To, że nie może odpisać to jest jego wina. Ja do nikogo nie mam pretensji. Ale jak on mnie wyzywa zamiast coś normalnego napisać. Mógłby się wybronić ale po co skoro można kogoś zwyzywać i się wyżyć.
On wcześniej obraził kilka osób oczywiście nie wprost, ale żeby obrazić kogoś nie potrzeba bezpośrednich wyzwisk, np. poprzez wyśmiewanie się.
Ciężko to nazwać prywatną rozmową jak to jest wyzwisko w moim kierunku. Tym postem tylko potwierdził moje słowa.
On wcześniej obraził kilka osób oczywiście nie wprost, ale żeby obrazić kogoś nie potrzeba bezpośrednich wyzwisk, np. poprzez wyśmiewanie się.
Ciężko to nazwać prywatną rozmową jak to jest wyzwisko w moim kierunku. Tym postem tylko potwierdził moje słowa.
Skomentuj