Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Fornirowanie - kleje, metody docisku oraz jego łączenia

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Błąd itak zrobisz jak nie fornirowałeś. Najpierw popróbuj na odpadzie, trzeba trochę praktyki do tego. Zobacz opisaną metodę fornirowania na żelazko. Jeśli są to małe kawałki i masz możliwość to dobrze ścisnąć, to zwykły dobry pattex Wood będzie wystarczający. Co do fornirów modyfikowanych, nie wypowiadam się bo jestem zwolennikiem naturalnych.

    Skomentuj


      Zamieszczone przez Kangurur Zobacz posta
      I nikt nie napisał czemu fornir modyfikowany na fizelinie jest gorszy (jakość? wygląd?) od forniru modyfikowanego bez fizeliny.
      Zapewne przez tą fizelinę :)
      Ona potrafi wyjść na kantach obudowy z pod forniru podczas szlifownia i ciężko ją usunąć. Trzeba mieć naprawdę wprawę aby nie było widać tej fizeliny później.
      Pokazywałem metodę z frezem z łożyskiem, dobra metoda ale trzeba mieć idealny frez.



      (widzisz ten biały cieniutki paseczek na łączeniu? to fizelina połączona z klejem. Gołym okiem tego nie widać z racji grubości, fornir ma 0,6mm, no to ile może mieć ten pasek...)

      Różnica w klejeniu między tymi fornirami jest taka, że fizelina trochę zabezpiecza fornir przed zabrudzeniem klejem, który na bank przesiąknie w fornirze bez fizeliny.
      Niektórzy piszą że trzeba dać mniej kleju... no chyba tylko w sprayu był by dobry, bo mi nawet cienka warstwa przesiąkła. Nie można też za mocno przyciskać, bo wyjdzie na to samo, też przesiąknie.

      Już nie mówię o tym że bez fizeliny się strasznie łamie na słojach, ciężko go nawet dociąć na formatki.
      no chyba ze tylko ja miałem takiego pecha z tym fornirem bez fizeliny...



      Ja bym na Twoim miejscu brał na początek naturalny, niepofalowany, np. orzech.
      Jest gruby (klej nie przesiąknie), twardy i fajnie się go kładzie.
      Zwykły klej wikolowy starczy.
      Na zelazko to tylko małe elementy, jak obudowa jest duża to na docisk.
      Przeciwległe boki na krawędzi oklejasz taśmą papierową aby nie zabrudzić ich klejem.

      Skomentuj


        Zamieszczone przez marian Zobacz posta
        Na zelazko to tylko małe elementy
        Dlaczego tylko małe ?

        Skomentuj


          Ponieważ nie dociśniesz żelaskiem już zaschniętego kleju.
          Podczas gdy jedną stronę materiału prasujesz, druga już schnie i twardnieje.
          Jeśli prasujesz w jednym miejscu (mały element) to równomiernie to schnie i od razu dobrze się dociska.

          Tego problemu pewnie nie ma z klejem specjalnym do zastosowań na ciepło, tyle że taki jest droższy.

          Skomentuj


            Zamieszczone przez marian Zobacz posta
            Ponieważ nie dociśniesz żelaskiem już zaschniętego kleju.
            Marian, właśnie w tym zabawa że klej musi zaschnąć dopiero później pod wpływem temperatury (żelazka) rozpuszcza się ponownie i łączy dwie powierzchnie. Dla mnie to jedyna metoda klejenie większych powierzchni jeśli nie mamy możliwości ściśnięcie. Jeśli masz dobry klej i temepraturę masz kontrolę nad klejeniem.

            Skomentuj


              Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
              Marian, właśnie w tym zabawa że klej musi zaschnąć dopiero później pod wpływem temperatury (żelazka) rozpuszcza się ponownie i łączy dwie powierzchnie. Dla mnie to jedyna metoda klejenie większych powierzchni jeśli nie mamy możliwości ściśnięcie. Jeśli masz dobry klej i temepraturę masz kontrolę nad klejeniem.
              No właśnie dlatego pytam, bo kleiłem duże powierzchnie i jest super, np. na kontaktowy klej to już jest kłopot bo jak położysz źle duży kawał forniru to pozamiatane i fornir do śmieci. Dlatego zdecydowałem się jakiś czas temu spróbować własnie metody na żelazko i od teraz tylko tak forniruję.

              Zamieszczone przez marian Zobacz posta
              Podczas gdy jedną stronę materiału prasujesz, druga już schnie i twardnieje.
              Robiłeś na żelazko ? Metoda jest taka że smarujesz obie powierzchnie klejem i czekasz aż będzie suchy w dotyku. Następnie kładziesz płat forniru na obudowę i możesz sobie spokojnie ustawić jak należy i zaczynasz równomiernie prasować i klej łapie, a nawet jak nei złapie w pewnym miejscu to poprawiasz i wciąż jest dobrze.

              Skomentuj


                Ja wiem że tak się robi, ale ten klej który używałem jakoś nie chce się pod wpływem temperatury przeobrazić, ze stanu stałego na ciekły. Dlatego ja od razu po nałożeniu kleju prasuje.
                Dobrze to wychodzi ale tylko jak są małe powierzchnie (np. moja skarbonka, wyszła idealnie).

                W takim razie napiszcie jakich klejó używacie do prasowania żelazkiem.

                Skomentuj


                  Używałem taki:

                  teraz kupiłem:
                  Gorilla glue ale nim dopiero będę niedługo robił.


                  - - - - - aktualizacja - - - - -

                  To może napisz jaki Ty użyłeś wtedy wiadomo czego nie kupować. Jak długo czekałeś aż wyschnie ?
                  Last edited by Rfck; 03.09.2016, 19:52.

                  Skomentuj


                    Zeby klej nie przebijal pod dociskiem, trzeba fornir zagruntowac, a dopiero pozniej kleic. Chyba ze mamy jakis mega dziurawy z ubytkami to inna sprawa.

                    Skomentuj


                      Muszę spróbować klejenia na żelazko :)

                      Do tej pory najlepiej mi się kleiło kontaktem. Ale nie tym śmierdzącym glutowatym patexem bo to akurat nie dziwie się ze ludzie szukają alternatywy. Ja używam Kleibert Supra Gel i dla mnie klej jest świetny. Mniej śmierdzi i lepiej się rozprowadza No i duzo mocniej klei. Forma żelu sprawia rownież oprócz łatwiejszego rozprowadzania nie przesiąka np przez fornir na wylot. Jak mi kiedyś zabrakło i użyłem znowu patexa to moja Żona która czasem mi pomagała powiedziała ze nigdy więcej mam tego syfu nie kupować :) wiec różnica w pracy jest kolosalna.

                      Co do wielkości powierzchni to jak do tej pory sam bez pomocy drugiej osoby nie miałem problemu z przyklejeniem płatów o wielkości 2500mm X 360mm i 1800mm X 850mm używając kleju kontaktowego. Dokładne pozycjonowanie materiału zapewniały 1m druty spawalnicze do TIG-a kładzione na klejonym elemencie pomiędzy fornirem a dechą w odstępach kilku cm. Po ustawieniu forniru we właściwym miejscu dociskałem i wałkowałem drewnianym wałkiem od ciasta stopniowo wyjmując druty z pomiędzy klejonych powierzchni i przesuwając się coraz dalej.

                      Wyszło super bez poprawek. Przez 2 lata intensywnego użytkowania mebli puki co nie ma problemów z odklejeniem narożników czy innymi wadami.

                      Skomentuj


                        A widzisz, bo ja używam Soudala.
                        Na żelazko robię małe rzeczy, większe z dociskiem i jest git, nie narzekam.
                        Zresztą nie chciało by mi się prasować duzych powierzchni, męczy mnie to prasowanie :)

                        Skomentuj


                          Pattex wood, super wydajny i dobry klej na żelazko i bez.

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez Przemcio Zobacz posta
                            Muszę spróbować klejenia na żelazko :)

                            Do tej pory najlepiej mi się kleiło kontaktem. Ale nie tym śmierdzącym glutowatym patexem bo to akurat nie dziwie się ze ludzie szukają alternatywy. Ja używam Kleibert Supra Gel i dla mnie klej jest świetny. Mniej śmierdzi i lepiej się rozprowadza No i duzo mocniej klei. Forma żelu sprawia rownież oprócz łatwiejszego rozprowadzania nie przesiąka np przez fornir na wylot. Jak mi kiedyś zabrakło i użyłem znowu patexa to moja Żona która czasem mi pomagała powiedziała ze nigdy więcej mam tego syfu nie kupować :) wiec różnica w pracy jest kolosalna.

                            Co do wielkości powierzchni to jak do tej pory sam bez pomocy drugiej osoby nie miałem problemu z przyklejeniem płatów o wielkości 2500mm X 360mm i 1800mm X 850mm używając kleju kontaktowego. Dokładne pozycjonowanie materiału zapewniały 1m druty spawalnicze do TIG-a kładzione na klejonym elemencie pomiędzy fornirem a dechą w odstępach kilku cm. Po ustawieniu forniru we właściwym miejscu dociskałem i wałkowałem drewnianym wałkiem od ciasta stopniowo wyjmując druty z pomiędzy klejonych powierzchni i przesuwając się coraz dalej.

                            Wyszło super bez poprawek. Przez 2 lata intensywnego użytkowania mebli puki co nie ma problemów z odklejeniem narożników czy innymi wadami.
                            To nie probuj zelazka, bo bedzie gorzej.

                            Skomentuj


                              Oczywiście fornir modyfikowany?

                              - - - - - aktualizacja - - - - -

                              Oczywiście fornir modyfikowany?

                              Skomentuj


                                A jeszcze mnie zastanawia kolejność oklejania najpierw HDFem a później fornirem. MDF miałem wpuszczoną górę i dół.
                                HDFem zacząłem od dołu, tył, boki, góra, przód.

                                Skomentuj


                                  Kolejnosc oklejania hdf raczej nie ma znaczenia. Forniru to co innego. Uzyj takiej kolejnosci jaka napisales.

                                  Skomentuj


                                    Dziś miałem okazje przetestować klej : Gorilla wood glue metodą na żelazko i powiem że jest super.
                                    Różnica jaką zauważyłem w stosunku do innych klejów jakich używałem to inna lepkość tj. mniejsza między palcami.
                                    Klej jest niewidoczny na rantach. Jedynie coś długo schnie i można się zdrzemnąć w międzyczasie

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez Rfck Zobacz posta
                                      Dziś miałem okazje przetestować klej : Gorilla wood glue metodą na żelazko i powiem że jest super.
                                      Różnica jaką zauważyłem w stosunku do innych klejów jakich używałem to inna lepkość tj. mniejsza między palcami.
                                      Klej jest niewidoczny na rantach. Jedynie coś długo schnie i można się zdrzemnąć w międzyczasie
                                      Przyklej na zelazko naturalny fornir debowy, tak zeby nie popekal i zeby sie idealnie trzymal powierzchni, rowniez na krawedziach. Impossible.

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                        Przyklej na zelazko naturalny fornir debowy, tak zeby nie popekal i zeby sie idealnie trzymal powierzchni, rowniez na krawedziach. Impossible.
                                        Użyłbym kontaktowego :) Nie kleiłem dębowym akurat.
                                        Poza tym większość fornirów kupuję modyfikowane. Jestem leniwy a modyfikowany się łatwo kładzie i do tego szerokość jest wystarczająca nawet na ogromne podłogówki.

                                        - - - - - aktualizacja - - - - -

                                        Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                        Impossible.
                                        Zepsułeś już w ten sposób ?

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Rfck Zobacz posta
                                          Zepsułeś już w ten sposób ?
                                          Nie raz :)

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X