Kiedyś mnie kręciły taki stare zabawki zrobione na nowo, ale odkad zacząłem doceniać luksus to przestały. Bardziej mńie interesuje auto do codziennej wygodnej jazdy. A Fiskera też da sie zrobic na bad look
Nie musi wychodzić większy. Często się okazuje, że taki niepozorny koleś ćwiczy sztuki walki i miażdży koksa jednym strzałem :)
Właśnie o to chodzi, że takich pacanów nawet tłuc nie trzeba, po prostu uciekają
PS: Pół życia spędziłem na matach i te opowieści o chudziutkim adepcie sztuk walki co to kładzie 40kg cięższego koksa jednym strzałem to takie urban legend. Każdy słyszał i nikt nie widział ;-)
Kiedyś mnie kręciły taki stare zabawki zrobione na nowo, ale odkad zacząłem doceniać luksus to przestały. Bardziej mńie interesuje auto do codziennej wygodnej jazdy. A Fiskera też da sie zrobic na bad look
Mam to samo ostatnio, to się nazywa dziadzienie ;-) Ale kiedyś sobie odrestauruje jakiegoś starego amerykańca, te mnie się podobają, tylko do sportowych zbytnio nie należą (mimo "sporego" silnika: 455 cu in (7.5 L) Buick V8)
I jaki twardziel, z auta wysiada pokazaćjaki bojowy, fajne mają miny jak im wychodzi na przeciwko ktoś 2x od nich większy ;-)
Pocieszenie takie, że mają numer, więc mogą typowi spokojnie zabrać prawko, dowalić grzywnę i jeszcze ubezpieczyciel wystąpi z roszczeniem regresowym, a naprawa tira to nie sprayowanie tico ;-)
Na Polsacie mówili że pojechał z tym nagraniem od razu na policje ale ta nie widzi podstaw do wszczęcia postępowania, może kolegę rozpoznał no ale jak sprawa nagłośniona to coś zrobią, ładnie tam się tiry pozjezdzaly
lklukasz czyżbyś nie widział NOWEJ klasy A? wygląda znacznie lepiej
Oczywiście, ze widziałem :)
Jest piekna i trudno nie zwrócić na nia uwagę
Ale PM najpierw pisze o nowych samochodach i potem za przykład podaje czopka (stara A klase)
Przykład chama analfabety, nie rozumie co napisali w kodeksie drogowym ale uważa że ma zawsze racje. Na koniec pieniacz nie dosyć że popełnia wykroczenie drogowe - drugie - pierwsze, próbował zepchnąć z pasa pojazd wyprzedzający ciężarówki i wyprzedzić go prawym pasem autostrady. Drugie - że zatrzymał się na autostradzie i wywołał kolizje ciężarówek. To jeszcze wyskakuje z auta, taki odważny, a raczej głupi, miał idiota szczęście, że go nie rozjechali.
A samochód wygląda na BMW I jak tu nie wierzyć w stereotypy? Widział ktoś pieniacza wyskakującego na drodze na przykład z Alfy Romeo ?? Wyobrażacie sobie w ogóle taki występ w wykonaniu kierowcy na przykład Alfy GT albo Gulietty ?
I jaki twardziel, z auta wysiada pokazaćjaki bojowy, fajne mają miny jak im wychodzi na przeciwko ktoś 2x od nich większy ;-)
Pocieszenie takie, że mają numer, więc mogą typowi spokojnie zabrać prawko, dowalić grzywnę i jeszcze ubezpieczyciel wystąpi z roszczeniem regresowym, a naprawa tira to nie sprayowanie tico ;-)
No ja nie rozumiem, przecież jechał waszym ulubionym lewym pasem. W dodatku na autostradzie i nie mógł sobie swobodnie wyprzedzić, bo jakiś łajza z rejestratorem video jechał przed nim, to się zdenerwował. Przecież wyprzedzanie lewym pasem autostrady przed rozpędzonym BMW to już jest zbrodnia drogowa
Kto przy zdrowych zmysłach wyskakuje z samochodu na drodze. W dodatku na autostradzie? Gdybym miał za sobą kolumnę rozpędzonych Ciężarówek i jakiegoś pieniacza zatrzymującego się na autostradzie to pierwszym odruchem jest gwałtowna zmiana pasa po lekkim przyhamowaniu. I wyskakującego z auta pacjenta odwieźliby na ojom razem z drzwiami od samochodu.
Mieli szczęście, że te tiry się jakoś próbowały zmieścić na obu pasach i nie rozjechały samochodów przed sobą.
Produkcja rozpocznie się za kwartał... Dokładnie 1 kwietnia.
"Innym ciekawym projektem autorstwa Polaków była reanimacja samochodu Warszawa, która miała mieć pięciolitrowy silnik o mocy 545 KM. Do "setki" miała się rozpędzać w 4,5 sekundy. Dotychczas Nową Warszawę podziwiać można było na projektach oraz w wersji styropianowej."
Jak oni ten styropian rozpędzili do setki w 4,5 sekundy ?
Zabrałem się dziś do wymiany ukręconej półosi, zeszło mi 3 godziny.
Podnieść auto, zrzucić koło, odkręcić jedną połówkę nadkola, wykręcić przegub wewnętrzny, odkręcić (majzel i młotek) nakrętkę piasty, odkręcić i wyjąć widełki amortyzatora, wyjąć przegub zewnętrzny, założyć "nową" ośkę do starych przegubów (bo te z którymi przyszła były już wytrzaskane), poskładać w odwrotnej kolejności. Przetestować poprawność przeprowadzonych operacji :)
Dobrze mieć kogoś do pomocy, bo to znacząco przyspiesza naprawę, mi pomagał ojciec - jak on majzlował nakrętkę piasty, ja podmieniałem przeguby.
I znów można ruszać z piskiem :P
Tylko nowych opon szkoda
Bebok i co tam się właściwie ukręciło, zajechane kulki w przegubie widziałem ale ten przypadek trochę dziwny. 166 jest trochę pracochłonne jeżeli trzeba coś w zawiaske rozbierać ale jeździ się tym pysznie.
W jednym z wcześniejszych postów o tym pisałem - prawa półoś napędowa. Kupiłem używaną i przysłali ją z przegubami, któree okazały się zajechane (z zewnętrznego wysypały się kulki i pęknięta panewka ), więc podmieniałem na swoje stare. Myślałem, że półoś jest w środku pełna - pręt, ale nie, to rura...
Skomentuj