Nie na temat...
No widzisz i tu działa ta otoczka bio- o której mówię. Ludzie jak słyszą, że coś jest bio- to uważają to za lepsze i bardziej przyjazne środowisku, a tak wcale być nie musi. Na świecie rocznie produkuje się tyle odpadów drzewnych, że spokojnie wystarcza na produkcję celulozy. BTW Cały czas są prowadzone intensywne badania nad celulazami, czyli enzymami rozkładającymi celulozę na poszczególne mery czyli glukozy. Takie enzymy są, ale nie są na tyle wydajne żeby używać je przemysłowo. Gdyby udało się wynaleźć wystarczająco aktywną jednostkę, to wzbogacilibyśmy się o tak duże źródło energii, że głowa mała :) Wyobraź sobie, zbierasz trociny, zalewasz wodą i wsypujesz proszek z aktywną formą celulazy. Po kilu godzinach dodajesz drożdże i czekasz aż będzie fermentowało ![]() | ![]() |
Skomentuj