capon - tylko ze wypelniacz to taka galaretka :P
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Tool box - offtopic
Collapse
Ten temat jest przyklejony.
X
X
-
Wypełniaczem bym sie nie stresował,szkoda kasy.Świetnie do tego celu nadaje się capon,kilka warstw z między szlifami i robi się naprawdę gładziutko.
Lakier samochodowy też jest niezły,sam się nim bawiłem jednak wymaga samodyscypliny i kontroli temperatury,jak to przegapimy to można się "zachetać" papierem a i tak dupa wychodzi.Można go użyć jak ostateczną warstwę ale jednak i ta wymaga "przycięcia" i polerki.Odszedłem od tego,za dużo zabawy,jak ma być połysk to tylko poliester,jak pośrednio to nitro.Może niebawem będę miał okazję zaprezentować to co opisuję,właśnie z garażu wróciłem,coś sobie pomalutku szykuję.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez umbertoWypełniaczem bym sie nie stresował,szkoda kasy.Świetnie do tego celu nadaje się capon,kilka warstw z między szlifami i robi się naprawdę gładziutko.
Lakier samochodowy też jest niezły,sam się nim bawiłem jednak wymaga samodyscypliny i kontroli temperatury,jak to przegapimy to można się "zachetać" papierem a i tak dupa wychodzi.Można go użyć jak ostateczną warstwę ale jednak i ta wymaga "przycięcia" i polerki.Odszedłem od tego,za dużo zabawy,jak ma być połysk to tylko poliester,jak pośrednio to nitro.Może niebawem będę miał okazję zaprezentować to co opisuję,właśnie z garażu wróciłem,coś sobie pomalutku szykuję.
czyli lakierowac tylko capon bez wypełniacza porów ile warstw położyc bede kład wałkie lub pędzlem che na wysoki połysk
jak nie capon to co jest najlepsze do wałka/pedzla ?
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Pawel S.capon to jest podklad. zapobiega ciemnieniu drewna z czasem i zapobiega nadmiernemu "piciu" lakieru.
on jest duzo mniej gesty niz lakier. nakladasz go pedlem jak najwiecej bo i tak on wsiaknie w fornir. jest bardzo miekki w obrobce
Skomentuj
-
Czytam ten dział już jakiś czas...Dziwi mnie że jeszcze nikt nie wpadł na pomysł(najprostrze pomysły najtrudniej przychodzą do głowy)... Spora grupa forumowiczów posiada frezarkę.
Wszyscy szlifują fornir.Bierzemy paczkę do oklejenia + odpad z płyty przykładamy równo z krawędzią skrzynki,do frezarki zakładamy frez z łożyskiem(...PLN?)i po sprawie,tylko kosmetyka pozostaje.W razie pytań zamieszczę rysunki,zdjęcia...
Pozdro
Radzę zwracać uwagę na słoje,"pod włos zawsze wyrwie..."
Skomentuj
-
a ja to robię tak że jeżeli mam fornir wzdłuż słojów to najpierw szlifuje go papierem na klocku zaginając jednocześnie o kąt 90 stopni, czyli w stronę bocznej ścianki. Później odginam, przecinam nożykiem i szlifuje wykańczająco. W poprzek słoi najpierw docinam na długość ok. 2mm a później szlifuje. Jedynie co to trzeba bardzo uważać na rogach gdzie fornir lubi się odłamać.
Skomentuj
-
zgadza się, osobiscie dociskam kostką taką metalową jest jak na swoje wymiary bardzo ciezka, oklejam bok filcem wtedy nie nieszczy mi tak forniru.
SZlifowanie oczywiscie pracochłonne ale jest problem z tym ze mozna przedobrzyc i przeszlifowac do obudowy ;-) zrobilem tak na malym elemencie na szczescie nakleiłem nowy element i jest jak wczesniej jednak teraz jak szlifuje caly fornir to mam wrazenie ze juz caly zeszlifowałem ;-D
Skomentuj
Skomentuj