Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
    Dajesz idealny przykład zjawiska "droższe to znaczy że musi być lepsze" które jest dość dobrze opisane w psychologii sprzedaży.
    Jeśli będziesz chciał sprzedać dobry pewny samochód, to oddasz go za cenę typowej okazji z allegro, świeżo sprowadzonej od emerytowanego niemca? Przy zakupie używanego samochodu nie ma okazji, chyba ze dla sprzedającego. Od handlarza osobiście auta bym nie kupił, tym bardziej picowanego do sprzedaży.

    Skomentuj


      Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
      Jeśli będziesz chciał sprzedać dobry pewny samochód, to oddasz go za cenę typowej okazji z allegro, świeżo sprowadzonej od emerytowanego niemca?
      Gorzej jak auto wyglądające na pewne okaże się szrotem. Niestety z używkami jest tak że zależy jak trafisz, same różnice w egzemplarzach fabrycznych+dbanie przez właściciela daje straszną rozbieżność w tym co potencjalnie możemy kupić. Dlatego ja uważam że warto kupować jak najtaniej, a różnice przeznaczyć na ewentualne naprawy/serwis, a może się okazać że i to jest zbyteczne i jesteśmy wtedy sporo sianka do przodu.

      Skomentuj


        Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
        Jeśli będziesz chciał sprzedać dobry pewny samochód, to oddasz go za cenę typowej okazji z allegro, świeżo sprowadzonej od emerytowanego niemca?

        Niestety ale w pewnym sensie tak jest. Jak ktoś sprzedaje auto to zwykle jest to już zmęczony kapeć a jak jest zadbane, w dorbyms tanie to albo go nie sprzedaje albo przy sprzedaży dużo traci bo nikt za stare auto nie da mu takiej ceny jak za kilka lat młodsze świeżo sprowadzone do dziadka z niemiec.

        Dajmy na to mój wóz jest dla mnie wart minimum tyle ie za niego zapłaciłem a nawet trochę wiecej bo w czasie 3 letniej eksloatacji wpakowałem do niego 2 komplety nowych opon, rozrząd, sprzęgło, akumulator, świece żarowe, hamulce przód i tył, rure wydechową z tłumikiem końcowym (walkera nie jakiś syf), piastę jednego koła, spręzyny z przodu, nabiłem klime, wymieniłem drążki w zawieszeniu z przodu i z tyłu + tyleje pływajace na wahaczach na markowe Lemfordera a nie tanioche po 20zł i jeszcze parę inncyh drobiazgów.
        I teraz powiedz mi czy za tego mojego starego kapcia, który wygląda jak ostatni rzęch bo jest troche poobijany i ogólnie go nie myję bo po co, dasz mi dajmy na to 15k ? Bo ja tyle w niego kasy wsadziłem, że mi się nie opłacałoby sprzedawać taniej. Czy byś mnie wyśmiał i poiedział, że na allegro takie same chodzą za połowę tej ceny i poszedł i kupił od dziadka z wehrmachtu 4 lata młodszą 406'tke po lifcie, z silnikiem HDI itp.

        Prawdopodobnie kupił byś od dziadka nie patrząc na to, że "epopeja" którą ja przeszedłem z wymianami i tak cię czeka . Każdego czeka czy kupuje peugota czy audi lub VW stare 10l rzęchy to idealny moment na totalne rozsypywanie sie wszystkiego co jeszcze od nowości nie było wymienione.

        Skomentuj


          A4 to przeciez bardzo ciasne auto. Jakosc materialow jest bardzo dobra, ale wzorem niezawodnosci to tez one nie sa. 407 jest autem po prostu wiekszym, a silniki HDI uznaje za lepsze niz 2.0TDI z audi.

          Dwa lata temu rodzice kupili Scenika z konca 2005 z oryginalnym przebiegiem 80tys. Silnik 1.5 dci. Z oplatami kosztowal ich 23tys. Auto jest bardzo przestronne i wygodne, 5 pelnych foteli i spory bagaznik. Srednio spala od 4 do 5 litrow. Zeby spalic wiecej trzeba jezdzic juz bardzo dynamicznie ( jak na mozliwosci silnika ). Jakosc materialow nie jest taka jak w Audi, ale za te pieniadze...

          Skomentuj


            Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
            który wygląda jak ostatni rzęch bo jest troche poobijany i ogólnie go nie myję bo po co
            Widzisz masz tu troche problemów z wyglądem zewnętrznym, co stanowi spory problem przy sprzedaży auta, ale powiedzmy jeśli twój samochód był by zadbany takze z zewnątrz, bez większej przesady bo wiadomo ze lakier się niszczy, jak nie ty zadrapiesz to ktoś inny Ci go porysuje, miał byś wszystkie naprawy udukomentowane to jestem w stanie zapłacić za twoje auto cenę nieco wyższa od średniej rynkowej, niż kupić auto tańsze od handlarza lub od człowieka który na pytanie co było robione w aucie odpowiada: "Panie nic nie robiłem, ten samochód się nie psuje, tylko lac i jechać".


            Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
            Dlatego ja uważam że warto kupować jak najtaniej, a różnice przeznaczyć na ewentualne naprawy/serwis
            Jest to jakiś sposób. Często tak robią miłośnicy AR gdzie stosowane jest dosc delikatne zawieszenie wielowahaczowe. Z premedytacją szukają auta z kompletnie zniszczonym zawieszniem, co pomaga dosc mocno zejsc z ceny, potem wkładasz w takie autko 10tys zł (opisuje przykład AR 166) i masz kompletnie nowy zawias na ori cześciach i spokoj na pare lat. Całość wychodzi mniej wiecej w cenie zdrowego zadbanego samochodu. Poł biedy jesli kupujesz tanio samochód z rozwalonym zawieszniem, a co jeśli ten tani samochód jest bity z kazdej strony, poszpachlowany i pomalowany przez Henska w stodole?? Po zimie będziesz miał Rost style.

            Skomentuj


              W zeszłym roku odwiedziłem muzeum Porsche. Kilka ładnych cacek tam jest. Parę tygodni później byłem w muzeum Mercedesa. Ciekawe jest to, że SECa znalazłem tylko jednego, i był on ustawiony na lawecie pod sufitem. Ni cholery zrobić dobrego zdjęcia się nie dało. W każdym razie gdyby ktoś był w Stuttgarcie to polecam odwiedzić te dwa muzea :)

              Na pierwszy ogień 356 B Carrera 2 Cabriolet


              Carrera RS 2.7 Coupe, w 1973 jedno z dwóch najszybszych aut na świecie seryjnie produkowanych. Drugim było BMW 3.0 CSL


              956. 6 cylindrowy bokser o pojemności 2,65 litra osiągał 635 KM na początku lat 80. Tym samochodem w 1983 roku ustanowiono do dzisiaj nie pobity rekord przejazdu na torze Nurburgring.


              I coś ze współczesnych czasów, GT3. Samochód miażdży na całej linii :)


              Arcam CD17 + Denon TU580RD + I-amp + W18E001 + T25CF002
              Grado SR125i

              Skomentuj


                Zamieszczone przez taz Zobacz posta
                Carrera RS 2.7 Coupe, w 1973 jedno z dwóch najszybszych aut na świecie seryjnie produkowanych. Drugim było BMW 3.0 CSL
                Jedno z moich małych marzeń, ale w polskich realiach ciężko osiągalne :(

                Skomentuj


                  Porsche my Looooove :)

                  Skomentuj


                    Zwłaszcza pierwsza RS'ka. Auto "z jajami".

                    Skomentuj


                      Mmm malinowa jest ta Carrera RS - powstało ich naprawdę niewiele - marzenie.

                      W sumie to by mi wystarczyło 911 Turbo (930)
                      low-END

                      Skomentuj


                        Zamieszczone przez wojtus Zobacz posta
                        W sumie to by mi wystarczyło 911 Turbo (930)
                        Szczegolnie te od japonskiego doktorka
                        http://www.youtube.com/watch?v=buizliyJYIk :)

                        Skomentuj


                          Ja chyba będę się borykał z podobnym problemem jak Shiver - dupowóz do 6k zł, najlepiej zgazowany.

                          Mam możliwość nabycia Fiata Siena 1.2 1998 w idealnej blacharce za 4k, ale pewnie uda się utargać mniej.
                          Jest też Seicento 1.1 2002 za okolice 4k zł.

                          Polecicie coś?

                          Skomentuj


                            A jakieś konkretne wymagania? Duży/mały? Sedan/kombi/hatch?
                            low-END

                            Skomentuj


                              Citroen Xara 1.8 8v. Jezdzi zwawo i pali malo. Silnik bardzo dobry do gazu.

                              Skomentuj


                                Wymagań prawie żadnych, no, może takie: kombi to ostateczność. A wielkość: między Uno a Volvo V70. Czyli cały przedział :)
                                Znalazłem coś takiego niedaleko mnie: http://otomoto.pl/mercedes-benz-e-20...ml#description

                                Jeszcze taka rzecz: to ma być auto na góra 3 lata (za pół roku zaczynam robotę, a mieszkam jeszcze u starzyków, więc 1,5-2k miesięcznie zdołam odłożyć na następny wehikuł).

                                Skomentuj


                                  Jeśli chcesz W124 pod gaz to musisz szukać z silnikami M111, czyli:
                                  2.0 16v (136KM)
                                  2.2 16v (150KM)
                                  Występują od 1993r.

                                  Ewentualnie 2.8 i 3.2 :)
                                  Pozostałe silniki są na KE-Jettronic - czyli same kłopoty w połączeniu z LPG.

                                  I tu mogę polecić stronę:
                                  http://mb201-124.eu/ i http://www.w201w124.com/forum


                                  Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                  Citroen Xara 1.8 8v.
                                  Też dobra opcja.
                                  low-END

                                  Skomentuj


                                    Merc go zezre z kopytami.

                                    Moj kumpel jakis czas temu zagazowal Xare 1.8. Auto pali okolo 8.5l gazu. Przy czym jest ono zaskakujaco szybkie. Silnik 8 zaworowy z ladnym momentem obrotowym. Generalnie jakos nie do konca przekonuje mnie gaz w 4 zaworach na tlok.

                                    Sasiad ma 190 2.0 z gazem na gazniku. Auto w miare niezawodne, ale gazu pali grubo ponad dyche, a jezdzi jak benyzna benzyna 1.4-1.6. Te auta sa naprawde tylko dla fanatykow marki, z ekonomia to maja malo wspolnego.

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                      Generalnie jakos nie do konca przekonuje mnie gaz w 4 zaworach na tlok.
                                      Przede wszystkim ewentualny koszt naprawy wypalonych gniazd zaworowych to teoretycznie 2x większa kasa, a przy gazie to nie jest kwestia czy, tylko kiedy to się stanie.

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
                                        Przede wszystkim ewentualny koszt naprawy wypalonych gniazd zaworowych to teoretycznie 2x większa kasa, a przy gazie to nie jest kwestia czy, tylko kiedy to się stanie.
                                        Sa takie silniki, w ktorych mozesz o tym zapomniec nabijajac setki kilometrow. Ale to na ogol jednostki dosc leciwe. Chocby oplowski 2.0 8v 115 koni, czy stara 2.0 z fordow sierra i tym podobnych.
                                        Poza tym to juz nie sa czasy, kiedy kupowalo sie samochod z mysla, ze bedzie na cale zycie. Wybor i podaz jest tak duza, ze nie ma sensu martwic sie na zapas, co bedzie za 200 tys km.

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                          Poza tym to juz nie sa czasy, kiedy kupowalo sie samochod z mysla, ze bedzie na cale zycie. Wybor i podaz jest tak duza, ze nie ma sensu martwic sie na zapas, co bedzie za 200 tys km.
                                          Z gniazdami jest ten problem że usterka nie daje wczesnych objawów. Jeden kumpel pojeździł 2 miesiące i musiał robić gniazda, zabolało :)

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...