Ale macie lekkie rowery, mój waży wg fabryki 13,4 bez pedałów, ale w tym budżecie w którym chciałem się zmieścić to raczej norma.
W sobotę pojeździłem, trasa jak w linku, start i meta w trochę innym miejscu ale to po płaskim to dużej różnicy nie robi, jak kogoś z Was ciekawi to szczegóły z Wikiloc tu https://es.wikiloc.com/rutas-mountai...-norte-5823274 trochę podobnie jak na Marsie.
Jaki amor...[emoji848]
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Chyba najcięższy jaki spotkałem, RST Blaze RL, prawie 0,9kg do urwania montując np RST F1rst. Na razie i tak najważniejsze to forma jeźdźca, dopiero jeżdżę półtora miesiąca i to tu jest najwięcej do poprawy. Jutro znów wyjazd po Sierra Calderona, to sobie dam w kosteczkę
Dojazd do gór jest płaski, jakieś 10-12 km na rozgrzewkę i na powrocie to samo, reszta jest ciężka, chociaż i tak za te poważne podjazdy jeszcze się nie zabieram, nie mam nóg na to i z przełożeniami lekko nie trafiłem. Mam SLX 1x11 32z przodu i 11-46 z tyłu i fajnie by było mieć 50 zębów w niektórych momentach, albo więcej mocy w nogach. Na Stravie jeszcze mnie nie ma, korzystam z tego co zapisze kolegom z którymi jeżdżę, pewnie wkrótce założę.
Noga to podstawa, na takich trasach krótsze przełożenie czasem bardziej przeszkadza niż pomaga, 15% lub więcej podjazd, luźne kamienie, zamielisz w miejscu i trzeba się awaryjnie wypinać, powoli jest jakiś progres więc może podciągnę formę do tego napędu. Opcji tras jest tu niezliczona ilość na każdy poziom, szczytów między 300 i 800 metrów jest sporo do wyboru i są dość blisko siebie, więc można zaliczyć 2-3 lub więcej na jeden wyjazd. Jak ktoś daje radę to 1200 1500 czy 1800 przewyższenia zrobi na 50-60 km przejażdżce.
Witam,
Mam pytanie odnośnie zakupu roweru, często są one dostępne w marketach typu Auchan. Polecacie zakup z takich marketów czy raczej słabej jakości one są?
Witam,
Mam pytanie odnośnie zakupu roweru, często są one dostępne w marketach typu Auchan. Polecacie zakup z takich marketów czy raczej słabej jakości one są?
Stanowczo odradzam chyba że chodzi o rowery z Decathlon to w tedy można śmiało próbować coś kupić .
Chodzi tu głównie o to że w marketach nie ma czegoś takiego jak serwis z prawdziwego zdarzenia rowery nie są przygotowywane pod klienta a samo serwisowanie ich czy reklamację są realizowane w firmach trzecich , poza tych jakość takich rowerów jest conajmniej niska .
W decathlonie czy salonach rowerowych jest grupka ludzi którzy fachowo doradza i pomogą dobrać rozmiar ramy czy zrobią gratis tzw bike fitting czyli dopasowywanie długości mostka , wysokości sztycy , kierownicy czy doboru siodełka pod nasze wymagania fizjologiczne w markecie zapomnij o tym :)
Zamiast marketowego nowego shitu z naklejką MTB lepiej kupić używany dobry markowy rower takie moje skromne zdanie .
Zamiast marketowego nowego shitu z naklejką MTB lepiej kupić używany dobry markowy rower takie moje skromne zdanie .
Jeśli będzie w dobrym stanie to tak.
Niestety można trafić na używany "dobry" markowy rower, ale przy oględzinach może się okazać że cały napęd (suport, tylna piasta, wszystkie zębatki, łańcuch) jest do wymiany, klocki hamulcowe, powycierane gripy i opony, powykrzywiane platformy, powyginane przerzutki.
Po podliczeniu części wychodzi że za całą sumę możesz już kupić nowy rower... nie koniecznie marketowy, bo typowo marketowych nie polecam.
ale przy oględzinach może się okazać że cały napęd (suport, tylna piasta, wszystkie zębatki, łańcuch) jest do wymiany, klocki hamulcowe, powycierane gripy i opony, powykrzywiane platformy, powyginane przerzutki.
Jasne że tak i trzeba na to uważać , jeśli się znasz chodź trochę i wiesz jak powinny wyglądać używane blaty , kaseta czy inne podzespoły to nie wdepniesz na minę .
Jak nie znasz się to weź ze sobą obeznanego kumpla który doradzi i zrobi oględziny a jeśli nie mamy kim sie poratować to pozostaje nam kupno nowego roweru w salonie/sklepie rowerowym byle nie w markecie
Ostatnio pomagałem Bocianowi kupić rower używany... tzn. jechałem aby go zobaczyć i doradzić.
Był w takim stanie, że gdy gość otworzył garaż, to już wiedziałem że rower jest spoko :)
Taka okazja mu się trafiła że hej... zapłacił chyba równy tysiąc zł.
Rower crossowy AUTHOR z 2017r.
Hamulce hydrauliczne, amor z blokadą skoku, super stan.
że gdy gość otworzył garaż, to już wiedziałem że rower jest spoko
Już nie jedno kupiłem na OLX czy przy innych okazjach i czasami tak jest że wystarczy że wejdziesz do czyjegoś domu czy jak Ty do garażu i już wiedziałeś że będzie złoty interes :)
Kupno używanych rzeczy to nie tylko umiejętność handlu ale i po części psychologia i umiejętne lawirowanie między setkami ogłoszeń Januszy biznesu oczywiście nie ubliżając wszystkim Jankom bo to dobre chłopaki :)
Aaa i warto zawsze się targować bo to raczej zdrowy objaw umiejętnego wydawania pieniędzy no chyba że już coś jest w extra cenie i extra stanie i nie warto się na siłę targować bo przez to można kogoś obrazić a w tedy nici z okazji
Polecam kupującym zajrzeć na "kolarstwo handel" na FB. To jest w miarę wiarygodny kanał zakupu rowerów i rzeczy z nimi związanych. Warto rozejrzeć się za promocjami w sklepach, sezon się kończy (poza CX) więc i ceny idą w dół.
Hej, a orientujecie się może odnośnie rowerów, jaki bagażnik będzie najlepszy. Myślę o taki na dach, albo ewentualnie coś w tym stylu: https://smartmoto.pl/pol_m_Bagazniki...a-hak-282.html na hak. Który jest bardziej funkcjonalny? Będę wdzięczny za rady!
Platforma na hak to największa wygoda.. mam Aterę na 4 rowery i jest to boskie rozwiązanie..
z plusów
- najwygodniejszy z możliwych montaż rowerów - nie trzeba ich targać do góry..
- wjeżdżasz do parkingów podziemnych bez kłopotu - z tymi na dachu zazwyczaj się nie wyrobisz (widziałem -są tacy co próbowali.. ;-)) - nadal pamiętać trzeba o parkowaniu - zwłaszcza tyłem..
ale opisze wady:
- jak pada deszcz.. to na rowery zaciągane jest dużo z asfaltu - dobrze mieć plandekę - albo przynajmniej zabezpieczyć wrażliwe miejsca na dłuższą trasę.
- jak już przestaniesz wozić rower.. to włożenie bagażnika do środka samochdu jest trudniejsze.. a przy wożeniu z tyłu trzeba o nim pamiętać przy cofaniu skręcaniu i tp.
- chyba najdroższy z możliwych bagażników...
Ja jestem za platformami na hak. Są wygodne. Łatwo rower zamontować. I stawiają mniejszy opór powietrza jak się autostradą jedzie. Trzeba jednak uważać na cofanie.
ja tam nie rozumiem o co Wam chodzi z tym dzwiganiem rowerow na dach :p
ale z drugiej strony koledzy z pracy nie rozumieja po co w pracy zrobilem drzwi 220cm
Skomentuj