Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Mnie to szczerze mówiąc bardziej od LPG denerwuje ON, moze nie tyle jako paliwo, tylko fakt, ze Polacy zachłysnęli sie ropniakami. W mniemaniu przeciętnego Polaka, diesel to jedyne słuszne rozwiązanie: mało pali, bezawaryjny i ciągnie od dołu, a prawda jest zupełnie odwrotna. Nowsze diesle juz nie palą po 5l w mieście i różnica w spalaniu w stosunku do benzyny zmniejsza się, nie są takie bezawaryjne, wręcz przeciwnie wiecej rzeczy jest w nich do zepsucia niz w typowym benzyniaku (koło dwumasowe, wtryski CR, turbo), a koszty naprawy sa wysokie i charakterystyka pracy takiego silnika, która tak naprawdę oszukuje kierowce i daje złudne wrażenie bardzo dobrego przyspieszenia.

    Do tego masa szrotow sprowadzonych z zachodu w zawyżonych cenach i kręconym przebiegiem, ale dla Polaka i tak sie opłaca kupić zajeżdżonego diesla nawet jak jeździ 10 tys rocznie i potem czytasz na forum temat typu: mam diesla z filtrem cząstek stałych i pokonuje zima dystans 3km do pracy, czy to zaszkodzi dla silnika?

    Nie mam nic przeciwko diesla, ale wkurza mnie ze Polacy nie potrafią z nich korzystać i kupują diesla bo tak moda, do tego próbując wmówić innym ze diesel jest najlepszy.

    Co do LPG, to jak odłożę kasę to sam chętnie założę instalke, a teraz odnalazłem kompromis pomiędzy LPG a Pb, a mianowicie Pb ze wschodu

    U mnie z odpalaniem jest teraz mały problem, ale ze względu na słabe aku jednak sam silnik mrozu się nie boi.

    Skomentuj


      Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
      wiecej rzeczy jest w nich do zepsucia niz w typowym benzyniaku (koło dwumasowe, wtryski CR, turbo), a koszty naprawy sa wysokie
      To nie jest prawda. Jesli porownasz dizla, do benzyny z turbo to koszty czesci sa praktycznie takie same. Jedynie pompa w dizlu moze kosztowac. Sprzegla dwumasowe sa dzis i w benie i w dizlu. Ostatni siostra zmieniala sprzego w passacie 1.6 benzyna i sprzeglo tez bylo dwumasowe, tak tak w benzynie bez turbo i to 1.6. Sam koszt sprzegla to 1800zl

      Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
      Do tego masa szrotow sprowadzonych z zachodu w zawyżonych cenach i kręconym przebiegiem, ale dla Polaka i tak sie opłaca kupić zajeżdżonego diesla nawet jak jeździ 10 tys rocznie i potem czytasz na forum temat typu: mam diesla z filtrem cząstek stałych i pokonuje zima dystans 3km do pracy, czy to zaszkodzi dla silnika?
      To sie zgadza

      Skomentuj


        Fakt, w najnowszych konstrukcjach silników benzynowych oraz tych nieco starszych pojawia sie dwumas. Ale jeszcze dzisiaj mamy możliwość wyboru miedzy silnikami ze sztywnym kołem zamachowym a dwumasowym, sam przy kupnie auta zwracałem na to uwagę.

        Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
        Sprzegla dwumasowe sa dzis i w benie i w dizlu. Ostatni siostra zmieniala sprzego w passacie 1.6 benzyna i sprzeglo tez bylo dwumasowe
        Dla czego piszesz sprzęgło dwumasowe? Przecież sprzęgło i zamachowe koło dwuamsowe to oddzielne elementy.

        Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
        Jesli porownasz dizla, do benzyny z turbo to koszty czesci sa praktycznie takie same.
        Ok. Zgadzam się, ale rożnica jest w tym, że możesz bez problemu dynamicznie przemieszczać się wolnossącą benzyną, czego nie można powiedziec o wolnossącym dieslu. Chodzi mi o to że jak chesz diesla to jesteś zmuszony kupić jednostkę z turbo, benzyne z turbo kupujesz wtedy, gdy masz np. żyłkę sportowce. Z dzisiejszych jednostek turbo Pb lekką ręką wyciska się 200KM, dla przeciętnego zjadacza chleba tyle nie trzeba, dla tego większość zadawala się wolnossącymi jednostkami, których nie nękają typowe bolączki silników turbodoładowanych.

        Skomentuj


          Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
          Dla czego piszesz sprzęgło dwumasowe? Przecież sprzęgło i zamachowe koło dwuamsowe to oddzielne elementy.
          Moj blad pisowni. Chodzi oczywiscie o kolo zamachowe. Z reguly jednak wymienia sie oba elementy po zuzyciu kola zamachowego dwumasowego. Mozna tez zalozyc zwykle kolo i sprzeglo ale roznica w cenie jest bardzo niewielka. Natomiast kolo dwumasowe znacznie podwyzsza komfort jazdy i precyzje wspoldzialania silnika i skrzyni biegow.

          Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
          Chodzi mi o to że jak chesz diesla to jesteś zmuszony kupić jednostkę z turbo, benzyne z turbo kupujesz wtedy, gdy masz np. żyłkę sportowce
          No niekoniecznie. Wlasnie dzieki nowoczesnym silnikom turbo mozesz miec mala jednostke z duzym momentem obrotowym od dolu. Dzis montuje sie nawet sprezarki mechaniczne i turbo w jednym silniku. Dzieki temu mala jednostka jest dynamiczna od samego dolu, a przy spokojnie jezdzie spala bardzo malo paliwa. Nie zawsze turbo musi laczyc sie ze sportowymi osiagami. Naturalnie podwyzsza ona moc silnika, ale nie zawsze jest to priorytet.

          Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
          dla przeciętnego zjadacza chleba tyle nie trzeba, dla tego większość zadawala się wolnossącymi jednostkami, których nie nękają typowe bolączki silników turbodoładowanych.
          Moze i nie trzeba, ale tak mowia ci, ktorzy nie mieli okazji pojezdzic takim autem. Jak sie pojezdzi to szybko chce sie takie auto miec. Silnik jest nieduzy, zwawy, oplaty sa mniejsze za mniejsza pojemnosc i okazuje sie ze zuzywaja mniej paliwa niz jednostki wieksze wolnossace np V6. Moim zdaniem taki 1.8 T od VW zadbany i madrze uzytkowany to swietny wybor.

          Skomentuj


            Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
            W mniemaniu przeciętnego Polaka, diesel to jedyne słuszne rozwiązanie: mało pali, bezawaryjny i ciągnie od dołu, a prawda jest zupełnie odwrotna.
            Tak jak moj szwagier hehe.
            Ropa jest dobra dla TIRa i dla chłopa.
            Dwum w benzynie nawet jakby byl to nie padnie tak jak w dieslu tylko wytrzyma 2-3 rayz tyle ze wzgledu na przenoszone obciazenia.
            Tak samo turbina, chyba ze te nowe od Vieśwagnea TSI to juz lipa, pala jak smok.

            Skomentuj


              Zamieszczone przez pegelmesser Zobacz posta
              Dwum w benzynie nawet jakby byl to nie padnie tak jak w dieslu tylko wytrzyma 2-3 rayz tyle ze wzgledu na przenoszone obciazenia.
              Dwumasa i sprzeglo w siostry passacie wytrzymalo okolo 200tys. Jak na porywajaca moc silnika 1.6 to szalu nie widze.

              Skomentuj


                Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                Wlasnie dzieki nowoczesnym silnikom turbo mozesz miec mala jednostke z duzym momentem obrotowym od dolu. Dzis montuje sie nawet sprezarki mechaniczne i turbo w jednym silniku. Dzieki temu mala jednostka jest dynamiczna od samego dolu, a przy spokojnie jezdzie spala bardzo malo paliwa. Nie zawsze turbo musi laczyc sie ze sportowymi osiagami. Naturalnie podwyzsza ona moc silnika, ale nie zawsze jest to priorytet.
                Znowu się z Tobą zgodzę, jednak obawiam sie o żywotność takich jednostek. Mały silnik benzynowy doładowany kompresorem i turbiną na pewno ma fajna charakterystyke, ale dopiero za pare lat okaże się ile jest w stanie wytrzymać bez koniecznosci kompletnego remontu.

                Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                Silnik jest nieduzy, zwawy, oplaty sa mniejsze za mniejsza pojemnosc i okazuje sie ze zuzywaja mniej paliwa niz jednostki wieksze wolnossace np V6. Moim zdaniem taki 1.8 T od VW zadbany i madrze uzytkowany to swietny wybor.
                Osobiście bym wolał V6 niż turbodoładowane R4, chociaż dla samego dźwięku i widoku spod maski PM, po twoim awatarze wnioskuję, ze masz podobne zdanie

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
                  Znowu się z Tobą zgodzę, jednak obawiam sie o żywotność takich jednostek. Mały silnik benzynowy doładowany kompresorem i turbiną na pewno ma fajna charakterystyke, ale dopiero za pare lat okaże się ile jest w stanie wytrzymać bez koniecznosci kompletnego remontu.
                  Nie jest rzecza nowa, ze zywotnosc dzisiejszych silnikow jest celowo obnizana. Jesli zastosuje sie dobre materialy, to nie bedzie problemu z malym silnikiem. Przeciez nie bedziemy non stop wykorzystywac pelnej mocy, wiec z tym zuzywaniem sie tez nie ma co tak panikowac. Kto jezdzi z pedalem gazu w podlodze?

                  Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
                  Osobiście bym wolał V6 niż turbodoładowane R4, chociaż dla samego dźwięku i widoku spod maski PM, po twoim awatarze wnioskuję, ze masz podobne zdanie
                  Haaa! Pewnie ze bym wolal V6 :) ale nie zmienia to faktu, ze jestem za tym aby w malych silnikach montowac turbo, tylko madrze bez wyciagania duzych mocy.

                  Ps. Nie wiem czy czytaliscie, ale Ferrari w F1 przechodzi ponownie do malych silnikow turbodoladowanych. Dzisiejsze motory F1 to 3.5 litrowe V10, wolnossace. Teraz chca przejsc na 1.6 czy 1.5 z turbo.

                  Skomentuj


                    Dla mnie 'najdziwniejsze' jest to, że dwumas np. w MB W124 wytrzymuje 400kkm i więcej, a w nowych autach max do 200kkm, a są auta w których po przekroczeniu 100kkm odzywa się dwumas... To się nazywa 'lepsza technologia"...
                    low-END

                    Skomentuj


                      Pogromca mitow dzisiejsze F1 ma silnik V8 2,4 litra. W 2005 roku były V10 3,0 litry.
                      Marios221 odpowiadając na Twoje pytanie: to jest A3.
                      Arcam CD17 + Denon TU580RD + I-amp + W18E001 + T25CF002
                      Grado SR125i

                      Skomentuj


                        A mozliwe, bo az tak sie nie zaglebiam w F1 ale na bank Ferrari ma isc teraz w turbo 1.5 albo 1.6 :)

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                          Ferrari ma isc teraz w turbo 1.5 albo 1.6

                          I diesel oczywiscie.:)

                          Skomentuj


                            "Stajnia z Maranello chce, by Polak najpierw sprawdził się za kierownicą bolidu Ferrari z 2010 roku. Jeśli test się powiedzie, Kubica otrzyma zadanie pracy nad silnikiem V6 o pojemności 1,6 litra z turbodoładowaniem, który w 2014 roku zastąpi obecne jednostki napędowe V8 o pojemności 2,4 litra" - twierdzą Włosi.

                            Skomentuj


                              Szkoda że "downsizing" dotyka również F1. Mam tylko nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji w której traktorek-kosiarka będzie miał większą pojemność silnika niż bolid F1 :) Chociaż z drugiej strony będzie ciekawszy sezon, w którym wprowadzą nowe jednostki napędowe. Może pamiętacie jak w 2006 roku silniki wybuchały, przypuszczam że taki sam los czeka nowe jednostki napędowe, oczywiście te mniej dopracowane. Ale w historii F1 były już jednostki o pojemności 1,5 litra i to turbodoładowane. Co prawda było to w innych czasach, kiedy przepisy nie były aż tak bardzo restrykcyjne. Renault zbudowało wtedy potwora który miał około 1400 KM, blisko 1000 KM z litra to jest coś :)
                              Arcam CD17 + Denon TU580RD + I-amp + W18E001 + T25CF002
                              Grado SR125i

                              Skomentuj


                                Mi sie wydaje, ze to kwestia budowy lzejszego silnika z duza moca, dlatego schodza z pojemnoscia w dol i dokladaja turbo. Tak jak napisales, w historii F1 byly juz silniki 1.5 ale pozniej przepisy zrobily swoje.

                                Skomentuj


                                  a może LPG założą jeszcze do F1 :o:???::crying:

                                  żenada...
                                  Juz mi sie nie chce...

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                    Nie wiem czy czytaliscie, ale Ferrari w F1 przechodzi ponownie do malych silnikow turbodoladowanych. Dzisiejsze motory F1 to 3.5 litrowe V10, wolnossace. Teraz chca przejsc na 1.6 czy 1.5 z turbo.
                                    Niestety przyjacielu Ferrari było najzagorzalszym przeciwnikiem wprowadzenia tych silników. To właśnie ze względu na sprzeciwy Ferrari mamy okres przejściowy na jednostkach V8 2,4L, na razie jest wilk syty i owca cała.
                                    Najbardziej za małymi dopalonymi jednostkami był Renault który przy współpracy z Nissanem, który podobno zainwestował w to niezłą sumkę, mieli już być gotowi z takimi silnikami na ten sezon.
                                    Osobiście uważam, że gdyby te silniki weszły szybciej, np na ten sezon, to bolidy z Renaultem pod maską ostro by kopały tyłki całej pozostałej stawce .

                                    Skomentuj


                                      Niech zyje ameryka, nowa Corvette bedzie miala jeszcze wiekszy silnik niz obecna wersja, tak samo Viper :)

                                      ---------- Post dodany o 20:17 ---------- Poprzedni post o 20:15 ----------

                                      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                      Niestety przyjacielu Ferrari było najzagorzalszym przeciwnikiem wprowadzenia tych silników.
                                      A mozliwe, bo ja sie tym tematem tak nie interesuje, ale chcialbym zeby bylo tak jak piszesz. Czesc bolidow z nowymi V6 turbo, a reszta ze starymi jednostkami. W koncu by sie cos dzialo w tej nudnej F1 :)

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                        Niech zyje ameryka, nowa Corvette bedzie miala jeszcze wiekszy silnik niz obecna wersja, tak samo Viper
                                        hehehe niedługo drogi będą musieli poszerzyć dla tych swoich potworów.

                                        ---------- Post dodany o 20:21 ---------- Poprzedni post o 20:18 ----------

                                        Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                        A mozliwe, bo ja sie tym tematem tak nie interesuje, ale chcialbym zeby bylo tak jak piszesz. Czesc bolidow z nowymi V6 turbo, a reszta ze starymi jednostkami. W koncu by sie cos dzialo w tej nudnej F1
                                        To niestety nie przejdzie, formuła 1 to już jest tak porąbany od strony przepisów sport, że szkoda gadać. Przepisy są takie, że inżynierowie mają związane, ręce nogi, knebel na ustach, korek w tyłku a ruszać mogą małym palcem lewej ręki i tym palcem maja stworzyć bolid. W zasadzie jakiej y sie innowacji nie dotknęli, czego nie wprowadzili to zaraz im tego zakazują lub naciągają przepisy tak, żeby zakaz był "słuszny". Trochę paranoja.

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                          hehehe niedługo drogi będą musieli poszerzyć dla tych swoich potworów.
                                          Eee tam, na długość wejdzie jeszcze dużo cylindrów

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...