Co do wytrzymałości blach to peugoty są nie do wyrypania, widzę to po swoim, praktycznie nigdzie go nie bierze, nawet mam obtłuczony w jednym miejscu tak że farba odpadła i od 3 lat nie zardzewiało w tym miejscu. Ojciec miał model 405 i też nie zdołał nigdzie zardzewieć, rewelacja. Merce po modelu w124 to była trochę masakra, najlepiej rdzewieją wokół anteny i zamka bagażnika. Każdy jeden. Ale tak to jest jak samochody zaczynają "projektować" księgowi. Myślę, że to była chwilowa czkawka w historii merca i zaczną robić solidnie te blachy, w końcu cynkowanie nie jest jakąś kosmiczną technologią.
I nie ma co gadać o dostawczakach. Wszystkie busy gniją na potęgę. W takim DHLu po 5 latach ten samochód ma najechane tyle km, że to czy będzie przegniły czy nie ma najmniejszego znaczenia.
Wielu ludzi twierdzi że to pasztet ale mnie się zawsze podobała ta włoszka.
mnie rowniez
ale ja wole blondynki
piekny samochod ktory mocno odznaczyl sie w historii...
szkoda ze jest tak malutki ze moge sobie o nim tylko pomarzyc :(
Alfa Romeo Spider Duetto, śliczniocha tylko niestety droga.
:/ Eeeee.... - spławik (wygląda jak spławik wędkarski :) ) Jak by jej zamontować z tyłu dodatkowe przednie lampy, to by mogła jeździć zarówno do przodu na wstecznym i na odwrót.... :)
Myślę, że to była chwilowa czkawka w historii merca i zaczną robić solidnie te blachy, w końcu cynkowanie nie jest jakąś kosmiczną technologią.
LOT: Nie zaczną, nikt nie zacznie, bo to chwyt marketingowy, poco ma się samochód nie psuć, jak w tak prosty sposób można wypróżniać komuś kieszenie..... :) W dzisiejszych czasach pieniądz wybitnie zna swoją wartość, jak chcesz dobry samochód to musisz za to zabulić, jak chcesz mieć lepszy to musisz zabulić jeszcze więcej....
Dlaczego stare merce, czy wg inne auta są takie a nie inne? bo wtedy robiono coś dla czegoś, a teraz samochód to nie samochód, to tylko pojazd, a właściwie produkt wybitnie nastawiony na komercje.... Kto dzisiaj nie ma auta ?, kto nie potrzebuje samochodu ? kto nie potrzebuje serwisu ? Dziś motoryzacja to w większości tylko jeden wielki kapitalizm. To jak chleb - praktycznie kupujemy go codziennie. Jest tyle samochodów, lata temu, z góry było to ukartowane - samochód musi mieć awarię bo każdy jego posiadacz, będzie MUSIAŁ tą usterkę wyeliminować.... Heh, pierwszy lepszy mechanik - jakie ten człowiek musi płacić podatki!....
Są jakieś dobre fiaty ?
Ja mam ostatnio okazję dużo jeździć Fiatem Siena i powiem krótko:
Konstruktor/projektant tego auta był wtedy chyba pijany :)
Jak można wypuścić do ruchu takie coś ? Jest to jakiś chory mix zawieszenia i układu kierowniczego - połączenie miękkiego zawieszenia z podsterownością, jeśli wykluczyć "emerycką jazdę" to tym czymś można się łatwo zabić! Jeździł ktoś, miał okazję ?
http://www.youtube.com/watch?v=RIT2OesLEls absolutnie zgadzam sie z Clarksonem. Ta nowa wersja to auto, ktore kompletnie zapiera dech w piersiach, rowniez cena rzuca na kolana. Jednak auto jest tak fantastyczne, ze trudno to ubrac w slowa.
W mojej rodzinie głównie przodują fiaty. Ojciec miał pierw 125p, bo pracował na Fiacie, potem był Wartburg, dalej 126p, a obecnie Uno (1999 rok, 1.0 przejechane poniżej 80 000km, gdyby nie rdza pojeździłby jeszcze sporo) i nowe Punto Evo (2010r, 1.4l, przejechane niecałe 4 000km). Przyznam się, że nie miałem okazji jeździć wieloma innymi autami, ale nie mogę narzekać na Fiata. Typowe miejskie autko, na wakacje też zabierze. To nie są auta dla przedstawicieli handlowych jak by chciał ironhide :p
LOT: Nie zaczną, nikt nie zacznie, bo to chwyt marketingowy, poco ma się samochód nie psuć, jak w tak prosty sposób można wypróżniać komuś kieszenie..... W dzisiejszych czasach pieniądz wybitnie zna swoją wartość, jak chcesz dobry samochód to musisz za to zabulić, jak chcesz mieć lepszy to musisz zabulić jeszcze więcej....
To prawda obecnie producent zarabia bardzo na serwisie aut ale mylisz usterki mechaniczne od blacharskiej wywołanej zrzerajacą ją rdzą. To jest rzecz niedopuszczalna, psuje wizerunek firmy bo na to ludzie są najbardziej wyczuleni. Widok skorodowanego samochodu danej marki nie jest dla niej zbyt dobrą reklamą .
Przez rdzę niemalże zbankrutowała Lancia której model bodajże Beta "już wyjeżdżajac z fabryki był zardzewiały". Usterki mechaniczne, poza ewidentnymi wpadkami można łatwo zatuszować, zwalić winę na nieumiejętną eksplatację itp. Z rdzą tak sie nie da.
---------- Post dodany o 08:15 ---------- Poprzedni post o 08:06 ----------
Zagne ta wasza amerykanska i włoska motoryzacja...
Wygląda mi to na jakiegoś Jensena .
Z brytyjską motoryzacją to jest współcześnie porażka na całej linii. Nie przetrwała próby czasu i przepadła. Obecnie żadna marka Brytyjska nie jest Brytyjska, to co ocalało zostało sprzedane bo nie byli w stanie przetrwać na rynku. Wiele z firm budujących ciekawe samochody upadło np TVR. Był o tym odcinek Top Gear, dość refleksyny i przygnębiający.
Skomentuj