Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Tool box - offtopic

Collapse
Ten temat jest przyklejony.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    capon - tylko ze wypelniacz to taka galaretka :P

    Skomentuj


      Wypełniaczem bym sie nie stresował,szkoda kasy.Świetnie do tego celu nadaje się capon,kilka warstw z między szlifami i robi się naprawdę gładziutko.
      Lakier samochodowy też jest niezły,sam się nim bawiłem jednak wymaga samodyscypliny i kontroli temperatury,jak to przegapimy to można się "zachetać" papierem a i tak dupa wychodzi.Można go użyć jak ostateczną warstwę ale jednak i ta wymaga "przycięcia" i polerki.Odszedłem od tego,za dużo zabawy,jak ma być połysk to tylko poliester,jak pośrednio to nitro.Może niebawem będę miał okazję zaprezentować to co opisuję,właśnie z garażu wróciłem,coś sobie pomalutku szykuję.

      Skomentuj


        Zamieszczone przez umberto
        Można go użyć jak ostateczną warstwę ale jednak i ta wymaga "przycięcia" i polerki
        i tu sie mylisz :P
        mialem zdjecia zrobic ale juz kolumny oddalem na czas swiat itp :???:

        Skomentuj


          Zamieszczone przez umberto
          Wypełniaczem bym sie nie stresował,szkoda kasy.Świetnie do tego celu nadaje się capon,kilka warstw z między szlifami i robi się naprawdę gładziutko.
          Lakier samochodowy też jest niezły,sam się nim bawiłem jednak wymaga samodyscypliny i kontroli temperatury,jak to przegapimy to można się "zachetać" papierem a i tak dupa wychodzi.Można go użyć jak ostateczną warstwę ale jednak i ta wymaga "przycięcia" i polerki.Odszedłem od tego,za dużo zabawy,jak ma być połysk to tylko poliester,jak pośrednio to nitro.Może niebawem będę miał okazję zaprezentować to co opisuję,właśnie z garażu wróciłem,coś sobie pomalutku szykuję.

          czyli lakierowac tylko capon bez wypełniacza porów ile warstw położyc bede kład wałkie lub pędzlem che na wysoki połysk

          jak nie capon to co jest najlepsze do wałka/pedzla ?

          Skomentuj


            capon to jest podklad. zapobiega ciemnieniu drewna z czasem i zapobiega nadmiernemu "piciu" lakieru.
            on jest duzo mniej gesty niz lakier. nakladasz go pedlem jak najwiecej bo i tak on wsiaknie w fornir. jest bardzo miekki w obrobce

            Skomentuj


              Zamieszczone przez Pawel S.
              capon to jest podklad. zapobiega ciemnieniu drewna z czasem i zapobiega nadmiernemu "piciu" lakieru.
              on jest duzo mniej gesty niz lakier. nakladasz go pedlem jak najwiecej bo i tak on wsiaknie w fornir. jest bardzo miekki w obrobce
              dzieki za pomoc tylko lakier chciałem dac kumplowie do pomalowania ale jedna kolumna waży bagatela 65 kg

              Skomentuj


                http://www.newwoodworker.com/tipstrksdir.html

                stronka z przydatnymi poradami stolarskimi

                Skomentuj


                  Czytam ten dział już jakiś czas...Dziwi mnie że jeszcze nikt nie wpadł na pomysł(najprostrze pomysły najtrudniej przychodzą do głowy)... Spora grupa forumowiczów posiada frezarkę.
                  Wszyscy szlifują fornir.Bierzemy paczkę do oklejenia + odpad z płyty przykładamy równo z krawędzią skrzynki,do frezarki zakładamy frez z łożyskiem(...PLN?)i po sprawie,tylko kosmetyka pozostaje.W razie pytań zamieszczę rysunki,zdjęcia...
                  Pozdro
                  Radzę zwracać uwagę na słoje,"pod włos zawsze wyrwie..."

                  Skomentuj


                    majkipe, patrz pierwszy post tematu.

                    Skomentuj


                      majkipe, robilem tak i juz dawno przestalem - jednak wole pomeczyc sie z papierem sciernym i nozyczkami :razz:

                      Skomentuj


                        Pawel S., dlaczego?

                        Skomentuj


                          bo czasami frez potrafil wyszarpnac za duzo i juz mielismy zniszczony fornir na krawedzi...
                          no i pozatym to nikt tego nie zrobi na juz oklejonej sciance bo lozysko by zniszczylo fornir :P

                          Skomentuj


                            Nie rozłazi się wam za bardzo fornir jak tniecie nożyczkami wzdłuż słojów ?

                            Skomentuj


                              obojetnie czym tniesz to rozrywa sie wzdloz slojow. dlatego trzeba uwazac w ktora strone sloje ida

                              Skomentuj


                                a ja to robię tak że jeżeli mam fornir wzdłuż słojów to najpierw szlifuje go papierem na klocku zaginając jednocześnie o kąt 90 stopni, czyli w stronę bocznej ścianki. Później odginam, przecinam nożykiem i szlifuje wykańczająco. W poprzek słoi najpierw docinam na długość ok. 2mm a później szlifuje. Jedynie co to trzeba bardzo uważać na rogach gdzie fornir lubi się odłamać.

                                Skomentuj


                                  a jakimi papierami doszlifowujecie krawędzie forniru? Ja szlifuje 80 jesli na prostopadłej ścianie nie ma forniru bo jesli jest to mozna skaleczyc fornir szlifujac go w poprzek słojów i to grubym papierem, dlatego koncówke krawędzi docieram 240.

                                  Skomentuj


                                    Barthez, w taki sposob nie bedziesz mial "kantu" na fornirze :/
                                    Zamieszczone przez Rfck
                                    dlatego koncówke krawędzi docieram 240.
                                    :lol: gratuluje cierpliwosci :lol:
                                    ja jade calosc 60-80 (w zaleznosci od forniru) a dopiero potem szlifuje calosc wykanczajaco

                                    Skomentuj


                                      Paweł też tak chciałem ale jak szlifujesz krawędź przy ofornirowanej juz sciance i bedziesz ją wyrównywał papierem 80 to sie ta ofornirowana porysuje i potem ciezko jest to wyszlifowac, widać poprostu zadrapania.

                                      Skomentuj


                                        Rfck, co z tego ze sie porysuje skoro i tak musisz usunac inne rysy lub slady poprodukcyjne z calej scianki :P

                                        szlifowanie to najbardziej pracochlonna czesc :???:

                                        Skomentuj


                                          zgadza się, osobiscie dociskam kostką taką metalową jest jak na swoje wymiary bardzo ciezka, oklejam bok filcem wtedy nie nieszczy mi tak forniru.
                                          SZlifowanie oczywiscie pracochłonne ale jest problem z tym ze mozna przedobrzyc i przeszlifowac do obudowy ;-) zrobilem tak na malym elemencie na szczescie nakleiłem nowy element i jest jak wczesniej jednak teraz jak szlifuje caly fornir to mam wrazenie ze juz caly zeszlifowałem ;-D

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...