Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
    co do fabrycznych instalacji w kazdym nowym samochodzie to byloby to rewolucja
    Można dopłacić http://www.skoda-auto.pl/pl/oferta/auto-z-lpg.html
    Ja jednak pozostałem przy benzynie, za mało jeżdżę po prostu.

    Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
    piekny mercedres
    Tak, szkoda, że mnie nie stać na 2 samochody :)

    Skomentuj


      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
      2x tańsze paliwo to 2x tańsze paliwo i nawet jak się zarabia duże pieniadze to po co wydawać je bez sensu.
      Dokładnie o to chodzi, zaoszczędzone pieniądze, mozna lepiej zainwestować. Ja nie mam zamiaru unosić sie honorem i jeździc na PB tylko dla tego, ze to lepsze paliwo, albo że wstyd tankować LPG to lepszego samochodu. Samochód tym bardziej wiekowy to niezła skarbonka, której i tak nie rozbijesz gdy będziesz chciał się jej pozbyć, więc po co pompować jeszcze wiecej kasy w auto skoro można zaoszczędzić na paliwie?? Co prawda auto, oszczędza nasz czas i daje więcej komfortu, ale i tak bezlitośnie czyści nam kieszenie.

      Skomentuj


        Auto kupowałem z gazem więc kosz inwestycji = 0zł, zyski to 17zł na każde 100km, co daje mi rocznie około 6000zł oszczędności - niech się silnik co rok psuje to dalej będę zadowolony :)

        Skomentuj


          Zamieszczone przez cudny90 Zobacz posta
          Ktoś tu pisał o jakimś civicu, że na gazie nie odczuł różnicy w wydanych pieniądzach na gaz. Nic, tylko można się pociąć, a nie chwalić się, że gaz nie jest tańszy.
          To ja pisałem ale chyba mnie źle zrozumiałeś. Nie pisałem, że nie czułem różnicy w wydawanych pieniądzach na gaz tylko, że nie czułem różnicy w pracy silnika na gazie w porównaniu do benzyny.

          ---------- Post dodany o 10:51 ---------- Poprzedni post o 10:41 ----------

          Zamieszczone przez Tanner Zobacz posta
          Auto kupowałem z gazem więc kosz inwestycji = 0zł, zyski to 17zł na każde 100km, co daje mi rocznie około 6000zł oszczędności - niech się silnik co rok psuje to dalej będę zadowolony
          Ja też 2 razy chyba już pisałem, że auto kupiłem z zamontowanym gazem czyli kalkulacje co do opłacalności montażu LPG mnie nie dotyczą. Ja jeżdżę sporo mniej i u mnie wychodzi oszczędność ok 3000zł rocznie. Czyli nawet jak bym założył gaz sam to po roku by się zwrócił.

          Kto chętnie raz do roku wrzucił by 3000zł do śmieci? Ja wolał bym zrobić serwis auta łącznie z wymianą opon i oleju w skrzyni, silniku, świec, itp.

          Skomentuj


            no wlasnie na silniku hondy 1.4 robilismy testy
            silnik bez gazu mial 87km
            nastepnie zostal zagazowany i wystrojony i wyszlo 15-17koni mniej
            zeby to odzyskac zastal zamowiony kolektor wydachowy z nierdzewki 4-2-1 i tlumik przelotowy
            do tego poszerzony zostal dolot i wjechal storzek
            po strojeniu odzykal silnik moc
            spalanie wzroslo o ok 1L gazu
            silnik przejechal tez ok 80tys i dokonal zywota

            teraz ta hodna jezdzi na 1.8 z integry i lepiej niz dobrze
            Juz mi sie nie chce...

            Skomentuj


              No widzisz, zrobiliście testy i macie wszystko jak na dłoni. Ja zaznaczyłem, że są to tylko moje subiektywne odczucia. Nie napisałem, że silnik nie stracił na mocy, tylko, że ja tej różnicy nie odczułem. Tak więc, ja nie twierdzę, że LPG nie wpływa negatywnie na silnik( tak pod względem osiągów jak i trwałości), tylko, że w moim przypadku to nie ma znaczenia gdyż jeżdżę zbyt mało, żeby się tym przejmować. Hondą zrobiłem może 10tys.
              Pozdrawiam.

              ---------- Post dodany o 12:02 ---------- Poprzedni post o 11:30 ----------

              Zamieszczone przez cudny90 Zobacz posta
              Gaz jest przedewszystkim dla ludzi, którzy jeżdżą DUŻO, to podstawa. Bardzo dużo jest ludzi, którzy mają samochód nie najlepszy, ale gazu w nim nie mają bo poco. Żeby się 10 lat zwracał?
              Zamiast powielać mity wystarczy wziąć kalkulator w dłoń i wykonać parę obliczeń.

              Podam przykład, moja mama jeździ 16 letnią astrą 1.6 na benzynie, dojazdy tylko do pracy dają ok 8tys. km rocznie a łączny przebieg wychodzi ok 10tys. km rocznie. Spalanie benzyny wynosi 8L/100km co daje 4000zł rocznie na benzynę, zakładając, że gazu spaliła by nawet i 10L to gaz kosztował by 2600zł. Różnica kosztów w przeciągu roku daje zwrot za ew. montaż instalacji gazowej więc gdzie jest to 10lat jazdy, żeby się zwróciła instalacja? A zaznaczam, że auto jeździ do pracy w obrębie miasta.

              Skomentuj


                Cześć,
                tak sobie czytam ten wątek i tak sobie myślę jakim będę obiektem drwin jeśli podam mój przypadek :)
                w 2008r zakupiłem nową Skodę Roomster 1,9 TDI za kwotę 67 000zł. Jeżdzę rocznie nie więcej jak 16-17kkm

                Pozdrawiam i czekam na komentarze

                Skomentuj


                  bociek14 a ile by zaoszdzedzila jezdzac autobusem i kupujac bilet miesieczny
                  a i mogla by nie kupowac samochodu :)
                  same oszczednosci
                  Juz mi sie nie chce...

                  Skomentuj


                    Zamieszczone przez BraWo Zobacz posta
                    Cześć,
                    tak sobie czytam ten wątek i tak sobie myślę jakim będę obiektem drwin jeśli podam mój przypadek
                    w 2008r zakupiłem nową Skodę Roomster 1,9 TDI za kwotę 67 000zł. Jeżdzę rocznie nie więcej jak 16-17kkm

                    Pozdrawiam i czekam na komentarze
                    Radzę przygotować się na mocne słowa. Nie wiem czy jako taki burżuj masz prawo się tu wypowiadać. Ja za 12 letniego chryslera prawie zostałem przez niektórych zjedzony.

                    ---------- Post dodany o 13:01 ---------- Poprzedni post o 12:59 ----------

                    Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
                    bociek14 a ile by zaoszdzedzila jezdzac autobusem i kupujac bilet miesieczny
                    a i mogla by nie kupowac samochodu
                    same oszczednosci
                    Generalnie to najlepiej zwolnić się z pracy. Wtedy odchodzą jakiekolwiek koszta dojazdów. :lol:

                    Skomentuj


                      "Radzę przygotować się na mocne słowa. Nie wiem czy jako taki burżuj masz prawo się tu wypowiadać. Ja za 12 letniego chryslera prawie zostałem przez niektórych zjedzony"

                      I co z tego, przejmujesz się tym? :)

                      Skomentuj


                        Nie. Przykro tylko to czytać bo forum wydaje się byś bardzo przyjazne.

                        Skomentuj


                          Brawo, co w tym złego. Miałeś kase kupiłeś bryke diselek, obyś tylko do tego gazu nie ładował :)

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez BraWo Zobacz posta
                            Cześć,
                            tak sobie czytam ten wątek i tak sobie myślę jakim będę obiektem drwin jeśli podam mój przypadek :)
                            w 2008r zakupiłem nową Skodę Roomster 1,9 TDI za kwotę 67 000zł. Jeżdzę rocznie nie więcej jak 16-17kkm

                            Pozdrawiam i czekam na komentarze
                            Nie lepiej było Yeti kupić? ; ]

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez chico Zobacz posta
                              Nie lepiej było Yeti kupić? ; ]

                              NIE..... :)

                              Skomentuj


                                Jak byś chciał to kolega chipuje te diesle , efekty zauważalne mocy więcej a co do spalania to trudno powiedzieć bo im ma program na więcej mocy tym bardziej ciśnie

                                Skomentuj


                                  Zamieszczone przez macgap90 Zobacz posta
                                  Jak byś chciał to kolega chipuje te diesle , efekty zauważalne mocy więcej a co do spalania to trudno powiedzieć bo im ma program na więcej mocy tym bardziej ciśnie
                                  moj kolega wspolpracuje ze znanym tunerem z brodnicy
                                  robili wiele samochodow bo specjalizuja sie w TDI

                                  na wlasnym przykladzie (jezdzilem pol roku tego kolei golfem) po dlubnieciu ze 101 na 136km spalanie pozostalo bez zmian

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez macgap90 Zobacz posta
                                    Jak byś chciał to kolega chipuje te diesle , efekty zauważalne mocy więcej a co do spalania to trudno powiedzieć bo im ma program na więcej mocy tym bardziej ciśnie
                                    Kiedyś się pewnie na to zdecyduję ale narazie mocy i momentu wystarcza

                                    Pozdrawiam

                                    Skomentuj


                                      A ja dzisiaj jeździłem mondziakiem I 1,8 TD (90km) i muszę przyznać, że bardzo przyjemnie się jechało :) Od tego momentu polubiłem fordy :)

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
                                        na wlasnym przykladzie (jezdzilem pol roku tego kolei golfem) po dlubnieciu ze 101 na 136km spalanie pozostalo bez zmian
                                        Moim zdaniem jest to kolejny samochodowy mit - mam mocniejszy silnik a spalanie bez zmian, prawie perpetum mobile. Wniosek trzeba wysnuć inny, po prostu nie korzystałeś w wymierny sposób z dodatkowej mocy i nie było powodu aby silnik więcej palił, czyli całe te chipowanie było w twoim wypadku nieprzydatne. Zacznij jeździć tak, że przy każdym przyspieszeniu, wyprzedzeniu, na prostej będziesz korzystać z dodatkowej mocy a spalanie musi wzrosnąć bo moc nie bierze się tylko z powietrza.

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                          Moim zdaniem jest to kolejny samochodowy mit - mam mocniejszy silnik a spalanie bez zmian, prawie perpetum mobile. Wniosek trzeba wysnuć inny, po prostu nie korzystałeś w wymierny sposób z dodatkowej mocy i nie było powodu aby silnik więcej palił, czyli całe te chipowanie było w twoim wypadku nieprzydatne. Zacznij jeździć tak, że przy każdym przyspieszeniu, wyprzedzeniu, na prostej będziesz korzystać z dodatkowej mocy a spalanie musi wzrosnąć bo moc nie bierze się tylko z powietrza.
                                          albo dodatkowa moc powstala tylko z obliczen a nie hamowni.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X