Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Spam Post :)

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Czy Darski pochodzi z Krakowa lub w nim mieszka?

    Skomentuj


      Chyba jest gdzieś z północnej części Polski.

      ---------- Post dodany o 09:26 ---------- Poprzedni post o 09:23 ----------

      To znaczy pochodzi stamtąd - gdzie teraz pomieszkuje, to nie wiem. Podejrzewam, że jest w posiadaniu więcej niż jednych katakumb

      Skomentuj


        No tak mi się zdawało właśnie. Napotkałem go wczoraj wieczorem w krakowskim Aperitifie, a jako że jak na mój gust nie jest to knajpa szczególnie ciekawa, toteż pomyślałem że musi być facet jednak stąd, bo przyjezdnemu pokazuje się coś ciekawszego i sam też gdzie indziej by się stołował. A jednak.

        ---------- Post dodany o 09:32 ---------- Poprzedni post o 09:29 ----------

        Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
        Podejrzewam, że jest w posiadaniu więcej niż jednych katakumb
        Gdzie odprawia swoje szatanistyczne rytuały

        Skomentuj


          Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
          Napotkałem go wczoraj wieczorem w krakowskim Aperitifie, a jako że jak na mój gust nie jest to knajpa szczególnie ciekawa, toteż pomyślałem że musi być facet jednak stąd, bo przyjezdnemu pokazuje się coś ciekawszego i sam też gdzie indziej by się stołował.
          Wczoraj (chyba wczoraj) Behemoth miał koncert w Krakowie (Antyradio trąbiło o tym od miesiąca - myślałem nawet o tym, czy by się nie wybrać, ale szczerze mówiąc, pomimo że gatunek muzyki "ten", to jednak klimat samego Behemotha już jak dla mnie "nie ten" - takie trochę pozerstwo), a po koncercie to wiadomo, kapela pewnie nie wybiera jakiegoś tam wyszukanego lokalu - "ściorać" się można przecież wszędzie A osobiście Aperitifu nie znam więc ciężko mi wydać jakąś opinię.

          Skomentuj


            Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
            Wczoraj (chyba wczoraj) Behemoth miał koncert w Krakowie
            A widzisz, to wszystko tłumaczy. A ja załapałem się na "after party"
            Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
            A osobiście Aperitifu nie znam(...)
            Niewiele tracisz

            Skomentuj


              Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
              takie trochę pozerstwo)
              Trzeba z czegoś żyć :)


              Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
              Napotkałem go wczoraj wieczorem w krakowskim Aperitifie,
              I jak ? Cały ? kotów nie szamali :biggrin:

              Skomentuj


                Apropo klimatów behemota. Ta reklama od jakiegoś czasu poprawia mi humor

                Skomentuj


                  Raven1985 mam coś dla ciebie :). Czytam sobie jakiś artykuł na temat facia, co żył ponoć 256 lat. Ni to śmieszne, ni żałosne. W sumie to się nawet nie śmiałem, bo jeszcze zbyt mało głupie i niedorzeczne to było. Ale z ciekawości wchodzę na komentarze, a tam...mój ulubiony świr onetowy, katolik2010, którego też niedawno odkryłeś :). No i on mnie swoim komentarzem zmasakrował, cytuję: "Pismo Święte mówi wyraźnie, że człowiek na ziemi może żyć 120 lat bo tak ustalił Bóg po potopie. Dlatego nie wierzę, że ktoś mógł żyć tak długo. Warto poznać prawdę objawioną przez Boga". :lol::thumbsup:. On jest niezawodny, zawsze jest w stanie mnie rozbawić swoją głupotą. Reszta komentarzy do wypocin tego durnia też niezła :). Oczywiście jak w każdym temacie i tam pojawia się kolejny internetowy idiota o nicku slawni.wegetarianie, ale do głupoty katolika mu jeszcze trochę brakuje :).
                  Oto stosowne linki:
                  http://ciekawe.onet.pl/medycyna/cier...9,artykul.html

                  http://ciekawe.onet.pl/forum/forum.h...9ydW0wMDEuanM=

                  Skomentuj


                    Jestem wegetarianinem i mam zamiar zyc 100 lat hue hue hue hue :) Ale ten gosciu z nickiem slawni.wegetarianie to nie ja :)

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                      Ale ten gosciu z nickiem slawni.wegetarianie to nie ja:)
                      Czytałeś kiedyś jego komentarze? Ciekawi mnie jak ty - jako również wegetarianin - reagujesz na to, co on wypisuje.

                      Skomentuj


                        Czytalem pare razy, moze i jest w tym troche racji, moze nie ale jedno jest pewne: im mocniej i silniej chcesz kogos, do czegos naklonic tym gorszy i zupelnie odwrotny ma to efekt.
                        Zupelnie podobnie jest w konwersacjach miedzy wierzacymi i ateistami. Wlasciwie temat nie ma znaczenia. Ja jako wegetarianin bardzo czesto jestem niejako zmuszony do dyskusji na temat mojego wyboru. Nie ma w tym nic zlego oczywiscie o ile dwie strony sa otwarte na argumenty i potrafia rozmawiac. Niestety musze powiedziec, ze w przypadku moich konwersacji, wiedza miesozercow jest tak niska i slaba, ze dyskusja jest jalowa i stronnicza. Wtedy automatycznie ucinam dalsze "rozmowy" :)

                        Skomentuj


                          Ostatnio zacząłem się nad tym zastanawiać. Osobiście jestem zdania, że dorosły człowiek prowadzący normalny tryb życia jest w stanie utrzymać zdrowie nie spożywając mięsa "czerwonego". Ale z pewnością organizm nie poradzi sobie bez produktów pochodzenia zwierzęcego, jak mleko i produkty mleczne. Jeśli więc słyszę, że ktoś je tylko to co "spadło, albo wyrosło" (to chyba weganie, tak?) to jak dla mnie zdrowy na umyśle nie jest. Przez sformułowanie "normalny tryb życia" rozumiem choćby nieuprawianie wyczynowo sportu siłowego. I fałszywy jest argument o tym, że kulturyści wegetarianie radzą sobie z tym bez problemu. Otóż nie. Kulturyści wsuwają więcej koksów, niż normalnego pożywienia i produkty białkowe z tych odzywek też muszą być pochodzenia zwierzęcego. Owszem więc, nie jedzą mięsa, ale białko pochodzenia zwierzęcego jest w tych tonach koksu, którym się szprycują.
                          Zresztą...Ja uprawiałem sport (raczej siłowy) wyczynowo. Niespożywanie mięsa nie jest przez trenerów, fizjoterapeutów i żywieniowców z tych dziedzin zalecane, bo z mięsem najłatwiej go dostarczyć. Sam nie posiadam szczegółowej wiedzy z zakresu żywienia, więc zaczerpnąłem rady u znajomej dietetyczki (po Uniwersytecie Rolniczym)Pozwolę sobie przytoczyć jej wypowiedź:
                          Na pytanie "Czy tak duże obciążanie organizmu przy niedostarczaniu białka zwierzęcego nie jest dla organizmu, hm, niekorzystne?" odpowiadam: "jest niekorzystne". Chcąc to porządnie uzasadnić trzeba by tu napisać referat lub użyć innej dłuższej formy pisemnej Ale... rosnący wydatek energetyczny, nasilona przemiana materii i w związku z tym produkcja większej ilości enzymów (o budowie białkowej), przewaga procesów anabolicznych nad katabolicznymi w związku z rozrostem tkanek i ich ciągłą odnową, stres, którym jest intensywny wysiłek i starty w zawodach powodują nieco zwiększone zapotrzebowanie na białko i musi to być białko o odpowiedniej wartości. Dla sportowców o których wspominałeś ilość białka zwierzęcego (pełnowartościowego, czyli zawierającego aminokwasy, których nie dostarcza białko roślinne i organizm nie jest w stanie sobie ich zsyntetyzować) powinna wynosić ok 2/3 całości dostarczanego białka. Bez białka zwierzęcego nie ma możliwości uzyskania optymalnej wydolności, masy. Nie wyobrażam sobie miotacza czy ciężarowca na diecie wegetariańskiej. Nie będzie efektu treningu. Wbrew obiegowym opiniom nie ma też sensu nadmierne objadanie się białkiem. Nic to nie daje, a może powodować nadmierne obciążenie nerek, wątroby, odwodnienia i zwiększone wydalanie wapnia z organizmu.
                          Z małymi dziećmi jest bardzo podobnie, organizm rośnie, przeważają procesy anaboliczne, więc białko o odpowiedniej wartości jest konieczne do prawidłowego rozwoju.
                          Tak jak już wspominałam nie ma konieczności pochłaniania mięsa, pełnowartościowe białko jest też obecne w mleku, serach żółtych, rybach, jajach, podrobach.
                          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                          Ja jako wegetarianin bardzo czesto jestem niejako zmuszony do dyskusji na temat mojego wyboru.
                          No właśnie, więc po co to to i czemu?

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                            Raven1985 mam coś dla ciebie .
                            Też to czytałem :) I też mam coś dla ciebie :)
                            Kopiują pliki na chwałę Pana!

                            http://religia.onet.pl/swiat,18/kopi...ana,27981.html
                            Korzystaj z Facebooka nawet we śnie
                            http://technowinki.onet.pl/inne/na-l...1,artykul.html

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                              http://religia.onet.pl/swiat,18/kopi...ana,27981.html
                              Ło matko bosko częstochosko! Czy ktoś w tym wątku pisał, że religia to nie fanatyzm :flapper:. A poważnie, jeśli o religię chodzi, to tyle już widziałem, słyszałem, czytałem, że nic nie jest w stanie mnie zdziwić. Wszak sam jej fakt jest wystarczającym numerem.
                              Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                              Korzystaj z Facebooka nawet we śnie
                              Fejsbuki, tłitery i inne nasze klasy mnie nie ruszają. Nigdy nie posiadałem, nie posiadam i nie będę posiadał konta. Z grzeczności może nie dopiszę, co o tym wszystkim myślę

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                                No właśnie, więc po co to to i czemu?
                                Ja tam nie zaglądam z zasady nikomu do talerza (może ugryźć :P ) ani do łóżka :)
                                Specjalnie się też nie znam na tych białkach, warzywach, korzonkach itp. Wydaje mi się jednak ten cały wegetarianizm mocno przesadzony i nienaturalny. Jesteśmy mięsożercami i nic na to nie poradzimy. To trochę tak jak by lew nagle stwierdził że od dziś nie je mięsa :)
                                Może PM napiszesz co skłoniło Ciebie do przejścia na zielone :)

                                ---------- Post dodany o 14:40 ---------- Poprzedni post o 14:37 ----------

                                Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                                . Z grzeczności może nie dopiszę, co o tym wszystkim myślę
                                Podejrzewam że podobnie jak ja :)

                                Skomentuj


                                  Zabijanie zwierząt. O to się rozchodzi. I szczerze powiedziawszy nie umiem się do tego ustosunkować, bo choć wsuwam mięso w ogromnym ilościach, to nie jest to przecież rzecz też dla mnie nieistotna. Krowa - owszem - nie pies, które to czworonogi uwielbiam. Ale też żywe stworzenie. Tylko że przecież gdybyśmy wszyscy się na to zgodzili i zaprzestali hodowli bydła, drobiu, itd na cele spożywcze, to ludzkość wymierałaby z głodu, bo czym by zastąpiła mięso. Stąd trudno mi tej filozofii jednoznacznie bronić, ale też nie uważam jej za nieuzasadnioną.
                                  Last edited by Racjonalny; 23.01.2012, 14:51.

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                                    No właśnie, więc po co to to i czemu?

                                    Może dlatego, że nie jest to takie powszechne . Osobiście też nie przepadam za produktami mięsnymi, głownie przez ich niezbyt dobrą jakość ale np smaku karkówki z grilla zapijanej dobrym piwkiem nie sposób przecenić .. mniam . I co łyso wam, że rezygujecie z tak dobrego papu :P .

                                    Skomentuj


                                      Rozumiem. Ja też jestem przeciwko bezsensownego zabijania zwierząt. Nie widzę jednak różnicy między psem a krową. Krowa też nie lubi być jedzona. Tak ten świat jest zrobiony. Najlepiej mają ci co są na szczycie łańcucha pokarmowego, pozostali zawsze muszą się pilnować :) Lew nie ma wyrzutów sumienia. Zabija i szama.
                                      Idąc dalej to rośliny to też żywe stworzenia, komar którego w samoobronie katrupimy masowo też, bakterie które traktujemy domestosem w łazience również żywe stworzenia.

                                      Skomentuj


                                        No dokładnie. Dlatego też napisałem, że trudno mi wegetarianizmu, czy tym bardziej weganizmu bezkrytycznie bronić. Pewnie że ja też bym chciał oszczędzić cierpienia każdemu żywemu stworzeniu, które tylko widzę. Jak choćby oglądam film dokumentalny, gdzie lwica wpiernicza sarenkę albo inną gazelę to mi się płakać chce. Ale wszak czego byśmy nie zrobili, to zawsze w końcu staniemy przed takim problemem, że coś trzeba zjeść, a ludzi wszak nie ubywa.

                                        Skomentuj


                                          Ale to jest trochę inna kwestia bo lew nie hoduje antylopy w skrajnie "niefajnych" warunkach tylko po to, żeby ją później zeżreć na śniadanie. A człowiek właśnie hoduje krowę czy świnię w takich warunkach i później ją zżera. Ale jeszcze gorsze jest to, że przed samym sobą udaje, że zwierzątka są milusińskie, oddaje jeden procent z podatków na schroniska dla biednych bezdomnych piesków - ba, nawet trzyma jednego takiego w domu... Ja oczywiście nie jestem lepszy, bo jem mięso i mam psa - ale nie mogę powiedzieć, żebym nie zauważał chujowości tego zjawiska i żeby nie wywierało to na mnie żadnego wpływu, tylko spływało po mnie. Dlatego nie dziwię się wegetarianom (nie wiem jakie są podwaliny wegetarianizmu w Twoim, PM, przypadku), że wybierają taką drogę - każdy ma tam jakąś swoją wrażliwość w postrzeganiu świata.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X