Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    ironhide, to teraz dowaliłeś do pieca

    Ale ja miałem inny pomysł jak miałem ~8 lat i odnośnie prądu wiedziałem tyle, że koło w moim rowerze napędza dynamo, a ono zasila żaróweczke.
    A mój pomysł polegał na tym, żeby zamiast żarówki podpiąć silniczek z jakiejś zabawki i tym silniczkiem napędzić dynamo.
    Wg mnie wtedy ten cały "układ" potrzebował tylko rozruchu, a potem miał działać sam. Niestety NIE DZIAŁAŁ :w00t: hehe

    Skomentuj


      Zamieszczone przez cudny90 Zobacz posta
      ironhide, to teraz dowaliłeś do pieca
      no co :razz: (naprawdę nie wiedziałem takiej rzeczy)

      Chodziło mi głównie raczej nie o 1,5t osobówki a raczej te kosmiczne japońskie pojazdy, lekkie PCV, Carbon, ALu itp. jedno osobowe...
      Ostatnio oglądałem o takim japońskim ufo na kółkach, (nie hybryda, sam silnik elektro) dach z baterii słonecznej + jak chcesz jeździć to bodajże raz na 24h trzeba podładować... Podłączamy takie coś np. na noc do "kontaktu"; a na rano wsiadamy i możemy tak śmigać cały dzień z Vmax 110km/h, czy coś koło tego. (Nie chcę skłamać , bo i nie pamiętam dokładnie, ale to coś Mitsubishi było, chyba)
      No i pomyślałem że jak takie coś smiga na aku, to mogło by mieć dwa aku, jeden na 24H a drugi był by w tym czasie ładowany z alternatora/dynama, baterii słonecznej, i czym tam jeszcze by się dało, (może wiatrak-elektrownie jeszcze na dachu ) Po wyładowaniu pierwszego przełączamy na drugi, już w tym czasie naładowany i rura dalej.... - i tak bez końca :razz:
      Ale rozumiem że nim by się zapasowy naładował, to ten używany dawno by się zdążył rozładować, tak ?

      I się nie czepiać, moich pytań - po prostu laik jestem w takim temacie

      Skomentuj


        ironhide, dalej zapominasz, że auto elektryczne nie działa na jeden akumulator, tam jest cała bateria akumulatorów, których nie da się skutecznie naładować ze zwykłego alternatora. Do tego potrzebna jest spora prądnica,a spora prądnica tak jak pisałem wcześniej, napędzana przez silnik bedzie stawiać dla niego spory opór w związku z czym silnik bedzie pobierał wiekszy prąd z akumulatorów, czyli szybciej je rozładowywał i błędne kolo zamyka się.

        Skomentuj


          Ok, Łukasz tylko jak to ma się do tego, że patent mitsubishi mówi że przy hamowaniu nie ma strat energii z baterii, a nawet jeszcze na odwrót - doładowuje aku...

          Chyba że dalej nie kumam za dobrze i muszę to jeszcze przeanalizować na spokojnie....

          Ta pierdółka na filmie to jeszcze nie to o czym pisałem wcześniej. (postaram się znaleźć...)

          Skomentuj


            Tak jest gdy hamujesz silnikiem, czyli najprościej mówiąc: puszczasz gaz - zasilanie dla silnika zostaje odcięte, silnik nie napędza auta, ale rozpędzone auto kreci wałem silnika i na wskutek zjawisk elektromagnetycznych wewnątrz silnika, na jego zaciskach powstaje napięcie czyli silnik pracuje jako prądnica i moze doładowywac akumulatory. Nie mniej jednak to dalej za mało aby sprawnie naładowac tak dużo aku

            Skomentuj


              Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
              Jeśli etycznie spala paliwo to tak z tego co pamietam S600 z V12 dostał szybciej homologacje niż toyota prius a sedziowie byli zaskoczeni jak etycznie pracuje ten motor
              Silnik większy zawsze będzie mniej ekologiczny od mniejszego. Taki 6L smok będzie spalał minimum 10L nawet jak będziemy tylko muskać gaz i jechać jak emeryt. Nic się na to nie pomoże.

              Prius jest groteską, podobno autem ekologicznym które jest całkowitym zaprzeczeniem tego słowa. To o czym piszesz liczy się jako ekologia w kontekście produkcji całego auta. A produkcja priusa jest wybitnie nieekologiczna, tymczasem mercedes stosuje bardzo ekologiczne rozwiązania w czasie produkcji. Jednak mi chodzi wyłącznie o sam silnik a nie proces produkcji pojazdu. Tu nie ma cudów.

              Osobiście uważam firmę Toyota za jedną wielka marketingową papkę. Totyota podaje chyba najbardziej nierzetelne dane odnośnie spalania ze wszystkich producentów. Ta ich cała ekologia jest tylko na papierze. Ciekawe czy tak samo jest z mityczną wręcz niezawodnością .

              A kolega ir0nhide dostaje bana za brak znajomości podstaw fizyki :P (żart) . Perpetum mobile nie ma prawa działać. Sens operacji łączenia prądnicy z silnikiem byłby wtedy gdy prądnica wytwarzałaby więcej energii niż pobierała z silnika. Jest to absolutnie niemożliwe bo skądś musi się brać ta ekstra energia. Gdyby bilans był 0 co też jest niemożliwe, ale jeżeli nawet, to i tak nie ma to sensu bo po jaką cholerę tak komplikować układ żeby na wyjściu mieć to co się przed chwilą włożyło na wejście .

              Skomentuj


                Jest cos takiego jak pozorne zuzycie paliwa i realne zuzycie paliwa. Prawda jest ze bardzo duzy silnik bedzie na starcie spalac wiecej paliwa niz maly, lecz kiedy chcemy wykorzystac wieksza moc dzieja sie zupelnie inne rzeczy. Swietnym przykladem na to, byl niegdys test Priusa w TG. Na torze kierowca Priusa ( chyba Stig ) mial za zadanie jechac najszybciej jak to bylo mozliwe, za nim jechal Clarkson w BMW M3. Roznica mocy silnikow i pojemnosci byla bardzo duza. Natomiast zuzycie paliwa przy tej samej predkosci torowej w przypadku Priusa bylo wieksze niz znacznie mocniejszego BMW. W jezdzie drogowej jest zupelnie tak samo. Kiedy jedziemy autostrada z predkoscia 110 km/h roznica miedzy malym silnikiem, a duzym jest spora, lecz jadac juz z predkoscia 180 km/h, silnik mocniejszy spali mniej paliwa, niz mniejszy i slabszy zmuszany do pracy na najwyzszych obrotach.
                Dlatego nie zawsze oplacalne jest jezdzenie samochodem z malym silnikiem.

                Skomentuj


                  To teraz powiedz gdzie w Polsce pociśniesz 180 km/h??
                  Takie rzeczy tylko w Niemczech :)

                  Skomentuj


                    Okolie Wwy - chociażby s 8mką w kierunku trasy toruńskiej :)

                    Skomentuj


                      Tylko, że normy emisji nie są badane dla takich prędkości i w tym cały szkopuł . Po drugie niska emisja jest najistotniejsza w mieście bo jakoś problem smogu nie dotyczy autostrad, tak samo na autostrady wpuszczane są wszystkie pojazdy a do wielu dużych aglomeracji (np. Berlin) tylko te z odpowiednio niską emisją. A w miastach wiadomo jak się jeździ. Nikomu 180kmh i 500KM pod maską nie jest potrzebne.

                      Zresztą tak naprawdę nikomu to nie jest potrzebne. Myślę, że samochody elektryczne zrewolucjonizują trochę myślenie o tym ile mocy tak naprawdę potrzebujemy. Żeby poruszać się z prędkością 100kmh nie potrzeba więcej jak 15-20KM (generalnie moc jest tak naprawdę potrzebna tylko po to żeby jechać z dużą prędkością).
                      Problem jest wyłącznie rozpędzaniem bo silnik spalinowy dysponujący tak małą mocą (20KM) nie jest w stanie w rozsądnym czasie rozpędzić samochodu do przykładowej prędkości 100kmh bo ma lichy moment obrotowy. Co innego elektryczny, który przy relatywnie niskiej mocy dysponuje gigantycznym momentem obrotowym w całym zakresie obrotów i mający zaledwie 30KM silnik elektryczny może wgniatać w fotel jak 100KM silnik spalinowy.

                      Kolejna sprawa silnik spalinowy w przeciwieństwie do elektrycznego źle znosi pracę na pełnym gazie, więc tak naprawdę mamy od groma KM ale rzadko kiedy z nich korzystamy. Przy elektrycznym motorku jedynym ograniczeniem będzie szybkie zużywanie energii w akumulatorze.

                      Myślę, że przy podobnych osiągach, może tylko z nieco mniejszą prędkością maksymalną, silniki elektryczne będą mogły być o połowę słabsze.

                      Skomentuj


                        Zamieszczone przez eternality Zobacz posta
                        Okolie Wwy - chociażby s 8mką w kierunku trasy toruńskiej
                        Idąc tokiem myślenia, na prostej wiejskiej drodze też

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                          Silnik większy zawsze będzie mniej ekologiczny od mniejszego. Taki 6L smok będzie spalał minimum 10L nawet jak będziemy tylko muskać gaz i jechać jak emeryt. Nic się na to nie pomoże.
                          Piszemy o ekologi a nie o ekonomice wiadomo że wiekszy silnik bedzie spalał wiecej paliwa pytanie jak bedzie je spalał
                          Dla przykładu maluch miał 650ccm i 24km a w zimie potrafił brac nawet 12L po miescie wiec ani ładny ani ekonomiczny nie był
                          Kiedyś czytałem że te nowe V12 mercedesa spalaja tak etycznie paliwo ze powietrze z rur wydechowych jest czyszcze od tego które zasyssa silnik.
                          Nie wiem ile w tym prawdy:flapper:
                          Pogromca mitow Nie sugeruj sie do końca tym co mówia w TG bo to program ma napisany scenariusz i dzieje sie to co chce reżyser,I też w moim przekonaniu nie jest tak do końca jak piszesz na temat spalania w trasie bo jest to mit który należało by sprawdzic:)

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez eternality Zobacz posta
                            Okolie Wwy - chociażby s 8mką w kierunku trasy toruńskiej
                            Do WaWy mam daleko, nie znam tej trasy Zresztą bał bym się tyle jechać, obecnie mój rekord to 130-140 km/h w "elce"

                            Skomentuj


                              problem ilosci koni mechanicznych w samochodzie mozna porownac do mocy wzmacniacza... :cool:

                              ---------- Post dodany o 20:42 ---------- Poprzedni post o 20:39 ----------

                              Zamieszczone przez wojak737 Zobacz posta
                              Do WaWy mam daleko, nie znam tej trasy
                              nie przejmuj sie
                              ja jestem z warszawy i tez jej nie zam a robie dziennie ok 150km
                              Juz mi sie nie chce...

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                Piszemy o ekologi a nie o ekonomice wiadomo że wiekszy silnik bedzie spalał wiecej paliwa pytanie jak bedzie je spalał
                                Dla przykładu maluch miał 650ccm i 24km a w zimie potrafił brac nawet 12L po miescie wiec ani ładny ani ekonomiczny nie był
                                Nie no bez przesady, nie opierajmy argumentacji na skrajnych przypadkach. Nie porównujmy samolotu braci Wright do F22. Zasada jest prosta i niepodważalna większy silnik spala więcej i ma większą emisję. W zimie silnik 6L myślisz, że ile będzie palił? Tyle co w lato? Stary będzie wciągał 30/100.

                                Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                Kiedyś czytałem że te nowe V12 mercedesa spalaja tak etycznie paliwo ze powietrze z rur wydechowych jest czyszcze od tego które zasyssa silnik.
                                Nie wiem ile w tym prawdy
                                Tak i jeszcze na dodatek wytwarza tlen .

                                TG jest reżyserowany ale jest jak każdy program w tym programie dużo prawdy. Obecne hybrydy to jest kpina z ekologii. Rachityczne silniki, ciężkie (obciążone bateriami i całym tym hybrydowym ustrojstwem) spalają więcej niż przeciętny samochód czysto spalinowy tej samej klasy a jazdy ekologicznej na silniku elektrycznym jest tyle co nic.

                                Hybrydy to dobre rozwiązania ale w innej formie. Sprawdzą się wówczas gdy zasięg na baterii będzie wynosił przynajmniej 10-20km bo wtedy zyskamy ogromną oszczędność spalania i emisji w czasie jazdy po mieście a na trasie doładujemy baterię. Taki prius to pewnie 1km nie przejedzie na prądzie i tu jest problem.

                                Kolejnym ciekawym rozwiązaniem są hybrydy napędzane wyłącznie silnikami elektrycznymi a silnik spalinowy sprzęgnięty jest z prądnicą i wytwarza wyłącznie prąd do zasilania silników i ładowania akumulatora. Rozwiązanie jak z elektrowozu :) . Ma to ogromną zaletę w postaci idealnie dobranego punktu pracy dla silnika spalinowego, dzięki czemu taka hybryda z silnikiem diesla mogłaby spalać 3-4L/100 a miałaby nieziemskie osiągi jak na takie spalanie. Po drugie nie trzeba wielkiego, drogiego i nieekologicznego akumulatora, nawet mogłoby się bez niej obyć, wystarczyła by bateria super kondensatorów aby w krótkich okresach przyspieszania silniki elektryczne miały odpowiedni bufor energii.
                                Gdzieś czytałem, że lexus ma zamiar wprowadzić (a może już wprowadził) takie rozwiązanie układu hybrydowego.

                                Skomentuj


                                  Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                  Phie, to amerykanie maja najbardziej wysrubowane normy spalania i zadne auto nie moze byc sprzedawane na rynku usa bez spelnienia tych norm. Kazda "tandeta" amerkanska je spelnia
                                  samochody fabrycznie nowe sprzedawane w salonach musza je spelniac!
                                  samochody starsze lub "SAM" nie podlegaja tym przepisom!

                                  Skomentuj


                                    Jeśli hybcia (czyt. hybryda) to chyba tylko elektro-wodorowa. Podobno wodór to przyszłość.... Anty wodorowcy powiadają "nie będę jeździł bombą" - jak wchodził LPG też tak mówiono, a dzisiaj, chyba z 1/4 aut (nie wiem, nie śledzę statystyk) śmiga na gazie, a bo i dobra sekwencja to i dobre rozwiązanie....
                                    Co do wodoru to już chyba z dobry rok temu słyszałem o BMW turlającym się na tym, a najbliższa stacja paliw (była wtedy) w Berlinie....

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                      Obecne hybrydy to jest kpina z ekologii. Rachityczne silniki, ciężkie (obciążone bateriami i całym tym hybrydowym ustrojstwem)
                                      Nie powiedziałbym tego. To nowoczesne jednostki ale pracujące w cyklu Atkinsona w celu zwiększenia sprawności czyli obniżeniu zużycia paliwa.
                                      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                      spalają więcej niż przeciętny samochód czysto spalinowy tej samej klasy a jazdy ekologicznej na silniku elektrycznym jest tyle co nic.
                                      Nieprawda. Mogę się zgodzić, że na trasie spalanie będzie takie samo jak klasycznej jednostki 1.8 ale nie wyższe. W mieście hybryda miażdży każdą benzynę o podobnej mocy (50% niższe spalanie) spali też mniej od diesla.
                                      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                      Hybrydy to dobre rozwiązania ale w innej formie. Sprawdzą się wówczas gdy zasięg na baterii będzie wynosił przynajmniej 10-20km bo wtedy zyskamy ogromną oszczędność spalania i emisji w czasie jazdy po mieście a na trasie doładujemy baterię. Taki prius to pewnie 1km nie przejedzie na prądzie i tu jest problem.
                                      Pius przejedzie niestety tylko 5km na samych bateriach nie przekraczając prędkości 50km/h. Za kilka miesięcy wchodzi do sprzedaży Prius Plug-in. Zasięg ma się zwiększyć do 100km.
                                      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                      Kolejnym ciekawym rozwiązaniem są hybrydy napędzane wyłącznie silnikami elektrycznymi a silnik spalinowy sprzęgnięty jest z prądnicą i wytwarza wyłącznie prąd do zasilania silników i ładowania akumulatora. Rozwiązanie jak z elektrowozu :) . Ma to ogromną zaletę w postaci idealnie dobranego punktu pracy dla silnika spalinowego, dzięki czemu taka hybryda z silnikiem diesla mogłaby spalać 3-4L/100 a miałaby nieziemskie osiągi jak na takie spalanie. Po drugie nie trzeba wielkiego, drogiego i nieekologicznego akumulatora, nawet mogłoby się bez niej obyć, wystarczyła by bateria super kondensatorów aby w krótkich okresach przyspieszania silniki elektryczne miały odpowiedni bufor energii.
                                      Gdzieś czytałem, że lexus ma zamiar wprowadzić (a może już wprowadził) takie rozwiązanie układu hybrydowego.
                                      Chyba coś pomieszałeś albo ja nie zrozumiałem tego fragmentu. W pełnej hybrydzie (Prius) silnik spalinowy włącza się po to aby doładować akumulatory (nawet na postoju) oraz aby wspomóc elektryczny przy wyższych prędkościach i nagłym przyśpieszaniu. Łączenie diesla z silnikiem elektrycznym nie jest pro-eko bo bardziej zanieczyszcza środowisko (tlenki azotu itd). Diesel daje wysoki moment obrotowy przy niskich obrotach a takie zadanie ma właśnie silnik elektryczny. Niemcy będą wprowadzali takie hybrydy bo nie potrafią pogodzić się z końcem TDI i chcą się wyróżnić na rynku. Ja przewiduję koniec ery diesla w momencie wprowadzenia normy Euro6.
                                      W Lexusie CT200h jest to samo rozwiązanie co w Priusie. Co ciekawe Lexus sprzedaje się lepiej od Priusa mimo, że jest mniejszy i droższy.
                                      Przyszłość to na pewno samochody elektryczne. Na razie niestety problem tkwi w akumulatorach. Są drogie, ciężkie i mają dużą objętość. Hybryda jest tylko propozycją przejściową do momentu wynalezienia, opracowania nowej generacji baterii. Sama Toyota zatrudnia 60 inżynierów którzy zajmują się tylko i wyłącznie badaniami nad nowymi bateriami. Podobno najbliżej przełomu jest firma IBM. Ten któremu uda się stworzyć coś małego, mega pojemnego i taniego w produkcji na pewno dostanie Nobla. Nasze laptopy i komórki praktycznie nie będą wymagały ładowania lub wystarczy mała bateria słoneczna :)
                                      Co do spalania to realne zużycie w mieście to ok 5l/100km. Jak próbowałem bić rekord to 30 minut jazdy w mieście do 50km/h (zgodnie z przepisami :)) ale tak aby nie być zawalidrogą udało mi się zejść do 3l !
                                      Uff pewnie nikt nie dotrwa do końca tekstu

                                      ---------- Post dodany o 22:27 ---------- Poprzedni post o 22:16 ----------

                                      Zamieszczone przez ir0nhide Zobacz posta
                                      Jeśli hybcia (czyt. hybryda) to chyba tylko elektro-wodorowa. Podobno wodór to przyszłość.... Anty wodorowcy powiadają "nie będę jeździł bombą" - jak wchodził LPG też tak mówiono, a dzisiaj, chyba z 1/4 aut (nie wiem, nie śledzę statystyk) śmiga na gazie, a bo i dobra sekwencja to i dobre rozwiązanie....
                                      Co do wodoru to już chyba z dobry rok temu słyszałem o BMW turlającym się na tym, a najbliższa stacja paliw (była wtedy) w Berlinie....
                                      Wszystkie wiodące koncerny badają, testują ogniwa wodorowe (mają jeżdżące takie pojazdy). Idealne rozwiązanie, pomijające konieczność składowania energii w akumulatorach. Tylko ten temat został podjęty już kilkadziesiąt lat temu i nie widać dużego postępu. Chyba dzięki przeszkadzającym koncernom paliwowym.
                                      Szkoda, że nie próbują zrobić hybrydy z silnikiem zasilanym CNG. Byłoby bardziej eko :) W tym przypadku eko przełożyłoby się także na ekonomię co jest wyjątkiem w dzisiejszych czasach.
                                      Dayton RS270S + Fountek FW146 + CD3.0

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez KonradRak Zobacz posta
                                        W pełnej hybrydzie (Prius)
                                        a podaj przykład nie pełnej hybrydy?
                                        zawsze mnie śmieszyło full hybryd na priusach
                                        Juz mi sie nie chce...

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                          Pogromca mitow Nie sugeruj sie do końca tym co mówia w TG bo to program ma napisany scenariusz i dzieje sie to co chce reżyser,I też w moim przekonaniu nie jest tak do końca jak piszesz na temat spalania w trasie bo jest to mit który należało by sprawdzic
                                          Nie sugeruje sie tym co mowia w TG, tylko podalem to jako przyklad potwierdzenia prawdy. Poza tym pisze o dlugich trasach, poniewaz dosc czesto jezdze do niemiec roznymi autami i niestety nie zawsze male, mniejsze auto jest bardziej ekonomiczne, i nie zawsze oplacalo sie jechac mniejszym samochodem. Po niemczech nie podrozuje z predkosciami 110 km/h tylko znacznie wiekszymi, wiec duzy silnik jest wydajniejszy i lepszy w takich sytuacjach.

                                          Co do silnikow elektrycznych to nie mam nic przeciwko, jak najbardziej jestem za, o ile tylko producenci rozwiaza wieczny problem ladowania i zasiegu takiego auta. Druga niezwykle istotna rzecza jest realny koszt wytworzenia energii dla takiego samochodu. Niestety nie jest ona tania. Gdyby jutro wszystkie samochody na swiecie mialyby poruszac sie na pradzie, to niestety nie jestesmy w wstanie wygenerowac takiej ilosci energii. Nie mowiac juz o tym jak kosztowne by to bylo i jak niebezpieczne dla srodowiska. Badz co badz wydobycie ropy nadal sie oplaca i jest ono mniej inwazyjne w srodowisko. Elektrownie atomowe i weglowe sa bardziej niebezpieczne. O naturalnych zrodlach energii nawet nie pisze, bo poniesione koszty do realnych zyskow sa tu jeszcze zupelnie inne.

                                          Full hybryda? Moze chodzi o to, ze samochod taki moze poruszac sie wylacznie na silniku elektrycznym i Prius to umozliwia, ale nie dam glowy, ze tak jest.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X