Wyjdę na ulice zabije człowieka i powiem, ze to jego wina bo mnie denerwował i zachowywał sie głośno po 22.
A co? Mam prawo.
Mogł mnie nie denerwować.
I to przeciez jego wina.
To twoje rozumowanie.
Wróć do rzeczywistości
A co? Mam prawo.
Mogł mnie nie denerwować.
I to przeciez jego wina.
To twoje rozumowanie.
Wróć do rzeczywistości
Skomentuj