Pomiar nie uwzgledniający najnizszej oktawy jest standardem w warunkach domowych. Gdzie i tak basu nie da sie zmierzyć i typowo wiarygodne sa pomiary od 500 hz. Pole bliskie moge zmierzyć ale nie robiłem niezbednej do złożenia żródeł ze wzgledu na nieznany mi sposób korygowania ich głosności do jednakowego poziomu odniesienia. Dlatego sobie to darowałem.
Odpowiadam na to co widzę - a widzę wykres pracy t-l w którym głosnik gra sobie a tunel t-l sobie i sie tak składają ze jest między nimi dziura -czyli faza jest nieprawidłowa (z róznych powodów - na przykład dla tego że głośnik traci promieniowanie znacznie wyżej niż dostrojono tunel t-l ale moze być takze odwrotnie - dostrojono tunel za wysoko) albo cos nie tak jest z medodologią pomiaru.
W b-r takie siodło pomiędzy promieniowaniem głosnika a otworu oznacza, że strojenie rezonatora jest za niskie do mozliwości głośnika (albo niedostatecznie tłumiono obudowę) - a ja Ci Comandante nie będę tłumaczył tego czego nie masz zamiaru rozumieć.
Każda linię t-l mozna potraktowac jako "ćwierćfalową" tyle że ten rezonans ćwierci fali wystepuje powyżej, równo a może znacznie poniżej rezonansu fs głośnika.
Moim celem było uzyskanie płaskiego przebiegu charakterystyki na basie i minimalizacja wspomagania rezonansem z tunelu. Takie mecyje jak efektywność mnie nie obchodzą bo mam 100W w zapasie mierzone solidną normą i nawet jak stracę kilka decybeli z spl to w kilkunastometrowym pokoju i tak wystarczy mi głośności. gdybym chciał wspomagać głosnik pracą tunelu proponuję wybrałbym obudowę tubową wykładniczą albo Voighta (wybrałem coś co przypomina odróconego voighta - mocno zwężającego się do wylotu, całkowicie świadomie).
Że seas Thor i Scan-Speak Event nie są typowymi t-l wynika z teorii t-l. A obrałem własnie takie bo wyczytałem że ich zasady pracy mozna zblizyć do pracy b-r jak i do pracy o-z zaleznie do sposobu wytłumienia - bez nadmiernego wspomagania rezonansem i bez podnoszenia fs głosnika. Są one proste do zrozumienia, to do symulowania już nie, gdyż trudno ustalić jaka cześć obudowy jest komorą a od jakiej zaczyna się bieg trunelu (czyli przełożenie wielkości akustycznych na wymiary fizyczne).
Nie znam programów pozwalających zasymulowac pracę konkretnego głosnika w obudowie falowej. Jesli takie znacie to chętnie skorzytam bo sam bym wolał najpierw zobrazować założenia teoretyczne.
Moja konstrukcja gra nadspodziewanie dobrze. Mam to samo co z monitora, zejście basu wystarczająco równe w odsłuchu i bas obecny (i tak limitowany wielkością pomieszczenia) i bez buczenia, dudnienia w pomieszczeniu.
---------- Post dodany o 09:34 ---------- Poprzedni post o 09:09 ----------
Temat linii transmisyjnej drążę ponieważ, mam zamiar wlozyc do niej głosnik z długą szczelina magnetyczną, Tang-Band 6W 1721 który parametry EBP, dobroć i rezonans ma zblizone do tego tonsila, a optymalnie pracuje w 40 litrach b-r strojonych poniżej jego rezonansu. Planuje włozyc go w t-l o objętosci łącznej około 25-27 litrów strojonej na ok 36hz@1/4 fali. Chętnie skorzystałbym z jakiegoś programu symulacyjnego t-l gdyby taki był.
Odpowiadam na to co widzę - a widzę wykres pracy t-l w którym głosnik gra sobie a tunel t-l sobie i sie tak składają ze jest między nimi dziura -czyli faza jest nieprawidłowa (z róznych powodów - na przykład dla tego że głośnik traci promieniowanie znacznie wyżej niż dostrojono tunel t-l ale moze być takze odwrotnie - dostrojono tunel za wysoko) albo cos nie tak jest z medodologią pomiaru.
W b-r takie siodło pomiędzy promieniowaniem głosnika a otworu oznacza, że strojenie rezonatora jest za niskie do mozliwości głośnika (albo niedostatecznie tłumiono obudowę) - a ja Ci Comandante nie będę tłumaczył tego czego nie masz zamiaru rozumieć.
Każda linię t-l mozna potraktowac jako "ćwierćfalową" tyle że ten rezonans ćwierci fali wystepuje powyżej, równo a może znacznie poniżej rezonansu fs głośnika.
Moim celem było uzyskanie płaskiego przebiegu charakterystyki na basie i minimalizacja wspomagania rezonansem z tunelu. Takie mecyje jak efektywność mnie nie obchodzą bo mam 100W w zapasie mierzone solidną normą i nawet jak stracę kilka decybeli z spl to w kilkunastometrowym pokoju i tak wystarczy mi głośności. gdybym chciał wspomagać głosnik pracą tunelu proponuję wybrałbym obudowę tubową wykładniczą albo Voighta (wybrałem coś co przypomina odróconego voighta - mocno zwężającego się do wylotu, całkowicie świadomie).
Że seas Thor i Scan-Speak Event nie są typowymi t-l wynika z teorii t-l. A obrałem własnie takie bo wyczytałem że ich zasady pracy mozna zblizyć do pracy b-r jak i do pracy o-z zaleznie do sposobu wytłumienia - bez nadmiernego wspomagania rezonansem i bez podnoszenia fs głosnika. Są one proste do zrozumienia, to do symulowania już nie, gdyż trudno ustalić jaka cześć obudowy jest komorą a od jakiej zaczyna się bieg trunelu (czyli przełożenie wielkości akustycznych na wymiary fizyczne).
Nie znam programów pozwalających zasymulowac pracę konkretnego głosnika w obudowie falowej. Jesli takie znacie to chętnie skorzytam bo sam bym wolał najpierw zobrazować założenia teoretyczne.
Moja konstrukcja gra nadspodziewanie dobrze. Mam to samo co z monitora, zejście basu wystarczająco równe w odsłuchu i bas obecny (i tak limitowany wielkością pomieszczenia) i bez buczenia, dudnienia w pomieszczeniu.
---------- Post dodany o 09:34 ---------- Poprzedni post o 09:09 ----------
Temat linii transmisyjnej drążę ponieważ, mam zamiar wlozyc do niej głosnik z długą szczelina magnetyczną, Tang-Band 6W 1721 który parametry EBP, dobroć i rezonans ma zblizone do tego tonsila, a optymalnie pracuje w 40 litrach b-r strojonych poniżej jego rezonansu. Planuje włozyc go w t-l o objętosci łącznej około 25-27 litrów strojonej na ok 36hz@1/4 fali. Chętnie skorzystałbym z jakiegoś programu symulacyjnego t-l gdyby taki był.
Skomentuj