Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Karta muzyczna do pomiarów.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez irek Zobacz posta
    W kazdym razie tragedia jak dla mnie.
    50Hz na akumulatorze zbiera kabel od stacji bazowej telefonu (po wyłączeniu telefonu 50hz znika :) ).

    Tragedii nie ma w zasadzie są tylko znaczące 2 i 3 harmoniczna reszta poniżej 1ppm . Po obniżeniu poziomu THD jeszcze trochę spada poniżej 0.001% .

    Wzmacniacz słuchawkowy to jednak kiszka impedancja wyjściowa 22om :( Myślałem że się uda bez zewnętrznego wzmacniacza pomiary robić .

    Skomentuj


      Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
      Wzmacniacz słuchawkowy to jednak kiszka impedancja wyjściowa 22om
      Bo to pewnie opamp z rezystorem 22omy na wyjsciu :)

      Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
      50Hz na akumulatorze zbiera kabel od stacji bazowej telefonu (po wyłączeniu telefonu 50hz znika ).
      Ze jak? :) Co to wogole za karta? Na USB? Bo chyba tylko taka mogles podlaczyc do lapka? A jak wyglada spektrum przy wejsciach zwartych do masy?

      Skomentuj


        Zamieszczone przez irek Zobacz posta
        Bo to pewnie opamp z rezystorem 22omy na wyjsciu
        Chyba tak :)


        Zamieszczone przez irek Zobacz posta
        Co to wogole za karta? Na USB?
        EMU 0204
        Zamieszczone przez irek Zobacz posta
        A jak wyglada spektrum przy wejsciach zwartych do masy?
        Czysto :)

        Zamieszczone przez irek Zobacz posta
        Ze jak?
        Stacja telefonu bezprzewodowego . Strasznie sieje i jak jest bardzo blisko jakiś sprzęt audio to zaraz słychać 50Hz :)

        Skomentuj


          Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
          Stacja telefonu bezprzewodowego . Strasznie sieje i jak jest bardzo blisko jakiś sprzęt audio to zaraz słychać 50Hz
          Z tymi stacjami to jest jakaś masakra. Pamiętam przy pierwszych aktywkach jak głupi szukałem tydzień pętli masy, aż przypadkiem nie kopnąłem właśnie stacji bazowej. Dobrze, że młodej nie było w pobliżu, bo by nieco słownictwa się nasłuchała

          Skomentuj


            Moje poszukiwania karty do pomiarow zostaly poki co zakonczone. Kupilem M-Audio Transit USB, dodatkowo karte ma duzy plus w postaci zasilania mikrofonu elektretowego z wejscia line/mic. Dzieki temu nie trzeba stosowac zadnych dodatkowych preampow, a sama karta ma doskonale parametry plus sterowniki ASIO. Polecam! :)

            Skomentuj


              Jesli o pomiary glosnikow chodzilo to zwykla zintegrowana karta jest wystarczajaca. Dobra karte kupuje sie tylko po to zeby mierzyc niskie THD.

              Skomentuj


                O jakosci kart dzwiekowych w laptopach mozna polemizowac. Do tego nie wszystkie maja wejscie liniowe. Poza tym zalezalo mi na karcie z pelnym wsparciem Asio.
                Dla komputerow stacjonarnych to juz zupelnie inna bajka, duzo prostsza i latwiejsza.

                Skomentuj


                  Laptop to inna sprawa, nie wiem co mozna zepsuc w karcie muzycznej ale w laptopach to sie zdarza.
                  Niestety wbudowany wzmacniacz mikrofonowy powoduje ze nie mozna wykonac pomiaru z autokalibracja.

                  Skomentuj


                    Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                    O jakosci kart dzwiekowych w laptopach mozna polemizowac. Do tego nie wszystkie maja wejscie liniowe. Poza tym zalezalo mi na karcie z pelnym wsparciem Asio.
                    Dla komputerow stacjonarnych to juz zupelnie inna bajka, duzo prostsza i latwiejsza.
                    No niestety z EMU 0204 sa problemu z tym ASIO. Teoretycznie jest to wsparcie. W praktyce wygląda to tak, że trzeba znaleźć ruskie stery, które niestety są czasami niestabilne. :(

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                      Najbardziej wypróbowanym i najpewniejszym sprzętem jest SB live 5.1 . Z tym nie będzie żadnych problemów i sprzetowych i sterownikowych. Najlepiej instalować z podstawowym pakietem sterów czyli jako kartę stereo i bez mikserów itp badziwi, ma tylko umieć odtwarzac i nagrywać dzwięk, reszta jest jej niepotrzebna. Starszych kart bym unikał, SB 128 miałem i w stosunku do Live dzieli je przepaść jakościowa. Unikałbym kart egzotycznych co do których nie ma pewności czy mają odpowiednią moc wyjściową. Nawet karta z najlepszymi przetwornikami się nie nada jak nie będzie miała odpowiedniego powera na wyjściu, inaczej nie zmierzy sie np przebiegów impedancji, chyba że ktoś chce kombinować z zewnętrznym wzmacniaczem.

                      System operacyjny moim zdaniem tylko XP. W tych nowych vista/7 to nie wiadomo co się dzieje. Pewnie po windows 8 , microsoft wypuści namiastkę skynetu (terminator) bo to co wyrabia komputer pod vistą już teraz jest niezrozumiałe.
                      Postanowiłem wykorzystać stary komputer tylko do pomiarów z wykorzystaniem SW. Karta SB live 5.1 model SB0100. Zainstalowałem na nowo XP, sterowniki do SB system automatycznie sam zainstalował. Jiga mam sprawdzonego- ze zintegrowaną kartą w drugim komputerze działa bez zarzutu. W tym zestawie kalibracja przebiega nieprawidłowo - wartości oporników jiga są nieprawidłowe i zależą od poziomów na mikserze. Plik measurement.calib nie jest gładki tylko poszarpany. Nie wiem gdzie tkwi błąd , czy sterowniki są nieprawidłowe czy coś innego ?
                      Pozdrawiam

                      Skomentuj


                        Pewnie zle ustawione poziomy sygnalow, rozne karty muzyczne maja rozne poziomy wyjsciowe/ wejsciowe.

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez irek Zobacz posta
                          Pewnie zle ustawione poziomy sygnalow, rozne karty muzyczne maja rozne poziomy wyjsciowe/ wejsciowe.
                          Poziomy ustawione wg tutoriala - testowy.in.l i testowy.in.r mają po 16k i są jednakowe i nie zniekształcone. Jeżeli ich poziom zmniejszam to wartości pomierzonych oporników zbliżają się do wartości rzeczywistych jiga. Przed wymianą systemu nie mogłem nawet uzyskać poprawnych sygnałów testowych. Jaka powinna być procedura wgrywania sterowników karty dźwiękowej?
                          Pozdrawiam

                          Skomentuj


                            Dopiszę swoje doświadczenia.

                            Przerobiłem dwie karty. Pierwsza to ESI Maya 44 USB (16 bit, 44 kHz), opis tutaj: MAYA 44. Udało mi się na niej uzyskać stałą latencję. Były problemy, bo miałem podpięte inne urządzenia na USB w pozostałych portach. Gdy karta jest jedynym urządzeniem podpiętym pod USB oraz i gdy system nie jest obciążony (uruchomiony tylko SW) to latencja nie pływa w ogóle! Testowałem kartę w XP 32 bit, laptop HP seria Pavilion, procesor Intela, 3 GB RAM, USB oczywiście 2.0.

                            Oto pomiar Measurement.Calib - wszystko cacy i pięknie :) pasmo i faza płaskie jak decha :)

                            ESI Maya 44 USB - Measurement.Calib.JPG

                            Tutaj pomiary RMAA (wyjście karty podpięte pod wejście) w porównaniu z kartą drugą, jaką przerobiłem - E-MU 0204 USB - opis karty: LINK:

                            RMAA - porównanie.JPG

                            Jak widać, pomimo, że karta od Creative'a ma 24 bity i 48 kHz (a nawet ma możliwość pracy z częstotliwością próbkowania 192 kHz, to w SW działa tylko z 44 kHz i 48 kHz...) zakres dynamiki wynosi tylko 83 dB, podczas gdy karta ESI Maya 44 USB ma 16 bitów, a jej zakres dynamiki wynosi porównywalne 80 dB!

                            W teście karty E-MU 0204 USB, który jest umieszczony tutaj: LINK autor twierdzi, że zakres dynamiki wynosi ponad 110 dB. Pomiar został tam wykonany przy pomocy sterowników ASIO, których SW nie obsługuje oraz w bardzo ciekawy sposób - jaki? - zalecam lekturę tego pdfa z linku. Na sterownikach producenta (nie jest to ASIO) jak widać dynamika jest porównywalna do dynamiki karty 16 bitowej...

                            Tutaj zamieszczam pomiar Measurement.Calib dla karty E-MU 0204 USB dla próbkowania 44 kHz:

                            E-MU 0204 USB - Measurement.Calib 44 kHz.JPG

                            Wykres jest tragiczny. Pojawiają się jakieś dziwne zafalowania poniżej 200 Hz, a powyżej również jest coś nie tak. Poza tym faza płynie: 10 st. dla 20 Hz...

                            Stwierdziłem, że jest coś nie tak z kartą. Przestawiłem więc sterowniki E-MU na 48 kHz i oto co wyszło:

                            E-MU 0204 USB - Measurement.Calib 48 kHz.JPG

                            Zafalowania powyżej 200 Hz zniknęły, ale poniżej dalej są :( faza dalej płynie :(

                            Podczas próby ogarnięcia tej karty próbowałem zmniejszyć sygnał na wyjściu, zamieniać kanały, instalować ponownie sterowniki, zamieniać porty USB, próbowałem różnych programów do kontroli pracy portów USB. Próbowałem również z różnymi ustawieniami Windowsa (tryb pracy normalny, oszczędny, itd.) - nic nie pomogło :(

                            Sprawdziłem jeszcze latencję. Tutaj też porażka. Sygnał na wykresie Test.in.l(r) co pomiar pojawiał się z innym opóźnieniem. Czasem nawet początek sinusoidy był zniekształcony. Stwierdziłem, że karta nie nadaje się do pomiarów i oddałem ją do sklepu. Nigdy więcej tej karty. Odradzam wszystkim.

                            Żeby było ciekawiej, producent E-MU 0204 USB nie udostępnia sterowników do swojej karty dla Windowsa! Na forum producenta ludzie rozpisują się, że mają same problemy z tą kartą.

                            Z całym szacunkiem do tych, którzy jej używają w SW - albo ja miałem trefny egzemplarz, albo nie ten Windows, albo nie to USB, albo nie wiem co jeszcze - ja jej nie polecam!

                            Dodam jeszcze tylko tyle, że pomiar THD+N za pomocą ARTA dla ESI Maya 44 USB wskazał 0,02%, a dla E-MU 0204 USB wskazał 0,01%. Myślę, że tak mała różnica dla naszych zastosować jest pomijalna :)

                            Polecam gorąco kartę ESI Maya 44 USB :) Choć nie jest tania (ok. 300 zł), to jest pewna :) dla ciekawskich polecam lekturę datasheetu przetwornika, który siedzi w tej karcie: Maya 44 USB.

                            Skomentuj


                              Witajcie ponownie,

                              dzisiaj przyszła kolejna karta muzyczna na USB. Tym razem jest to interfejs audio firmy ALESIS - model i02 Express. Tutaj więcej info: http://www.alesis.com/io2express. Pierwsze wrażenia: bardzo pozytywne. Karta pracuje na 24-bit/48 kHz. Ma dwa wejścia liniowo/mikrofonowe (przełączane, nie żadne "combo" jak w przypadku E-MU 0204). Przedwzmacniacze z regulacją wzmocnienia, jest regulacja wyjścia, zasilanie po USB i kilka innych rzeczy. Jest nawet zasilanie Phantom 48 V!

                              Do rzeczy. Karta instaluje się bez żadnych dodatkowych sterowników. Tutaj pomiar Measurement.Calib:



                              Jak widać, wszystko cacy pięknie, nie ma zafalowań, faza też jest ok. Pik dla 50 Hz czasem się pojawia ale poza tym jest ok.

                              Co do opóźnienia sygnału. O dziwo, ze względu na to że jest to karta na USB, sygnały w oknach test.in.l i test.in.r zaczynają się od razu (sinusoida jest już od 0 ms). Jest wprawdzie małe przesunięcie fazowe, ale mimo to sygnał zawsze pojawiał się dla czasu 0 ms z takim samym przesunięciem fazowym. Czyli karta nadaje się do pomiarów w SW :) To co zauważyłem, to amplituda jednego kanału co któryś pomiar zmniejszała się z ok. 16K do ok. 15,4K. Myślę, że gdybym zainstalował oryginalne sterowniki, problem by zniknął (ale mogę się mylić). W każdym razie karta jest o niebo lepsza niż wspomniany wcześniej przeze mnie interfejs firmy E-MU, model 0204.

                              Cena? Ok. 400 zł :) myślę, że za taką cenę warto. Dwa kanały, płaska ch-ka, brak pływającego opóźnienia, zasilanie po USB. Dla mnie super :)

                              Pozdrawiam,

                              Tinker.

                              Skomentuj


                                Jeśli nie masz opóźnienia w sygnałach to może Ci w czasie pomiary Pulse zjadać pik pomiarowy. Proponuję wpisać ujemną latencję w SW. Taki sam przypadek mam na M-Audio Audiophile USB.
                                Asustor AS-5002T z MPD + konwerter USB .3lite + DAC PCM1704 by olog + autorskie PRE z PVC + Monobloki Ravlus Amplifilo + kolumny Tatami Audio Hudba

                                Skomentuj


                                  Dokładnie tak. Taki zabieg jest pomocny.

                                  Tinker.

                                  Skomentuj


                                    Janekzet - ja jeszcze opisze moj przypadek. Moja karta pod USB, miditech audioface II, działała na 2 lapkach i 4 systemach (po dwa na jeden lapek) Obie proby w win 7 to tragedia, kallibracji nie przechodzi. Na obu lapkach z xp Przechodzi kalibracje, latencja stala ale plik calib lekko poszarany i pik na 50hz. Oba systemy świeże. Co sie okazalo na jednym po odpieciu zasilacza pik znikną, ale problem w tym iż w tym lapku bateria trzyma 2min:). No i ostatnia próba, nowy lapek swiezy xp do tego samo sw i stery od karty od windowsa. To samo pik na calib i poszarpanie. Ale po wgraniu wszystkich sterow od plyty glownej, procka i calej reszty wszystko super dziala.

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez Tinker Zobacz posta
                                      Dodam jeszcze tylko tyle, że pomiar THD+N za pomocą ARTA dla ESI Maya 44 USB wskazał 0,02%, a dla E-MU 0204 USB wskazał 0,01%. Myślę, że tak mała różnica dla naszych zastosować jest pomijalna
                                      Zamieszczone przez Tinker Zobacz posta
                                      Jak widać, pomimo, że karta od Creative'a ma 24 bity i 48 kHz (a nawet ma możliwość pracy z częstotliwością próbkowania 192 kHz, to w SW działa tylko z 44 kHz i 48 kHz...) zakres dynamiki wynosi tylko 83 dB, podczas gdy karta ESI Maya 44 USB ma 16 bitów, a jej zakres dynamiki wynosi porównywalne 80 dB!
                                      Bo mierzyc to trzeba umiec a jak sie nie umie to wlasnie takie bledne wyniki wychodza :)

                                      Ale masz racje kart EMU nie warto kupowac do glupisz pomiarow akustycznych. Sa do tego celu za dobre, to sprzet polprofesjonalny dla profesjonalistow ktorzy sobie z nim poradza. Do pomiarow SW wystarczy ''byle co'' a najwiekszy klopot to system operacyjny jak i nikla wiedza o pomiarach. Wielu z was narzeka na problemy z przydzwiekiem sieciowym na 50, 100 i 200hz. Czesto sie zdarza ze winny jest kabel mikrofonowy. Mozna to sprawdzic zwierajac go na koncu i ogladajac widmo karty muzycznej. Tylko kto o tym wie..

                                      Skomentuj


                                        Nie na temat...
                                        o prosze, irek sie pojawil
                                        a juz sie martwilem i chcialem pisac do ciebie

                                        Skomentuj


                                          Nie na temat...
                                          A tak sobie spedzilem mile 2 tygodnie w szpitalu a potem tylko patrzylem a ze nic sie nie dzialo to oszczedzalem klawiature :)

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X