Zniknął także mój jeden post, w którym raczej regulaminu nie złamałem. Dobrze by było gdyby mod po zrobieniu porządku wstawił moderski tag i napisał choćby "sprzątnąłem wątek" albo coś w tym stylu, nawet jako post wygasający. Jak tego nie ma to się człowiek zastanawia co się znów stało, czy złamałem jakieś zasady, czy może zwyczajnie serwer nie zajarzył.
Nie wiem czy Ty, nikogo nie oskarżyłem :)
W temacie o kabelkach, jak ktoś tam skoczył na paltona, o to że jest 6 lat na forum i nie wie o nienaliczających się postach. Napisałem, żeby zbastował, bo można to kulturalnie wytłumaczyć, no i też to uczyniłem.
Post i tak był wygasający więc kij z nim, ale dobrze by było jakby moderatorzy zostawiali choćby jakiś minimalny ślad swojej działalność. Jak nagle się tracą posty i nikt o tym nie wspomni, to dziwnie to wygląda, tak jakbyście mieli coś do ukrycia.
Czyścicie bo taka wasza rola, to się do tego przyznajcie. Nikt wam przecież wyrzutów robić nie będzie :)
Coś mnie ominęło?
Już było parę takich tematów.
Ihmo dobrze że pyskówki nie zostają, nie ma co zostawiać takich historii. Niech modzi modują, do tej pory lekki zamordyzm dobrze działa. Nie róbcie kolejnego as.
Ale z mojej strony nie było tam żadnej pyskówki, ba nawet tego kogoś uspokajałem :)
No i ja nie mam nic przeciwko temu żeby pyskówki były kasowane (choć osobiście te krótkie i zakończone banem chyba bym zostawił, tak dla przykładu czego się tu nie toleruje), tylko niech mod użyje swojego tag'a, aby wszystko dla wszystkich było oczywiste. Mój post zniknął i nie wiem dlaczego, czy był to mod, czy serwer nie przyjął czy może ktoś się włamał na moje konto i coś zmajstrował.
Nie wiem czy Ty, nikogo nie oskarżyłem
W temacie o kabelkach, jak ktoś tam skoczył na paltona, o to że jest 6 lat na forum i nie wie o nienaliczających się postach. Napisałem, żeby zbastował, bo można to kulturalnie wytłumaczyć, no i też to uczyniłem.
Post i tak był wygasający więc kij z nim, ale dobrze by było jakby moderatorzy zostawiali choćby jakiś minimalny ślad swojej działalność. Jak nagle się tracą posty i nikt o tym nie wspomni, to dziwnie to wygląda, tak jakbyście mieli coś do ukrycia.
Czyścicie bo taka wasza rola, to się do tego przyznajcie. Nikt wam przecież wyrzutów robić nie będzie
Właśnie tamtej osoby posty usunąłem
Wiec twoje były by bez sensu
Bo odnosiły by sie do niczego
Okej, ja do tego nic nie mam, już mówiłem że ten post i tak by sam wygasł. Mnie chodzi tylko o to, żeby było info że to robota moda, wystarczy mi hasło: posprzątałem, nawet w wygasającym poście :)
To już nawet nie chodzi o tą sytuację, po prostu czasem się zdarza że czytam jakieś starsze wątki i nagle rozmowa traci sens. Trzeba się wtedy domyślać czy to ludzie zgubili wątek czy czasem moderator nie usunął czegoś. Jakby był czerwony tag, to by wiadomo od razu było.
Tak swoją drogą, to kiedyś częściej widywałem te wasze czerwone tagi :)
Skomentuj