Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    A ja zapytam tak z innej beczki - chodzi mi o preparat - Ceramizer http://www.ceramizer.pl/ do silników spalinowych.

    Czy ktoś go tu na forum używał? Nie chodzi mi o opinie osób które nie stosowały, bo sam mam do tego takie podejście jak większość, lecz jest jakaś iskra nadziei że to "pomaga".

    Jeżeli tak, to wdzięczny będę za rzetelną opinie.

    Skomentuj


      Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
      Jeden kumpel pojeździł 2 miesiące i musiał robić gniazda, zabolało
      W jakim aucie? Nie wszystkie nadaja sie do gazu.

      Zajomy ma lancera obecnego, 1.8 i zakladal mu gaz jak tylko kupil z prawie zerowym przebiegiem. Nie wiem ile juz nakrecil, ale jest po wymianie gniazd i uszczelniaczy. Ale w tym aucie nie jest to duzy koszt.

      Skomentuj


        Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
        lecz jest jakaś iskra nadziei że to "pomaga".
        Pomoze jak starcisz olej gdzies po drodze. Silnik pojedzie dluzej i nie zatzre sie. Kolega tak uratował silnik.

        Skomentuj


          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
          W jakim aucie?
          Honda 1.6

          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
          Nie wszystkie nadaja sie do gazu.
          No poniekąd tak. Zresztą sam jestem zwolennikiem gazu, nawet po podliczeniu napraw wychodzisz na swoje, a nie jest powiedziane że w beniaku Ci się to samo nie zdarzy :)

          Skomentuj


            Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
            Nie wszystkie nadaja sie do gazu.

            Wszystkie sie nadaja tlyko jedne lepiej a drugie gorzej. DUzo zalezy od samej instalacji i wiedzy montujacego.

            Skomentuj


              Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
              Szczegolnie te od japonskiego doktorka
              http://www.youtube.com/watch?v=buizliyJYIk
              Fajne, fajne... ale jednak jak dla mnie trochę... przesadzone... Jakoś mam takie podejście, że bardziej podobają mi się samochody kompletnie nie tjuningowane - zwłaszcza jeśli chodzi o klasyki. Z klasykami jest tak, że przeważnie są świetnie dopracowane zarówno technicznie jak i designersko - a jeśli chodzi o tą część właśnie wizualną, to po co "poprawiać" wizję artysty? W tym temacie jestem jednak mocno konserwatywny... Wyobrażacie sobie taki "tjuning" Mona Lisy, albo Venus z Milo, nawet biorąc pod uwagę "mankamenty" tej ostatniej? :)


              "Sprytna" reklama to podstawa :)
              http://www.youtube.com/watch?v=pVEKFicpZ-A

              Pamiętacie może reklamę bodajże Skody (Skoda to była???), w której jeden gość stojący na poboczu obok "padniętego" samochodu zatrzymuje przejeżdżającą "brykę" - wkłąda głowę przez otwartą szybę i pyta:
              - Klucze... Ma pan klucze?
              - >gość w samochodzie wzrusza ramionami, pokazuje na kluczyki w stacyjce i robi głupią minę typu >>he?<<...
              -...
              Zamysł autora reklamy, jak mniemam, był taki, że kierowca Skody (?) jeździ tak dobrym i bezawaryjnym samochodem, że jedyne klucze jakimi musi się przejmować to te, które pakuje w stacyjkę... Ale szczerze mówiąc zawsze, widząc tę reklamę, miałem jakieś takie odczucie, zwłaszcza biorąc pod uwagę minę kierowcy wzruszającego ramionami i sięgającego po kluczyki w stacyjce, że tym samochodem jeżdżą... no debile... Pamiętacie tę reklamę? Nie pamiętam czy chodziło o Skodę - a nie chciałbym tutaj obrażać ani Skody, ani jej użytkowników tym bardziej :) Jednak reklama robi dużo, oj dużo. Pamiętacie np opinię jaka krążyła o "beemkach" jeszcze pod koniec lat '90 w Polsce - a może nie tyle o BMW ile o kierowcach tych samochodów. Generalnie sprowadzało się to do tego, że "beemkami" jeżdżą albo gangsterzy (tymi nowszymi) albo dresy (tymi starszymi). Kiedyś czytałem, że BMW utworzyło specjalną "komórkę" w swoim dziale promocyjno-marketingowym, która to komórka miła doprowadzić swoimi działaniami do zmiany wizerunku marki na rynku Polskim... I chyba ten wizerunek się zmienił - nie wiem czy to wina tej "komórki" czy po prostu... normalniejemy :)

              Skomentuj


                Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
                I chyba ten wizerunek się zmienił
                Nie wydaje mi się ;>

                Skomentuj


                  Jeśli kupisz mercedesa o którego nie dbano tylko katowano to współczuję, pochłonie każda pensje, ale jeśli podejdziesz do zakupu z głową to jak najbardziej tak.

                  Sam mam mercedesa 190D.
                  W 'rodzinie' mam SL320 (R129) + LPG, S420 (W140) i 190E 2.0 + LPG (KE-Jetronic), a do niedawna jeszcze G-klase.
                  Żaden nie sprawia problemów, co prawda 190'ce trzeba trochę czasu poświęcać na sprawdzenie co jakiś czas szczelności układu dolotowego + terminową wymianę elementów zapłonu.
                  A wystarczy wejśc na forum w dział LPG i można się nogą przeżegnać patrząc na ilość wątków/problemów...

                  Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                  Generalnie jakos nie do konca przekonuje mnie gaz w 4 zaworach na tlok.
                  Rozumiem, ale to Mercedes, a nie inne auto, żeby się bać.

                  Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                  Sasiad ma 190 2.0 z gazem na gazniku. Auto w miare niezawodne, ale gazu pali grubo ponad dyche, a jezdzi jak benyzna benzyna 1.4-1.6. Te auta sa naprawde tylko dla fanatykow marki, z ekonomia to maja malo wspolnego.
                  Proponuje sąsiadowi zalecić zmianę mechanika a następnie serwisu LPG - poważnie.


                  Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
                  Przede wszystkim ewentualny koszt naprawy wypalonych gniazd zaworowych to teoretycznie 2x większa kasa, a przy gazie to nie jest kwestia czy, tylko kiedy to się stanie.
                  No i właśnie w przypadku Mercedesa możesz sobie pomnożyć przebieg do naprawy x2 wobec potencjalnego innego auta.
                  No chyba, że jak wyżej wspomniałem, kupisz padline lub szczepana...


                  Podsumowując - mercedes to nie auto dla pierwszej lepszej osoby szukającej auta - te auta trzeba znać, by kupić dobry egzemplarz.


                  Jak wyżej wspomniał Pogromca, rozejrzyj się za Xarą - to naprawdę udane auto.

                  ---------- Post dodany o 23:21 ---------- Poprzedni post o 23:16 ----------

                  Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
                  lecz jest jakaś iskra nadziei że to "pomaga".
                  Jak mocno juz jest wyeksploatowane auto do którego chcesz to zalać? Ile dolewasz oliwy?
                  low-END

                  Skomentuj


                    Nie na temat...
                    Zamieszczone przez pegelmesser Zobacz posta
                    Napisał Shiver
                    Nie wszystkie nadaja sie do gazu.

                    Wszystkie sie nadaja tlyko jedne lepiej a drugie gorzej. DUzo zalezy od samej instalacji i wiedzy montujacego.
                    Ale to nie ja napisałem...

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
                      Czy ktoś go tu na forum używał? Nie chodzi mi o opinie osób które nie stosowały, bo sam mam do tego takie podejście jak większość, lecz jest jakaś iskra nadziei że to "pomaga".

                      Mój ojciec zalał to testowo do transita , 2,5L diesel, do skrzyni biegów i do silnika chyba też. Z tego co wiem negatywnych efektów nie zauwazył. Mówił, że troche się samochód wyciszył a biegi z którymi był problem zaczeły lepiej wchodzić.

                      Skomentuj


                        Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
                        Pamiętacie może reklamę bodajże Skody (Skoda to była???), w której jeden gość stojący na poboczu obok "padniętego" samochodu zatrzymuje przejeżdżającą "brykę" - wkłąda głowę przez otwartą szybę i pyta:
                        - Klucze... Ma pan klucze?
                        - >gość w samochodzie wzrusza ramionami, pokazuje na kluczyki w stacyjce i robi głupią minę typu >>he?<<...
                        -...
                        to był chyba VW
                        Juz mi sie nie chce...

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez wojtus Zobacz posta
                          Sam mam mercedesa 190D.
                          W 'rodzinie' mam SL320 (R129) + LPG, S420 (W140) i 190E 2.0 + LPG (KE-Jetronic), a do niedawna jeszcze G-klase.
                          Szkoda ze w tej 190D też nie masz gazu polak potrafi...
                          Jesli stać was na W140 czy R129 to po jakiego grzyba pchasz w niego gas? kupujac takie auto nie lecisz po kosztach tylko liczysz sie z kosztami orginalnych czesci z cena dobrej jakosci paliwa,oleju.
                          Dla ludzi szukajacych oszczedznosci polecam kupic golfa 1.4 75koni i pchac w niego gas a nie V8 4.2L + gas.
                          Chcesz wygode liczysz sie z kosztami kupujesz limuzyne,Chcesz jezdzic jak najtaniej kupujesz przecietnego bitego golfa.
                          Proste!

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                            Dla ludzi szukajacych oszczedznosci polecam kupic golfa 1.4 75koni i pchac w niego gas a nie V8 4.2L + gas.
                            Czcze gadanie.LPG jest paliwem jak kazde inne. NIe wiem co ludzi powoduje ze traktuja benzyne jako paliwo wyzszej kategori. WLansie im wiekszy silnik tym gaz do niego lepiej sie sprawdzi. Montowanie gazu do 1,4 to zart. LPG od 2,0 zaczyna miec wiekszy sens.

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                              kupujac takie auto nie lecisz po kosztach tylko liczysz sie z kosztami orginalnych czesci z cena dobrej jakosci paliwa,oleju.
                              Moim zdaniem to nie do końca słuszne podejście bo jaki sens jest wydawać rocznie 2x więcej na benzynę niż kosztowało kupno auta? Bo tak to wygląda aktualnie starszych limuzynach z silnikami V8.

                              Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                              Chcesz wygode liczysz sie z kosztami kupujesz limuzyne
                              Głupie podejście, mając do wyboru zaoszczędzić 10-15tysięcy rocznie albo nie wybieram oszczędność, a mówienie o liczeniu się z "czymś tam" to zwykły fanatyzm :)

                              ---------- Post dodany o 08:40 ---------- Poprzedni post o 08:38 ----------

                              Zamieszczone przez pegelmesser Zobacz posta
                              Montowanie gazu do 1,4 to zart
                              Znajomy ma i chwali, w trasie robi 100km za nieco ponad 2 dyszki, w niemczech zamyka się w 20pln więc co w tym złego.

                              Skomentuj


                                Tak tylko ze silnik 1,4 pali tyle samo co 2,0 praktycznie.
                                Np. moj opel 1,4 60KM pali 10-11l gazu. I to norma.

                                Skomentuj


                                  Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                  Szkoda ze w tej 190D też nie masz gazu polak potrafi...
                                  Jesli stać was na W140 czy R129 to po jakiego grzyba pchasz w niego gas? kupujac takie auto nie lecisz po kosztach tylko liczysz sie z kosztami orginalnych czesci z cena dobrej jakosci paliwa,oleju.
                                  Dla ludzi szukajacych oszczedznosci polecam kupic golfa 1.4 75koni i pchac w niego gas a nie V8 4.2L + gas.
                                  Chcesz wygode liczysz sie z kosztami kupujesz limuzyne,Chcesz jezdzic jak najtaniej kupujesz przecietnego bitego golfa.
                                  Proste!
                                  :rolleyes:
                                  low-END

                                  Skomentuj


                                    ja tez uwazam, e pchanie gazu do malego silnika to glupota
                                    smieszne oszczednosci i tyle
                                    w duzym silniku ok ale tez nie koniecznie
                                    jak by to bylo auto na rodzinne weekendy lub wakacje to zadnego gazu bym nie zalozyl bo kiedy by mi sie zwrocilo
                                    Juz mi sie nie chce...

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez pegelmesser Zobacz posta
                                      Np. moj opel 1,4 60KM pali 10-11l gazu. I to norma.
                                      To coś strasznie dużo pali, w normalnym silniku 1.4 na niemieckich drogach idzie zejść do 6,5 w Polsce do około 7 z małym hakiem.

                                      Skomentuj


                                        Ten typ tak ma. Benzyny pali 8-9.

                                        Skomentuj


                                          Ja to jeszcze nie spotkałem się z silnikiem benzynowym który pali mityczne 5l, nie zależnie jaką by miał pojemność. Astra II 1,4 16V ojca w trybie mieszanym pali 7 -8l, moj 407 2,0 16v na tych samych trasach pali 9-10l

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X