Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rowery i akcesoria

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
    mialem tam sie zglosic...
    Daj sobie spokój, nic to nie daję poza zniszczeniem ramy. A nawet jeśli pomalują to pisakiem UV zejdzie po pierwszym deszczu.
    Co do OC: sam się nad tym zastanawiałem, ceny nie są duże a w razie czego nie buli się z własnej kieszeni

    Skomentuj


      Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
      Daj sobie spokój, nic to nie daję poza zniszczeniem ramy.
      no wlasnie nie do konca
      w poblizu mnie zbudowali nowy budynek mieszkanly. juz w drugim tygodniu jak sie wprowadzili ludzie, ukradli tam chyba 7 rowerow. po czasie znalazly sie 2 - znaczone przez policje. oczywiscie nie zeby policja je znalazla - zlodzieje pozucili
      tylko ze z drugiej strony... ja nie boje sie kradziezy (przeciez w domu go trzymam) a raczej "rabunku" (tylko to obejmuje ubezpieczenie) lub ze mi zniknie gdzies sprzed sklepu...

      co do OC to wlasnie chce wykupic. ale nie wiem na jaka kwote i nie wiem jak wyglada wyplata w przypadku uszkodzenia/stluczki
      mysle ze ok 100zl/rocznie spokojnie moge dac
      za te pieniadze otrzymuje
      NNW na 25kPLN
      i OC na 50kPLN

      co za co w praktyce odpowiada?

      ---------- Post dodany o 19:16 ---------- Poprzedni post o 19:13 ----------

      o ja leniwy :p

      PZU SA w ramach ubezpieczenia NNW przejmuje na siebie odpowiedzialność za następstwa nieszczęśliwych wypadków związanych z użytkowaniem roweru (maksymalna suma ubezpieczenia 50 000 zł).

      W ramach ubezpieczenia OC pokrywane są szkody osobowe związane z użytkowaniem roweru (np. okaleczenie lub pozbawienie życia osoby trzeciej) i szkody rzeczowe (uszkodzenie lub zniszczenie cudzej własności). W ubezpieczeniu OC maksymalna suma ubezpieczenia wynosi 200 000 zł.

      Skomentuj


        Po to masz nr ramy wybity zeby jak coś móc udowodnic ze to Twoj. A co do ubezpieczenia z tego co wiem nie obejmuje one "znikniecia" spod sklepu

        Skomentuj


          Panowie a wiecie jak to jest z hamulcami hydraulicznymi, np zacisk od deore, a klamki np xt. da rade takie cos zrobic, i czy to ma sens?

          Skomentuj


            Nie wiem czy tak się robi i jak to ewentualnie działa, ale zamiast Deore mieszanego z XT polecę SLX. Mam te hamulce z tarczami XT 180mm, z przodu założyłem klocki XTR - hamują jak wściekłe i nic więcej mi nie trzeba do mojej żwawej jazdy.

            Skomentuj


              No wiem ze slx to złoty środek. I właśnie chciał bym zacząć od upgrade-u roweru w przyszłości od zmiany tarczy na 180 następnie na zmianę klamek na slx (xt podałem dla przykładu) a na koniec kupić zaciski slx, aby nie nadszarpnac budżetu. Oczywiście jak finanse pozwolą

              Wysłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk

              Skomentuj


                dopiero rower kupil i juz chce zmieniac

                Skomentuj


                  Tak tylko glosno mysle :) Ale na marginesie, po pierwszysch ok 30km jest dla mnie rewelka. Do domu wrocilem z bananem po pierwszych km:) A teraz mi pogoda tylko nie dopisuje bo zaczelo lac i zapowiada sie ze tak bedzie do konca tyg. Ale znajac mnie, nie wy3mam w weekend i jak bedzie przerwa miedzy opadami szybko walne jakas trase po okolicy.

                  Skomentuj


                    Hamulce i tak muszą się dotrzeć - do 500km trzeba przejechać, żeby zaczęły optymalnie hamować, tak jak w aucie. Jeśli jednak stwierdzisz, że są za słabe, to polecam klocki XTR, tańsze to niż wymiana na wyższy model całego hamulca.
                    A i jeszcze sprawa napędu. Dla mnie już z tym za późno, ale może ty tak będziesz robił. Należy kupić kilka łańcuchów np 3 i wymieniać je po jakimś dystansie, dajmy na to 300km. Zapobiegnie to nadmiernemu rozciągnięciu jednego łańcucha i wycierania się tym samym zębatek. Ja niedawno kupiłem nowy łańcuch, ale nie zauważyłem, że napęd już mam tak wytarty, że na nowym łańcuchu przeskakują zęby w korbie, a i w kasecie zęby są mocno wytarte. Teraz nie zostaje mi nic innego jak dobić ten napęd i w przyszłości kupić nowy z kilkoma łańcuchami.

                    Skomentuj


                      a co ma do wycierania zebatek zmiana lancucha?
                      przeciez obie powierzchnie razem sie wycieraja

                      Skomentuj


                        Łańcuch sam z siebie się nie wyciera tylko rozciąga. Rozciągnięty łańcuch wyciera zębatki.

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez Bebok Zobacz posta
                          Hamulce i tak muszą się dotrzeć - do 500km trzeba przejechać, żeby zaczęły optymalnie hamować,
                          Chyba 50km albo i mniej... Po 500km zazwyczaj zmienia się klocki

                          Skomentuj


                            wydaje mi sie ze jeden zjazd z wiekszej gorki na hamulcu powinien wystarczy (zjazd po ulicy z gory chelmskiej - ok kilometra z gorki)
                            ja zauwazylem ze juz mi troche gorzej klocki lapia... jakby sie zaczynaly slizgac. ale moze to jakies luzy

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
                              Chyba 50km albo i mniej... Po 500km zazwyczaj zmienia się klocki
                              Ty poważnie piszesz? Jazda po mieście i lesie, czasem trasy, czasem górki i już koniec klocków po 500km? U mnie z tyłu jest jeszcze połowa klocków, z przodu 3/4 a na tarczach prawie nie widać śladów zużycia. Tył ma przejechane niecałe 4 tysiące, a przód jakieś 2,5.
                              Z większej górki też zjeżdżałem i poza oparzeniem się w palucha (chciałem sprawdzić jak się nagrzała tarcza) jakimś cudem okazało się, że klocki się nie zużyły.

                              Skomentuj


                                Tu nie chodzi o ilość okładziny na klocku,a jej "przyczepność" do tarczy. Okładzina po dłuższej jeździe,jak również po długotrwałym hamowaniu z jednej górki (miałem taki przypadek w szklarskiej porębie) robi się po prostu śliska,i nic tu nie pomoże jej grubość.

                                Skomentuj


                                  Zamieszczone przez Bebok Zobacz posta
                                  Ty poważnie piszesz?
                                  Ostatnie moje klocki na tylnym kole przeżyły ok 600km (starły się prawie do zera). Na obecnych jadę już ok 500km i widać że niedługo do wymiany.
                                  Zamieszczone przez marian Zobacz posta
                                  Okładzina po dłuższej jeździe,jak również po długotrwałym hamowaniu z jednej górki (miałem taki przypadek w szklarskiej porębie) robi się po prostu śliska,i nic tu nie pomoże jej grubość.
                                  W takim wypadku papier ścierny do ręki i jazda A potem do piekarnika

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
                                    ok 600km ... ok 500km
                                    chyba pora licznik kupic

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
                                      Ostatnie moje klocki na tylnym kole przeżyły ok 600km (starły się prawie do zera). Na obecnych jadę już ok 500km i widać że niedługo do wymiany.
                                      Zastanawiające. Podałem mój przykład zużycia klocków, które przy dalszej takiej eksploatacji umrą około 6-7 tysięcy, a nie jeżdżę jak turysta i często hamuję. Nasuwa się pytanie: przy jakiej jeździe tak ci się to ściera? :)
                                      Zamieszczone przez marian Zobacz posta
                                      Okładzina po dłuższej jeździe,jak również po długotrwałym hamowaniu z jednej górki
                                      No pewnie. Jak dostanie temperatury to się zwyczajnie spiecze i zeszkli, jako i w aucie. Po to wymyślają wentylowane, rowkowane tarcze i jakieś super-sport klocki.

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
                                        chyba pora licznik kupic
                                        Chyba nie bo jeżdżę na liczniku od początku sezonu...
                                        Zamieszczone przez Bebok Zobacz posta
                                        Nasuwa się pytanie: przy jakiej jeździe tak ci się to ściera?
                                        Raczej normalnej choć nie wlokę się jak stara babcia ulicą. Winą mogą być też słabej jakości klocki (kupowane najtańsze po 20zł komplet)

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
                                          Chyba nie bo jeżdżę na liczniku od początku sezonu...
                                          pisalem o sobie :p
                                          ja nie moge podac po jakim dystansie cos tam padlo czy sie zuzylo... nawet nie wiem ile od zakupu roweru zrobilem :p

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X