sądzę tyle że to zły przepis i powinien byś przynajmniej kurs. Zresztą to samo sądzę o przyczepie jednoosiowej.

                                    Skomentuj


                                      Ja sie nie pcham na 2 kolka
                                      Chyba ze na rower
                                      Jeździłem kiedys na motorze
                                      Patrzę codziennie na to co sie dzieje na drodze
                                      Dziekuje postoje
                                      I pochowalem juz jednego kolegę ktory kochał 2 kolka
                                      Juz mi sie nie chce...

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez szastal Zobacz posta
                                        Ta i powiedz to żonie której 1.2 3 cylindy w fabii się przekrecilo po 150tys km, faktycznie silniki długo dystansowe
                                        Bo od pewnego czasu nie kupuje się gównianej niemieckiej techniki, zwłaszcza dla żony. Dziurę w podłodze od wysokiego obcasa zawsze można załatać ale spalone sprzęgło już drożej kosztuje. Żonie to trzeba było jakiegoś fiata kupić z najbardziej klasycznym wolnossącym czterocylindrowcem, to są silniki które sprawiają od pewnego czasu najmniej problemów.

                                        A tuleje cylindrów opuszczały się i panewki wału się przekręcały w Saabie turbo który raczej nie był trzycylindrowy ani jednolitrowy.

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                          Ok, to za 30-40 tys kupisz camaro z ls1. Za resztę zrobisz z nim co chcesz. Prosty samochód z ogromnymi możliwościami tuningu. Wytrzymaly i przede wszystkim ladny. Środek amerykanow to wiadomo ze kuleje ale w tych autach liczy się to, co sie dostaje pod maska i jak się prezentuje na zew. Mając taka kase mozna juz kupic niezla corvette, ktora wcale wiecej od zmęczonego subaru palic nie będzie. Możliwości wyboru sa, trzeba tylko byc otwartym na możliwości. Skoro auto ma dawać fun to po co sie ograniczać isc w polsrodki?

                                          - - - - - aktualizacja - - - - -

                                          Kapelli, moze zainteresuj się hodowla jedwabników, bo jak widzę temat amerykańskiej motoryzacji jest Ci zupełnie obcy :)
                                          No i sam sobie odpowiedziałeś pisząc ze wnętrze kuleje i półśrodki. W samochodzie sie siedzi w srodku, obcuje z tym w każdej sekundzie, a nie na zewnątrz. Do szału mnie doprowadzają zdjecia na portalach, 50 zdjeć z zewnatrz nowego modelu i dwa ze środka. Jakbym kurfa prowadził samochod stojąc 10 metrów obok. Ale to taka dygresja.

                                          I dlatego wlasnie ze amerykańskie samochody sa ułomne pod względem jedzeniem oraz obcowania z nimi w trakcie przebywania w srodku, kupowanie tego to nawet nie półśrodek tylko harakiri.
                                          Albo fascynacja 600km ktore sa w srodku.

                                          Jazda czyms takim to jak spotykanie sie z laska, bo ma najlepsze cycki w galaktyce i ciągnie druga az po sam kręgosłup, ale urody mocno przeciętnej i inteligencji rowniez. I ma styl jak fashion from raszyn.


                                          Chociaz od 2-4 lat im sie poprawia conieco, trzeba przyznać.
                                          Ale wszystko co wczesniej to ma urok i trakcje poloneza.

                                          Jeszcze raz napisze, zobacz ile kosztuje europejski samochod o porównywalnej mocy i zastanów sie dlaczego jest duzo droższy :)

                                          I jeszcze raz podkreślam ze to co pisze dotyczy poprzednich modeli głownie, tzn nie aktualnych :p
                                          Last edited by kapelli; 23.12.2014, 23:51.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X