Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Fornirowanie - kleje, metody docisku oraz jego łączenia

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Kleiłem obiema metodami i moim zdaniem szkoda zdrowia na kontaktowy.

    Skomentuj


      Zamieszczone przez Tobike Zobacz posta
      Kleiłem obiema metodami i moim zdaniem szkoda zdrowia na kontaktowy.
      Zależy co masz na myśli z tym zdrowiem. Takie same paczki kontaktem da się okleić w czasie 10 razy krótszym niż na żelazko. Właśnie skończyłem nakładać fornir modyfikowany. Musiałem całą operacje powtarzać bo klej nie łapał od razu tylko po wstępnym odparowaniu.
      Ta metoda jest dobra przy klejeniu w niskich temperaturach, no i nie ma żadnych nieprzyjaznych zapachów, ale jeśli chodzi o szybkość to zgadza się "szkoda zdrowia "

      Skomentuj


        A kleil ktos Timebond'em? Dobrze sie go rozprowadza, czy tez sie ciagnie jak pattex?

        Skomentuj


          Zamieszczone przez seba007 Zobacz posta
          Kleiłem obiema metodami i moim zdaniem szkoda zdrowia na kontaktowy.
          Może zadaj sobie pytanie: Jak zabezpieczasz się przed szkodliwym działaniem takiego kleju ?


          Zamieszczone przez seba007 Zobacz posta
          Takie same paczki kontaktem da się okleić w czasie 10 razy krótszym niż na żelazko. "
          Okleić czy "okleić" ?

          Zamieszczone przez seba007 Zobacz posta
          Musiałem całą operacje powtarzać bo klej nie łapał od razu tylko po wstępnym odparowaniu.
          A wiesz, że to podstawowa zasada przy klejeniu za pomocą kleju kontaktowego ? Dodatkowo zdradzę Ci sekret: klej nanosi się zarówno na fornir jak i na obudowę i czeka aż rozpuszczalnik odparuje z całej powierzchni - to może trwać 5-10 min. Dopiero "suchy w dotyku" klej będzie wiązał.


          Następnym razem nie będziesz musiał powtarzać...

          Skomentuj


            Jeśli chce ktoś uniknąć problemów zdrowotnych przy kontaktach, niech próbuje staput. Bezzwrotny, wydajny ale niestety puszka 50zl. No i spray. Chociaż po klejeniu na pattex, vicol i staput Następny raz będę robił tym w sprayu.

            Skomentuj


              A ja mam pytanie takie, gdzie Wam sie tak spieszy z tym klejeniem? Robicie kolumny seryjnie czy jak, ze kazda minuta jest na wage zlota? Pospiech to najwiekszy wrog. Druga sprawa. Gdybym mial wydac 50zl na puszke kleju, to za ta kase na zlomie kupie tyle zelastwa, ze wystarczy do zbudowania calkiem niezlej prasy pod lewarek samochodowy, a przy prasowaniu na bialy klej, to mozecie sobie wsadzic w nos te kleje kontaktowe i zelazko.

              Skomentuj


                Nie na temat...
                Czytam czytam i nie mogę wywnioskować, klej kontaktowy to taki który sie nakłada, łączy, ściska i czeka kilkanaście godzin, żeby związało ? czy to jest co coś innego?

                Jestem lamusem w sprawach z drewnem, a czeka mnie klejenie małych monitorów, potem fornir.
                Plan mam taki;
                -ścianki kleić na vikol, wszystko zacisnąć i odczekać kilkanaście godzin.
                - szlifowanie
                - fornir też na vikol, przesmarować obydwie powierzchnie, przyłożyć i zacisnąć,
                -znowu szlifowanie.

                Dobry mam plan ? Vikol da rade czy zainwestowac w coś lepszego?

                W ramach ciekawostki;
                dostałem słoiczek kleju z firmy gdzie produkują ścianki do szuflad, takich "ikejowych". Kleją nim tą białą okładzinę. na pewno pod prasą ale jak długo i czy na gorąco to nie pamiętam, ale dowiem sie.
                Klej ma zapach vikola też biały ale rzadki jak mleko, Nadał by sie do forniru czy czegokolwiek ?
                Last edited by _NATAN_5064; 11.02.2015, 19:51.

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez Żółwik Zobacz posta
                  Może zadaj sobie pytanie: Jak zabezpieczasz się przed szkodliwym działaniem takiego kleju ? ...
                  Nie ma co dramatyzować z tym szkodliwym działaniem. Latem oklejam na dworze a w chłodniejsze dni jeśli w pomieszczeniu to zawsze jest otwarte okno, zresztą siedzenie w pomieszczeniu 20 min gdzie klej sobie schnie jest bez sensu. Samo nakładanie kleju trwa raptem kilka minut na dwie przeciwległe ścianki i na dwa liście bo akurat osobiście tak robię.
                  A wiesz, że to podstawowa zasada przy klejeniu za pomocą kleju kontaktowego ? Dodatkowo zdradzę Ci sekret: klej nanosi się zarówno na fornir jak i na obudowę i czeka aż rozpuszczalnik odparuje z całej powierzchni - to może trwać 5-10 min. Dopiero "suchy w dotyku" klej będzie wiązał.
                  Następnym razem nie będziesz musiał powtarzać...
                  Widocznie słabo sprecyzowałem swoja poprzednią wypowiedz.
                  Zazwyczaj kleję na kontaktowy lecz kilka dni temu z przyczyn technicznych postanowiłem wykorzystać metodę "vicolowy i rzelazko" + fornir modyfikowany. Zawsze ustawiam żelazko na max i nie przekładam żadnymi papierami czy pieluchami jak to widziałem chyba tu na forum. Nie ma mowy o przepaleniu forniru, przynajmniej mi sie to nigdy nie zdarzyło. Tym razem wyszedł inny problem. Fornir w niektórych miejscach nie przyłapał dobrze. Zrobiły się lekkie pęcherze. Podejrzewam, że przez fizelinę klej nie miał możliwości tak dobrego odparowywania jak to jest np w przypadku forniru naturalnego dlatego na drugi dzień musiałem przejechać całe paczki jeszcze raz i teraz jest OK.

                  - - - - - aktualizacja - - - - -

                  Zamieszczone przez rutkose Zobacz posta
                  A kleil ktos Timebond'em? Dobrze sie go rozprowadza, czy tez sie ciagnie jak pattex?
                  Wygląda mi na to, że Twój pattex albo dostał powietrza albo był przeterminowany.

                  Skomentuj


                    Ja tylko dodam że u siebie w firmie jak już stosuje/ostateczność/ kontaktowy /Kleiberit sprawdzony i pewny/ to mdf czy wiór smaruje dwa razy /gruntowanie/ i jak pierwsza warstwa dobrze wyschnie to dopiero właściwe klejenie. I od kilku kilkunastu lat nigdy nie było problemu z jakimiś pęcherzami czy aby klej nie trzymał.

                    Skomentuj


                      Wychodzi na to, ze ile ludzi tyle opinii... Zadam podstawowe pytanie w kwestii klejenia na zelazko. Czy zwykle ala "nowoczesne" zelazko podkrecone na maxa zda egzamin, czy musi byc to takie wiekowe, cale metalowe? Jak to drugie to juz wiem, by te metode sobie darowac.

                      Skomentuj


                        Stary no weź kawałek forniru i kleju i to żelazko co masz i popróbuj! (Do cholery... ) Przecież żelazek na świcie pełno nikt nie wie jakie ty masz tudzież jak działa.... Niektórym to wszystko trzeba opisać , narysować i jeszcze tłumaczyć szczegółowo. Daj coś z siebie; to proste rzeczy są.
                        Timebond ma konsystencje galarety/żelu, rozprowadzasz go szpachelką cienko ale dokładnie na obu powierzchniach styku czekasz kilka(zależy od warunków) minut aż przeschnie (w dotyku nie klejący) i składasz, mocno dociskach w każdym miejscu i już !
                        Ja mam dwa nowe żelazka a używam tego słabszego na 1/2 - 3/4 mocy przy 0.6mm.
                        To musisz sam zrobić próbę, wyczuć.
                        Jak masz modyfik na fizelinie to chyba lepiej będzie Ci kleić kontaktem.

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                          A ja mam pytanie takie, gdzie Wam sie tak spieszy z tym klejeniem? Robicie kolumny seryjnie czy jak, ze kazda minuta jest na wage zlota? Pospiech to najwiekszy wrog. Druga sprawa. Gdybym mial wydac 50zl na puszke kleju, to za ta kase na zlomie kupie tyle zelastwa, ze wystarczy do zbudowania calkiem niezlej prasy pod lewarek samochodowy, a przy prasowaniu na bialy klej, to mozecie sobie wsadzic w nos te kleje kontaktowe i zelazko.
                          I wszystko w temacie.
                          Ja sobie zrobiłęm takie zaciski, trochę muszę trochę je udoskonalić ale dają radę.

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
                            Ja sobie zrobiłęm takie zaciski, trochę muszę trochę je udoskonalić ale dają radę.

                            Fajne! Pewnie montaż i demontaż trochę zajmuje ? Czy nie myślałeś żeby zamiast ceownika na górze dać profil zamknięty ? Miałbyś wtedy powierzchnię całego profilu jako docisk. Tak, czy siak - stosujesz przekładkę z płyty więc jest OK!

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez Żółwik Zobacz posta
                              Czy nie myślałeś żeby zamiast ceownika na górze dać profil zamknięty
                              I tu jest właśnie błąd, pomimo że to jest grube przy mocnym skręcaniu śrubami profil się wygina. Nie spodziewałem się tego ale tak jest, polecam profil zamknięty, kwadrat lub prostokąt.

                              - - - - - aktualizacja - - - - -

                              No i oczywiście to tego można zastosować specjalne zaciski do kozłów na grubym gwincie.

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez ir0nhide Zobacz posta
                                Stary no weź kawałek forniru i kleju i to żelazko co masz i popróbuj! (Do cholery... ) Przecież żelazek na świcie pełno nikt nie wie jakie ty masz tudzież jak działa.... Niektórym to wszystko trzeba opisać , narysować i jeszcze tłumaczyć szczegółowo. Daj coś z siebie; to proste rzeczy są....
                                Czekam na fornir, wiec na czym mam sprobowac?? (Do cholery...) Stoje przed wyborem zakupu kleju bo nie wiem jaka metode wybrac, a wyczytalem na tym forum, ze "nowoczesne" zelazka sie nie nadaja, dlatego pojawilo sie moje zapytanie. Ot co.

                                Skomentuj


                                  Ja fornirowałem za pomocą nowoczesnego żelazka Philips z możliwością parowania i psikania wodą i sprawdziło się rewelacyjnie, na pierwszej kropce temperatura (130-140) była wystarczająca żeby fornir się dobrze przykleił. Przed prasowaniem klej był całkiem suchy i przezroczysty. Jeśli będziesz oklejał sam to winylowym nie nasmrodzisz i dokładnie dopasujesz fornir do formatki a w przypadku kontaktu już nie jest tak różowo.

                                  Skomentuj


                                    Tutaj mala przestroga. Popularny i tani dab naturalny bywa trudny i zdradliwy. Fornir ma dosc nierowna i pofaldowana strukture, przez co uzycie metody zelazkowej moze generowac pewne problemy. Przy grzaniu zelazkiem trzeba zachowac umiar z dociskiem, bo fornir moze popekac, ale z drugiej strony trudno jest go docisnac bez odpowiedniej sily. Oto przyklad fornirowania zelazkiem z jednej strony oraz na zimno pod sciskami z drugiej. Pozniej przeciecie na pile w poprzek. Warto rowniez zwrocic uwage na grubosc filmu kleju, ktora zawsze bedzie wieksza przy metodzie na zelazko, co czasami moze powodowac niezbyt estetyczny efekt laczenia.



                                    Jaki z tego moral? Taki, jaki zawsze potwarzam - sciski i prasa na zimno to najlepsza metoda klejenia. Zelazka uzywamy tylko wtedy, kiedy nie ma mozliwosci uzycia docisku.

                                    Skomentuj


                                      Kupilem Timebond'a, w sumie z tego co tu wyczytalem metoda jak z wikolem, z tym ze bez zelazka. Docisk i to wszystko

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                        utaj mala przestroga. Popularny i tani dab naturalny bywa trudny i zdradliwy.
                                        Generalnie dąb nie jest łatwym fornirem. Kleiłem nim trochę i łatwo nie było:(

                                        Skomentuj


                                          To jaki fornir waszym zdaniem jest najłatwiejszy do klejenia ?

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X