Znajmy ma takiego Junaka i fakt brzmi dobrze. Po samym dzwięku można pomyślec ze to jedzie prawdziwy motor, a nie zabawka, ale to 4-suw, wiec tutaj wydechem dużo mozna zmienić, w 2-suwie nie ma szans na uzyskanie takiego dźwieku.
A na poczatek to najlepszy jest simson, to i przy okazji mechaniki można trochę liznąć
W 2t wydechem stroi się cylinder a dźwięk zależy głównie od końcówki tłumiącej i budowy całego zestawu. Wracając do 4 kółek, właśnie zamierzam kupić pierwsze auto i wybór jak na razie padł na VW Bore. Najprawdopodobniej 2.0 8v 115km. Macie doświadczenia z tym modelem? Silnikiem? Opinię?
jak mnie wkurza jak jakis stary dziadek zrobil prawo jazdy dziesiat lat temu i mysli ze mu wszsytko wolno
jeden debil notorycznie parkuje swoje auto na samym rogu skrzyzowania!
wydrukowalem mu kartke z przepisami...
jak nie poskutkuje to wezwe straz miejska (100-300zl i 1pkt)
Posiadam Borę z tym silnikiem, przygotuj się na spalanie oleju przez ten silnik (u mnie przy realnym przebiegu 200 tyś bierze około 0.3l/1000). Zdarzają się przypadki po 1l/1000km Ten typ tak ma, ale wymieniając pierścienie na starszy typ (jak w silniku z golfa mk3 2.0) da się to poprawić. Kwestia kalkulacji czy się opłaca robić remont...
Do auta założyłem gaz, średnie spalanie około 10,5 l lpg. Silnik ogólnie prosty. Zdarzają się przypadki, że padają katalizatory (auto ma 2 sondy lambda), prawdopodobnie przez spalanie tego oleju. W moim aucie w Niemczech poprzedni właściciel go wymieniał. Dynamika bez szału, ale idzie tym jechać. Z vaga wolałbym poszukać 1.8T.
Coś więcej. Sti GD (Hawk eye) wersja US. Strojony na 430KM. Tutaj szła naprawa, po ostatniej jedzie zerwał się przewód od podciśnienia i doładowanie szlo na maxa... ale opanowane!
caly odcinek ogladalem z usmiechem na twarzy - tyle wspomnien
Specjalnie "czatowałem" przed telewizorem żeby zobaczyć ten odcinek. Bardzo dobrze podeszli do tematu. Syrena to niestety straszny badziew wykonawczy jak większość tej "myśli technicznej" z czasów PRL. Ale w tym programie podeszli do tematu tak jak obecnie na to zasługuje, czyli kolekcjonersko. To jeden z niewielu przypadków kiedy konstrukcje z lat 50-tych można jeszcze otrzymać w wydaniu o 30 lat nowszym.
---------- Post dodany o 18:45 ---------- Poprzedni post o 18:37 ----------
mimo ze to "skuter" to nie wyglada i co wazne - nie brzmi jak skuter!
duze kola, brzmienie prawdziwego motocykla! tylko ten cylinderek malutki
szczerze mowiac nie wstydzilbym sie rozpoczac nauki od czegos takiego
Z junakiem to on ma tylko nazwę wspólną - to nie żadna kontynuacja nawet znak firmowy nie został kupiony tylko zarejestrowany od nowa. Prawdziwy Junak był "podróbą" (cudzysłów celowy) angielskich singli z lat 50/60. Jeśli obecnie coś jest konstrukcyjnie najbliższe tamtym konstrukcjom to prędzej już Zipp Nitro 250.
Natomiast ta 50-siątka to populara chińska lub tajwańska produkcja. Podobne są wykorzystywane również przez Arkus-Romet np. pod nazwą Router WS 50.
---------- Post dodany o 18:53 ---------- Poprzedni post o 18:45 ----------
Problemem tych nibymotorków jest masa. Sa to zwykle konstrukcje pod pojemność 125cm3. Te 50cm3 maja masę 120 kg praktycznie tyle samo co znacznie większe pojemności.
Najlżejsza konstrukcja 50cm3 jaka znalazłem w necie z niewyczynowych była motocyklem trialowym o masie poniżej 50 kg.
To jeden z niewielu przypadków kiedy konstrukcje z lat 50-tych można jeszcze otrzymać w wydaniu o 30 lat nowszym.
jak sie dowiedzialem przypadkiem z "legend PRLu" to podobna sytuacja ma/miała sie z lublinem. samochod zaprojektowany dekady wczesniej, a zostal wyprodukowany stosunkowo niedawno
Skomentuj