Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)
Collapse
Ten temat jest przyklejony.
X
X
-
wafer, to jest SE na EL84 (http://audioton.republika.pl/wzm-se.html) i preamp nr 3 (http://audioton.republika.pl/preamp-nr3.html)
Skomentuj
-
Oba rozwiązania są dobre, jednak interesuj się PP tylko, gdy potrzebujesz więcej mocy (chociaż i tutaj lepiej by było zrobić równoległe SE). Ale pozwolę sobie zacytować wypowiedzi z elektrody:
Wady i zalety układu przeciwsobnego mogą być następujące:
+ Kompensacja parzystych harmonicznych wnoszonych przez końcowe elementy wzmacniające. Jest to idealny przypadek gdy obydwie lampy lub zespoły lamp mają dokładnie takie charakterystyki. Oczywiście w praktyce jest to nie osiągalne, odchyłki nawet minimalne zawsze występują. Zjawisko to można zmniejszyć przez parowanie lamp lub/i możliwość zmiany punktu polaryzacji lamp. Ostatecznie można wybrać kilka lamp z większej ilości a efekt doboru sprawdzić na słuch. Jeżeli nic nie buczy w głośniku a jakość dźwięku odpowiada nam to te lampy można pozostawić we wzmacniaczu. Na skutek dalekiego od ideału doboru elementów wzmacniających parzyste harmoniczne nie będą kompensowane w 100% ale tylko w pewnym stopniu...
+ Kompensacja stałego namagnesowania rdzenia transformatora głośnikowego. Największą korzyścią jest możliwość wyeliminowana szczeliny w transformatorze.
+ Kompensacja zewnętrznych zakłóceń i przydźwięku z zasilacza. Pozwala ona na zwiększenie zakresu dynamicznego wzmacniacza i zwiększa dopuszczalną wartość tętnień zasilacza. Stosując takie same filtry RC w układzie z jedną lampą i w przeciwsobnym osiągamy znacznie lepsze efekty filtracji w tym drugim.
+ Kompensacja prądów sygnału w przewodach zasilania. Wpływa na zmniejszenie pasożytniczych sprzężeń między stopniami czyli podobnie dla danego filtra odsprzęgającego RC osiągamy lepszy efekt. Dzięki kompensacji prądów można w klasie A wyeliminować kondensator katodowy blokujący Ck, wspólny dla ramion, opornik katodowy Rk. Wpływa to na polepszenie charakterystyki częstotliwościowej i fazowej. W klasie B czy AB kondensator katodowy należy jednak pozostawić, ponieważ jego brak powoduje zmniejszenie wzmocnienia.
- Zniekształcenia, czy też błąd przejścia przez zero, (zniekształcenia skośne). Ewidentna wada, która szczególnie może dać się we znaki w kasie B. Skutek nie tyle rozrzutu parametrów elementów co samej koncepcji pracy w kasie B.
Ogółem jestem za układami przeciwsobnymi. Przeważa tutaj znacznie większa sprawność układu, pozatym poza korzyściami brzmieniowymi wynikającymi z wyżej opisanych zalet, mi osobiście brzmienie układów PP bardziej odpowiada z powodu nieco powiedzmy ostrzejszego charakteru - kwestia gustu, a zaznaczam że gustuję raczej w rozrywkowej muzyce.
---
Jak pisałem wcześniej, wzmacniacze z jedną lampą są całkowicie wolne od zniekształceń skrośnych, co wynika z samej budowy układu i co ma oczywisty wpływ na brzmienie. Z drugiej strony konieczność stosowania szczeliny w transformatorze głośnikowym jest już pewną szkodą dla pasma przenoszenia od strony niskich częstotliwości. Takie wzmacniacze wymagają lepszej filtracji napięcia zasilania niż PP w stosunku do oddawanej mocy, w przeciwnym wypadku efektem będzie taki a nie inny przydzwięk w głośnikach.
Sprawność jest już dyktowana samą koncepcją wzmacniacza w klasie A, i teoretycznie powina wynosić 50%. W praktyce zamyka się w granicach 15...
Owszem, podałem parametry techniczne, raczej takie, które mają decydowany wpływ na brzmienie. Możliwe że brzmienia wzmacniaczy SE są bardziej łagodne i zrównoważone, nie słuchałem jednak tylu modeli żeby móc postawić jednoznaczą opinię. Mimo to jak narazie jestem za koncepcją PP, głównie z powodu bardziej energicznego, charyzmatycznego dzwięku. Wzmacniacza SE jest jak dla mnie za nudny - i nie ryzykowałbym słuchania w nocy, bo mógłbym skończyć w objęciach Morfeusza Wink .
Skomentuj
-
Kolumny na RS180+TBCFG wstępnie gotowe, grają już od kilku dni. Po dłuższym odsłuchu wrażenia szczerze powiedziwawszy bardzo mieszanie. Mam kilka podstawowych pretensji do tych kolum
1. Przestery. Kolumn nie da się słuchać głośno, ponieważ od razu zaczynają się przestery. RS180 lata jak szmata, żadnej kontroli nad głośnikiem, a seas zaczyna charczeć.
2. Bas. On nie gra, on DUDNI. Jeszcze raz. Nie ma basu, jest Dudnienie. Bas jest, ale tylko wyższy, gdy kolumny mają zejść niżej jest tylko dudnienie.
3. Średnica. Słaba, jakby wycofana, bez życia. Sytuacja poprawia się po naciśnięciu na wzmacniaczu przycisku "korekcja", ale wtedy jeszcze łatwiej o przester i dudnienie.
Podejrzewam że część winy ponosi słaba elektronika(diora ws442 + jakieś low-edowe DVD manty) Muszę posłuchać ich na lepszym sprzęcie.
Nie wiem czy nie dałem mu za dużej budy( 21litrów netto) strojenie BR fi5 dł20 na 39Hz
Jak sobie coś jeszcze przypomnie to napisze. Narazie myśle (wyrywam sobie włosy) jak poprawić brzmienie tego zestawu.
Zdjęcie kolumn
Skomentuj
-
Diorasię świat zatrzymał
Nie żartuj kolegoto tak jak by do BMW koła od malucha dać
Posłuchaj na czymś porządnym i wtedy napisz co i jak. A przestery to diora a nie głośniki i jak kolega powiedział taki pokój, nie dziwie się że dudni zero dywanu, jakiś półek itp same gołe ściany co się dziwić że dudni.Wszędzie był, wszytko widział, na wszystkim się zna...
Wulgarny, przemądrzały to właśnie ja.
Skomentuj
-
opiola, mam prośbę zamieść fotki zwrotnicy tak żeby było widać elementy dobrze i połączenia. Ja i koledzy popatrzymy na to i zobaczymy czy tam błędu jakiegoś nie ma. Jeżeli nie będzie jeden przynajmniej wykluczymy.Wszędzie był, wszytko widział, na wszystkim się zna...
Wulgarny, przemądrzały to właśnie ja.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez kondraxopiola, mam prośbę zamieść fotki zwrotnicy tak żeby było widać elementy dobrze i połączenia. Ja i koledzy popatrzymy na to i zobaczymy czy tam błędu jakiegoś nie ma. Jeżeli nie będzie jeden przynajmniej wykluczymy.
Skomentuj
Skomentuj