Ech... typowy szosowy czyścioszek i maruda . Po weekendzie umawiamy się na jazdę, pozostałych chętnych z okolic północno-wschodniej Warszawy (i nie tylko) też zapraszam.
Dartmoora poszukaj, przejechałem na nich parę tysi i były ok. Te ktòre Krystian podesłał też spoko. Piny robiä robotę, but fajnie się trzyma. Jednak trzeba pamiętać, że trochę szarpią podeszwę.
Marios dobrze gada...polać mu[emoji4]
Ja używam terrax swift solo od adidasa bo five ten troche kosztują. Są jeszcze platformy Xpedo ale drożej...
No i na piszczele trzeba uważać.
mam obecnie platformy VP-559 i obecnie to jedyny element roweru ktory mi halasuje :/
lozyska skrecalem juz 2x
teraz pora na wymiane
a co do butow to mam rozeznanie
moge nawet fotki wrzucic jak buty wygladaja po latach
Pamiętam szal dupy jak weszły na rynek te platformy. Wszyscy chcieli je mieć, to i ja sobie kopiłem. Jakież było moje zdziwienie, że to się kompletnie nie nadawało do jazdy XC...
Właśnie nie są bez sensu. Duze platformy w pewnym sensie wymuszaja nienaturalna pozycje stopy, jesli mowimy o wydajnym kreceniu, podjezdzaniu. Nie jezdzac w spd, dla mnie wygodniej bylo transferowac sile na mniejsza, klasyczna platforme, szczegolnie wspomagajac sie miesniami lydek. Jak ktos tylko wali pedal to moze mu sie jezdzi dobrze.
Przede wszystkim te platformy mają piny które stabilizują i trzymają bardziej but, co w przypadku wspomnianego XC jest bardzo istotne. Tak naprawdę, to minimum do tego typu jazdy. Zrobiłem kilka tysięcy w XC i MTB na tego typu pedałach i nie widziałem dyskomfortu w stosunku do zwykłych. Klasyczne pedały nadają się co najwyżej do trekkingu.
Jeszcze rok temu jeździłem w klikach ale po wypadzie pieszym szlakiem z Ogrodzieńca do Cze-wy stwierdziłem że w platformach będzie bezpieczniej gdyż skała wapienna nie jest przyjazna dla kości .
Do platform dokupiłem też buty.
Skala wapienna, nie przyjazna.. ? Ja nie rozumiem... Nie namawiam każdego.. Ale ja bez spd już jeździć nie umiem.. zwłaszcza po kamieniach i nie równym terenie.. A raczej nie polecam sieciowych butów.. typu Adidas.. chyba, że coś się przez ostatnie lata zmieniło.. już lepiej shimanowskie buty kupić ostatnie jeździłem z 10 lat.. fakt już są trochę kapciowate Ale na wycieczki rofzinne szkoda mi nowych.. (northwave).
"Skały wapienne" w sensie są miejsca gdzie mógłbym nie zdążyć się wypiąć i przywalić w skałe a na platformach lepiej mi się ćwiczy zjazdy i podjazdy.
Na szutry i asfalty racja kliki są spoko.
Terrax Swift Solo od Adidasa to nie zwykły trampek a bardzo dobrze się nadaje pod platformy z pinami z racji podeszwy a nie kosztuje jak FiveTen
Hej maniacy rowerowi polecam wypad do Wisły w ten weekend na wspaniały wyścig Pętla Beskidzka :)
Jak chcecie poznać Wasze limity to idealna impreza polecam!! (wyścig szosowy)
Skomentuj