puki nie wypuszcza nowego telefonu z pelnym QWERTY
Już nie wypuszczą. Nie ma co na to liczyć. Dziś telefon ma mieć wielki wyświetlacz i być super cienki, inne się nie sprzedają. Jak na rynku zaczęły dominować telefony +5" to pojawiły się głosy czemu nie ma telefonów z bebechami tych najlepszych, ale z mniejszym wyświetlaczem takim np 4,5 czy 4,7. Na to Sony wypuściło Xperię Z comapct i co się okazało? Że wcale nie ma na nią takiego popytu, bo cena jest na tyle zbliżona, że i tak dokłada się do phabletu.
Szkoda bo ja oddałbym bez problemu cal przekątnej i parę milimetrów grubości na rzecz qwerty i większej baterii.
Szkoda bo ja oddałbym bez problemu cal przekątnej i parę milimetrów grubości na rzecz qwerty i większej baterii.
Czy możesz wyjaśnić na co ci te fizyczne querty skoro masz dokładnie to samo (z większymi literami) na ekranie telefonu?
Być może napiszesz, że "czujesz" naciskanie przycisku, ale to jest bezsensowny argument, ponieważ telefon reaguje fizycznym gestem (wibracje) przy każdym naciśnięciu przycisku na wirtualnej klawiaturze. To definiuje tą granicę kiedy litera została zaakceptowana i możesz przejść na następną.
W sumie to w smartfonach zawsze odpychało mnie to że trzeba siedzieć na ładowarce. Nie chciałem ściągać telefonu rano z ładowarki i biec po południu żeby go podłączyć z powrotem. Jak miałem nokie c3 to po tygodniu szukałem ładowarki bo o niej zapominałem. Po czasie przekonałem się do smarfona ale z baterią 4000mAh 4,5'' grubość z centymetr będzie ale 3 dni to minimum na baterii xD
Naah, nic nie da tego uczucia wciskania klawisza. Nie mówię już o czasach klawiatury numerycznej na której smsy pisało się bez patrzenia. Teraz dalej używam starej Xperii mini pro, wyświetlacz chyba 3 cale, RAMu brakuje, lubi przyciąć ale ma klawiaturke i smsa piszę w mgnieniu oka. Miałem podejście do jakiegoś samsunga ale po miesiącu wróciłem.
Tez nie wiem po co Wam te klawiatury? Owszem, jest inne uczucie pod palcami, ale jak zlapie swoj telefon w dwie rece, to qwerty jest bardzo duze i szybko sie pisze. Nawet nie trzeba przewracac telefonu poziomo. Z kazdym razem gdy zmienialem stary telefon na nowy, mialem mieszane uczucia. Kiedys najlepszy byl dla mnie rozsuwany Samsung, ale jednak kazdy kolejny telefon dawal wiecej mozliwosci, a to jest dla mnie najwazniejsze. Dzis juz nawet przyzwyczailem sie do ekranu 5.7 i mniejsze telefony juz wydaja sie jakies takie zabawkowe, malutka czcionka, niewiele widac. Czlowiek to dziwna bestia, ktora przyzwyczaja sie do luksusu calkiem szybko.
Nie wiem tez co niektorzy maja z bateriami. Chyba ze caly dzien lataja z gps i nie odrywaja oczu od telefonu, jesli tak to juz trzeba sie zastanowic nad uzaleznieniem od gadzetu. Moja lumia kolejny raz poprosila o ladowanie po 6 dniach bez ladowarki...
Nie ma co narzekac :)
Moja lumia kolejny raz poprosila o ladowanie po 6 dniach bez ladowarki...
O to na plus. Wiesz ja mam takie zdanie wyrobione na podstawie testów, w nich często spotykam się że jak smartfon wytrzyma półtora dnia to już dobry wynik.
Ale dlaczego 5,7 cala uważasz za luksus? Dla mnie to jest ograniczeniem i wadą. Telefon jest urządzeniem przez który dzwonię, wysyłam smsy, piszę maile i ewentualnie sprawdzę w necie jakiś autobus, pociąg albo strzelę fotkę jakiejś notatce itp. Do tego nie potrzeba mi nawet 5 cali.
Niestety dziś ludzie są uzależnieni od internetu i mediów społecznościowych, siedzą i tylko się gapią w te telefony. Wtedy rozumiem, że im wiecej tym lepiej, ale dla kogoś kto z telefonu korzysta, a nie się nim bawi to nie widzę sensu tak dużych matryc.
Tak BTW ostatnio spotkałem się z kumplem ze studiów i stwierdzilismy że jesteśmy starzy albo dziwni. Siedzieliśmy kilka godzin w barze przy drinku i złapaliśmy się na tym, że spojrzeliśmy na telefony dopiero wtedy żeby sprawdzić o której mamy autobus. A podobno są takie knajpy które dają kawę za 30minut bez spojrzenia na telefon...
Już nie wypuszczą. Nie ma co na to liczyć. Dziś telefon ma mieć wielki wyświetlacz i być super cienki
A ja sądzę że telefony o małych gabaryach i długo wytrzymującej baterii jeszcze wrócą. Historia kołem się zatacza we wszystkim i z telefonami będzie podobnie.
Nie wiem tez co niektorzy maja z bateriami. Chyba ze caly dzien lataja z gps i nie odrywaja oczu od telefonu, jesli tak to juz trzeba sie zastanowic nad uzaleznieniem od gadzetu. Moja lumia kolejny raz poprosila o ladowanie po 6 dniach bez ladowarki...
Ja nie latam z GPS w stanie ON, nie siedzę non stop w necie, na telefon spoglądam czasem jak chcę napisać maila, sms'a czy zadzwonić a mimo to przy pojemności baterii rzędu 2200mAh telefon muszę ładować raz na dobę.
No właśnie jeśli się korzysta to telefonu to duży wyświetlacz (bynajmniej dla mnie) jest pożądany
Ja się tylko zastanawiam ilu faktycznie ludzi potrzebuje ciągłego dostepu do internetu i ilu z tych ludzi pracuje przez/na telefonie.
Wydaje mi się, że niewielu. Z tego co widzę na ulicach, w autobusach, na przystankach czy w innych poczekalniach - większość to jest przeglądanie socialmedia, granie w gry, albo smsowanie. Ogólnie to marnowanie/zajmowanie czasu. Krótko mówiąc nic do czego niezbędne było by 5cali.
Oczywiście era smartfonów ma też plusy typu jakieś apki sklepów dzięki którym masz rabaty, janosiki, jakdojade, mapy itd - problem jest w tym, że ludzie nie znają umiaru.
Ostatnio mama mi opowiedziała sytuację, miała wizytę u ginekologa, ojciec ją podwiózł no i weszli razem do poczekalni. Byli oni i 3 babki w ciąży, takiej już zaawansowanej. Wiecie, że one nie zamieniły ze sobą ani jednego słowa, bo każda z nich była wpatrzona w telefon! Matka z ojcem ponoć tylko patrzeli na siebie i się śmiali, a jak przyjechali do domu to się nie mogli nadziwić. Za ich czasów to w poczekalniach plotkowało się na temat ciąży, a faceci wychodzili na zewnątrz i przy fajce narzekali jaka z ich baby robi się coraz większa zrzęda.
Ale dlaczego 5,7 cala uważasz za luksus? Dla mnie to jest ograniczeniem i wadą. Telefon jest urządzeniem przez który dzwonię, wysyłam smsy, piszę maile i ewentualnie sprawdzę w necie jakiś autobus, pociąg albo strzelę fotkę jakiejś notatce itp. Do tego nie potrzeba mi nawet 5 cali.
Tak jak napisalem wczesniej, moje wczesniejsze telefony byly mniejsze. Pierwszy smartfon to byl Galaxy Y mini i juz wtedy wydawal mi sie duzy. Dlaczego kupilem 5.7? Bo sie fajnie taki duzy ekran oglada, uzywam jako nawigacji i to tez ma dla mnie znaczenie. Poza tym model mojego telefonu zwiekszym wyswietlaczem mial wieksza baterie i duzo lepszy aparat, ktory ma dla mnie duze znaczenie. Stad wybor lumi 640 xl.
Nie bede zaklinac rzeczywistosci, piszac ze telefon jest nieduzy. Jest duzy, ale jeszcze jak dla mnie akceptowalny. Na duzy ekran fajnie sie patrzy, zupelnie jak z telewizorem. Niektorym wystarcza 32 cale, a innym 60 jest malo.
Tez nie wiem po co Wam te klawiatury? Owszem, jest inne uczucie pod palcami, ale jak zlapie swoj telefon w dwie rece, to qwerty jest bardzo duze i szybko sie pisze. Nawet nie trzeba przewracac telefonu poziomo.
no to dziwne bo ja nie potrafie trafic w te dotykowe klawisze
jak juz trafiam to nie mam pewnosci w co :???:
Za ich czasów to w poczekalniach plotkowało się na temat ciąży, a faceci wychodzili na zewnątrz i przy fajce narzekali jaka z ich baby robi się coraz większa zrzęda.
Potwierdzam, też nie jestem bez winy :) A na domiar złego palenie stało się nie modne a szczególnie przy żonie w ciąży. Więc coraz mniej okazji do poznawania obcych ludzi.
Do klawiatury dodtykowej można się przyzwyczaić, też kiedyś byłem mocno sceptyczny. Jak się używa dobrej autokorekty to super szybko się pisze. szybciej niż na prawdziwych klawiszach.
A tym co telefon wystarcza na jeden dzień to się dziwie. Mi padał po jednym dniu jak go wymęczyłem internetem z nudów. Normalnie telefon mi trzyma 4 dni (tyle co stara nokia z klawiszami), a mojej dziewczynie ładowanie wystarcza na 7 dni.
Skomentuj