Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Spam Post :)

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    ale ja to szukalem lata temu :rolleyes:

    Skomentuj


      Nawiązując do dyskusji o gmo która sie tu kiedyś toczyła, "smacznego" :

      Skomentuj


        ohhh

        wieksze spozycie miesa = wieksza produkcja roslin gmo

        Skomentuj


          Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
          Nawiązując do dyskusji o gmo która sie tu kiedyś toczyła, "smacznego" :
          Nie mam teraz zbytnio czasu oglądać, ale na pewno to uczynię bo to dość interesujące. Jednak po dwóch i pół minutach zaczynam się zastanawiać czy facet nie jest manipulatorem, bo mówi w takim stylu.

          Pierwszy przykład: Organizmy GMO mają geny zmienione w sposób który nie występuje w naturze - bzdura, najczęściej mają wszczepiony gen wyizolowany z innego organizmu, albo uaktywniony gen którego ekspresja jest niska (np przeniesiony w obręb genów mocno używanych tak zwanych house keeping genes)

          Drugi przykład: Toksyczne białka, nie ma czegoś takiego, białka same w sobie nie są toksyczne, są po prostu antygenami - z angielskiego antibody generator. Czyli czymś co powoduje, że nasz system immunologiczny zaczyna wytwarzać przeciwciała. Z tym związane są kaskady reakcji biochemicznych, począwszy od prezentacji tych antygenów limfocytom T przez profesjonalne komórki prezentujące antygen, które na swojej powierzchni posiadają białka MHC, aktywację Limfocytów T i tak dalej, nie będe tego tutaj opisywać. Podstawą jest jednak to żeby dane białko było antygenem, bo nie każde jest. A zatem jak wytłumaczyć to, że np białko odpowiedzialne za coś tam w kukurydzy, nam nie szkodzi a wytwarzane w pomidorze już nas zabije ?

          Fakt może tutaj dochodzić to przypadkowej mutacji i wytworzy się inne białko, ale inżynieria genetyczna jest na takim poziomie że prędzej prawdopodobna jest mutacja pod wpływem promieniowania UV.
          Co też nie oznacza katastrofy, bo są specjalne enzymy naprawiające takowe mutacje. :)

          W każdym bądź razie, zobaczę w wolnej chwili całość i wtedy się wypowiem.

          A tak na marginesie - ja nie jestem super zwolennikiem GMO, ale jeśli już wypowiadają się na ten temat naukowcy to niech używają naukowego języka a nie np toksyczne białka, wiadomo że to podziała na ludzi jak groźba, ludzie takie coś kupują. Rezonans w szpitalu miał pierwotną nazwę "jądrowy rezonans magnetyczny" jak myślicie czemu ją zmienili ?

          Skomentuj


            Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
            Nawiązując do dyskusji o gmo która sie tu kiedyś toczyła, "smacznego" :
            Temat wałkowany dziesiątki razy, szkoda gadać bo i tak nie dociera...

            Skomentuj


              Zamieszczone przez waloos Zobacz posta
              Pierwszy przykład: Organizmy GMO mają geny zmienione w sposób który nie występuje w naturze - bzdura, najczęściej mają wszczepiony gen wyizolowany z innego organizmu, albo uaktywniony gen którego ekspresja jest niska (np przeniesiony w obręb genów mocno używanych tak zwanych house keeping genes)
              Może nie zrozumiałeś wypowiedzi. Jeżeli lekarze człowiekowi wszczepia gen żyrafy żeby modelki miały dłuższa szyje, to się zastanów czy to jest gen występujący w naturze? No niby jest, żyrafa go ma, ale czy jest naturalna możliwość aby miał go człowiek? Absolutnie nie.

              Skomentuj


                Zamieszczone przez waloos Zobacz posta
                Rezonans w szpitalu miał pierwotną nazwę "jądrowy rezonans magnetyczny" jak myślicie czemu ją zmienili ?
                Bo MRI nie ma to nic wspólnego z promieniowaniem, używanym np. w technice CT czy zwykłych zdjęciach rentgenowskich.

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                  gen żyrafy żeby modelki miały dłuższa szyje,
                  Oj Yoshi widać, że z mikrobiologią i inż genetyczną to Ty wiele wspólnego nie masz. Pozwól, że wyjaśnię Ci kilka spraw:
                  Geny są odpowiedzialne za produkcję białek, to nie działa tak że wszczepiamy gen np trzeciej ręki. Geny czyli sekwencje DNA są w procesie transkrypcji przepisywane na RNA, które jest matrycą dla rybosomów w procesie translacji, czyli syntezy białka. DNA jak wiadomo skałda się z zasad A, T, G i C i odpowiednie ułożenie trzech zasad koduje jeden aminokwas, 6 zasad dwa itd. DNA to taki przepis dla kucharza (rybosom) na konkretne danie (białko), żeby wystawić kolację (trzecią rękę) potrzebnych tych przepisów jest znacznie więcej

                  A jak to wygląda w parktyce:
                  Komórkom bakterii wszczepia się najczęściej jeden gen kodujący np enzym niech to bedzie inwertaza. I tak jak do tej pory mogły żywić się tylko glukozą (bo mają enzymy je trawiące) to teraz mogą już korzystać też z sacharozy, bo inwertaza hydrolizuje wiązanie glikozydowe w tym dwucukrze i uwalnia jedną czasteczkę glukozy.

                  Można by posłużyć się screeningiem - tzn zrobić ileś posiewów bakterii tegoż gatunku (najlepiej takie które żyły naturalnie w pobliżu sacharozy) na podłożu zawierającym tylko sacharozę, pewnie jakaś by przeżyła i się rozwinęła w kolonię, następnie zebralibyśmy tą kolonię i namnożyli.
                  Jaki jest efekt w obydwu przypadkach: dostajemy bakterię która wytwarza inwertazę.
                  Jaka jest róznica: w pierwszej sami wprowadzilismy konkretny gen i nic wiecej, w drugiej ten gen został wytworzony w pod wpływem środowiska, jednak nie mamy pewności czy ta bakteria nie ma jeszcze innego genu, który rozwali nam projektowany proces.
                  No i rzecz najważniejsza screening jest dużo bardziej czasochłonny :)

                  Zamieszczone przez infinity Zobacz posta
                  Bo MRI nie ma to nic wspólnego z promieniowaniem
                  No i brawo wyszło na moje :) o to właśnie mi chodziło, ludziom coś jądrowego od razu kojarzy się z bombą albo elektrownią, czyli promieniowaniem...zjawisko jądrowego rezonansu magnetycznego polega na wzbudzaniu jądra atomu, dokładniej na wzbudzaniu spinu jądrowego w zmiennym polu magnetycznym ale o tym ciężko mówić prostymi słowami, trzeba liznąć chemię kwantową.

                  Używając słów które powszechnie kojarzą się źle, jesteśmy w stanie bardzo łatwo manipulować masami ludzi, którzy nie maja pojęcia o czym się do nich mówi...

                  Skomentuj


                    Zamieszczone przez waloos Zobacz posta
                    No i brawo wyszło na moje...
                    A może na moje :P
                    Zamieszczone przez waloos Zobacz posta
                    Używając słów które powszechnie kojarzą się źle, jesteśmy w stanie bardzo łatwo manipulować masami ludzi, którzy nie maja pojęcia o czym się do nich mówi...
                    Nie zaczynaj, proszę...

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez infinity Zobacz posta
                      A może na moje :P
                      Wyjaśnij bo nie do końca rozumiem

                      Zamieszczone przez infinity Zobacz posta
                      Nie zaczynaj, proszę...
                      Ale ja niczego nie mam zamiaru zaczynać, po prostu stwierdzam fakty.

                      Skomentuj


                        waloos o ile dobrze pamiętam z lekcji biologii to grubo ponad 90% genów jest wspólnych dla np człowieka i małpy. Dla człowieka i innych ssaków spólnych będzie również duża pula genów. Dlatego sądzę, że przeniesienie materiału genetycznego z innych gatunków nie jest taką abstrakcją.

                        Ale nieważne, nie o to w czym wszystkim chodzi. Po prostu tacy jak Ty nie rozumieją albo nie chcą zrozumieć że sztuczne manipulowanie genami jest bardzo niebezpiecznym i odpowiedzialnym przedsięwzięciem. A wiele osób podchodzi do tego z taką oczywistością jakby przełączali pstryczek od światła, ten gen włączymy, tamten wyłączymy, coś sobie przeniesiemy i będzie zajebiście.
                        Dla mnie to jest skrajna głupota i brak odpowiedzialności. Taką głupotę już mieliśmy wcześniej przy sztucznej produkcji nowych szczepów bakterii czy wirusów dla potrzeb wojska. Przykłady skrajnej głupotę mieliśmy gdy celowo przenoszono gatunki zwierząt na kontynent gdzie one nie występują i nie mają naturalnych wrogów co powodowało katastrofę ekosystemu (np w ameryce hodowano ryby występujące w azji które się wydostały na wolność i zaczęły pustoszyć całe ekosystemy). Zrozumcie, poziom zadufania w sobie, skrajnej nieodpowiedzialności i co za tym idzie głupoty wśród takich środowisk jest przerażający.

                        Dla mnie osobiście wszystko co wiąże się ze zdrowiem ma charakter najwyższej wagi i cokolwiek będzie budzić wątpliwości zostaje natychmiast odrzucone. Jednak wiele osób w swojej naiwności w naukę bądź przez pychę we własną nieomylność nie przyjmuje takich wątpliwości pod rozwagę.
                        Jeżeli widzę faceta prof dr hab który całe swoje zawodowe życie spędził w tym temacie i on ma nie tyle wątpliwości co mówi wręcz o zjawiskach szkodliwych dla zdrowia lub ekosystemu to ja mu prędzej uwierzę aniżeli internetowym specjalistom co gdzieś tam trochę liznęli tematu w szkole i udawaną wszechwiedzących. Ja się nie mam zamiaru spierać bo nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Ale widzę, że tu są ludzie co potrafią jednym wpisem na forum podważyć dorobek naukowy profesora z kilkudziesięcioletnim stażem. Po prostu mistrzostwo świata.

                        Skomentuj


                          wszytko teraz szkodzi jak chcesz zdrowo jeść to se musisz sam posadzić i wyhodować ale co z tego jak ci w pracy dojebią dziennie stresu równowartości 100 rentgenów heh i tak na raka umrzesz czy jesz GMO czy inne gówno :drool:

                          Skomentuj


                            W dzisiejszych czasach nie potrzeba żadnego GMO, żeby wykończyć człowieka. Kolega (niepalący) miał nie dawno zawał w wieku 31 lat.

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez lonevolf Zobacz posta
                              wszytko teraz szkodzi jak chcesz zdrowo jeść to se musisz sam posadzić i wyhodować ale co z tego jak ci w pracy dojebią dziennie stresu równowartości 100 rentgenów heh i tak na raka umrzesz czy jesz GMO czy inne gówno
                              Owszem wszystko szkodzi jak wszystko jesz. Ale można jeszcze kupić produkty zdrowe. Wg tego co mówi ten prof może dojść do sytuacji, że stracisz zupełnie taką możliwość, bo rośliny GMO w sposób naturalny wyprą dotychczasowe rośliny. I wtedy tego wyboru już nie będziesz miał, będziesz skazany na takie jedzenie. Na warzywka GMO i na mięsko, drób, jaja , mleko , wszystko hodowane na roślinkach GMO. Po prostu super :-).

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                o ile dobrze pamiętam z lekcji biologii to grubo ponad 90% genów jest wspólnych dla np człowieka i małpy. Dla człowieka i innych ssaków spólnych będzie również duża pula genów. Dlatego sądzę, że przeniesienie materiału genetycznego z innych gatunków nie jest taką abstrakcją.
                                Tak, to prawda że mamy wiele wspólnych ze sobą genów. Ty jednak dalej nie czujesz czym jest gen. Potocznie się mówi, że się np kolor oczu w genach odziedziczyło. Ale to nie jest takie proste. Geny kodują białka i tylko tyle. Żeby zmienić nasz fenotyp trzeba by zmienić dużą część całego chromosomu, a i tak nie jest to pewne czy się uda, bo mamy w sobie mechanizmy zabezpieczające nas przed obcymi białkami (wcześniej pisałem o reakcji systemy immunologicznego i Limfocytach T). Głupi przykład z insuliną, kiedyś używano świńskiej w leczeniu cukrzycy, ale były problemy bo różniła się chyba kilkoma z bodajże 60 aminokwasów. Później zaciągnięto do pracy bakterie z wszczepionym odpowiednim genem i puff od tego czasu chorzy leczą się insuliną która nie wywołuje u nich reakcji alergicznych.


                                Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                Po prostu tacy jak Ty nie rozumieją albo nie chcą zrozumieć że sztuczne manipulowanie genami jest bardzo niebezpiecznym i odpowiedzialnym przedsięwzięciem
                                Przecież napisałem, że nie jestem super zwolennikiem GMO - sam uważam, że potrzeba jeszcze trochę badań żeby móc wszystko ocenić. Jednak manipulowanie genami robione z głową nie jest tak niebezpieczne jak się wydaje. Przykład wyżej i insulina. Dla Ciebie być może jest to abstrakcja bo nie masz z tym styczności, gdybyś wszedł w to głębiej mógłbyś co nieco zrozumieć i być może spojrzałbyś na to z innym nastawieniem.

                                Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                podważyć dorobek naukowy profesora z kilkudziesięcioletnim stażem
                                ja jestem daleki od podważania jego dorobku, bo np to co mówił o zapylaniu roślin zwykłych tymi od GMO uważam za sensowne. Mnie w jego wypowiedzi bardziej chodzi o takie małe niedopowiedzenia albo użyte zwroty, które w głowach ludzi nie obracających się pośród tematyki inż genetycznej wywołują bardzo duży impuls. tak jak mówię, jak obejrzę do końca to wtedy napiszę co o tym myślę. Nie mam zamiaru podważać jego wiedzy, poza tym on do 9min powoływał się tylko na czyjeś badania, swoich nie przedstawił.

                                Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                to ja mu prędzej uwierzę aniżeli internetowym specjalistom co gdzieś tam trochę liznęli tematu w szkole i udawaną wszechwiedzących.
                                Yoshi powiem Ci tak, zapachniało troche hipokryzją z twojej strony. Pozwól że przybliżę mniej więcej o co mi chodzi:
                                Jak wiemy Ty i PM mocno spieraliście się w temacie o TLce. Każdy miał swoje racje. PM przedstawiał argumenty ludzi zajmujących się całe życie tą tematyką, pokazywał jakies publikacje, na kogoś się powoływał. Ty zarzucałeś mu, że ciągle odsyła do innych (ludzie z różnymi tytułami), że sam nic nie jest w stanie wymyślić i że jego wiedza jest za mała żeby dyskutować. Ty masz wiedzę którą gdzieś nabyłeś (nie wiem gdzie, czy to wykształcenie czy hobby) i uważałeś swoje, poniekąd podważając osiągnięcia tych ludzi.
                                Wszystko okej, ale teraz sytuacja się odwraca - teraz Ty powołujesz się na kogoś (kogo pewnie nie do końca rozumiesz, a jeśli rozumiesz to przepraszam i chylę czoła) a ja dzięki swojej wiedzy, na pewno większej niż Twoja w tym temacie patrzę na film i staram się go obiektywnie ocenić. Ty nazywasz mnie "internetowym specjalistą" i "udającym wszechwiedzącego". Zatem mam pytanie, jak odniesiesz to do swojego stanowiska w dyskusji z PMem, on też mógłby Cię nazwać "internetowym specjalistą".

                                Yoshi nie obraź się za ten wpis, bo ja Cię bardzo szanuję za Twoją wiedzę, wiele się nauczyłem dzięki twoim wpisom. Jednak czasem pochyl się do innych z tego piedestału i zrozum, że inni też mogą Cię czegoś nauczyć.

                                Skomentuj


                                  Zastanawiałem się gdzie zapytać... Potrzebuję zrobić pewne urządzenie, gdzie podświetlenie LCD załączane jest tylko w razie potrzeby, a normalnie (dzień) wyświetlacz pokazuje znaki bez podświetlenia, wyświetlacz na HD44780 zielony wiem jak się prezentował w takiej sytuacji, ale teraz mam do kupienia niebieski albo biały, wie ktoś może jak to by wyglądało albo jest w stanie zrobić zdjęcie?

                                  Nie wiem na ile to dobre miejsce, a nuż ktoś się takimi bawił i posta zauważy...
                                  Last edited by ampli; 29.01.2014, 15:11.

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez Sunny Zobacz posta
                                    W dzisiejszych czasach nie potrzeba żadnego GMO, żeby wykończyć człowieka. Kolega (niepalący) miał nie dawno zawał w wieku 31 lat.
                                    Widzę powoli coraz więcej takich przypadków. Sam całkiem niedawno mając 27 lat dostałem zawału. No ale przynajmniej wiem co do tego doprowadziło.

                                    Skomentuj


                                      Moj kolega tez mial w wieku 26 ale to nie od GMO chyba ze futer gmo tez robia hahaha

                                      Skomentuj


                                        Nie miałem na myśli tego że GMO do tego doprowadziło, bez przesady. Mnie wykończyła praca/stres (niejednokrotnie ciągła praca po 40h), problemy ze snem, nieodpowiednie odżywianie, napoje gazowane z duża zawartościa cukru oraz popularne "energetyki", papierosy. W sumie można by wymieniać i wymieniać... wszystko kwestia czasu jest i tyle.

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez dragon Zobacz posta
                                          Mnie wykończyła praca/stres (niejednokrotnie ciągła praca po 40h), problemy ze snem, nieodpowiednie odżywianie, napoje gazowane z duża zawartościa cukru oraz popularne "energetyki",
                                          U mnie to samo, zła dieta + ciężka praca, alkohol (choć nie mówię że "chlałem"), energetyki, kawa, gazowane napoje.
                                          Tyle że ja wcześniej, mając 23 lata.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X