Po dodaniu i puszczeniu gazu słychać tak jakby bulgotanie z wydechu w momencie gdy obroty spadają do obrotów biegu jałowego. Dodatkowo w tym samym momencie czuć lekkie wibracje ale dosłownie minimalnie ledwo wyczuwalne.
Auto jest żwawe, szybko się zbiera, przebieg 131 tyś rozrząd wymieniony 2 tyś km temu.
Objaw zaobserwowałem na gorącym silniku, rano sprawdzę na zimnym.
Dodatkowo wymieniona przepustnica i sonda lambda.
Wydech jest szczelny, rośnie ciśnienie jeśli go zatkam ręką i lekko spadają obroty
ktos cos? w niczym to nie przeszkadza, ale mnie ciekawi co jest przyczyna.
Sansui AU-α 907MR, Sony CDP-557ESD, T+A Criterion TCI 3R
Z tego co mi wiadomo w starszych autach nic "prądowego" we wspomaganiu nie ma. Popatrz sobie za zestawem naprawczym jeśli istnieje, nowe uszczelniacze na pewno nie zaszkodzi a majątek to nie jest. A puki części a blacie zawsze łatwiej wymienić . Szczególnie jeśli graty długo leżały na regale.
to pomysle o tym pozniej. mam szerwsze opony niz fabryka przewiduje i na czystej nawierzchni ciezko sie kreci. na piasku lub w ruchu jest juz zdecydowanie lepiej
Stawiam na wycięty katalizator, u mnie po wywaleniu kata pojawił się podobny dźwięk do bulgotania jak silnik schodził z obrotów.
Pompa nie ma tutaj nic do tego, to wtryskiwacze regulują dawkę paliwa, a pompa daje stałe ciśnienie.
no i sie zgadza
jak wiadomo, moj samochodzik jest wyposazony w ABC (Absolutny Brak Czegokolwiek :p )
pomyslalem o dolozeniu chociaz wspomagania
czy ktos moze wie czy wystarczy zmienic tylko przekladnie kierownicza + pompa wspomagania?
tam chyba nie ma elektroniki zadnej?
zabawa nie najtansza - ok 250zl za komplet uzywanych czesci
Dokładałem u siebie w Polo III wspomaganie. Nie ma tam nic związanego z elektryką, był u mnie jeden czujnik prawdopodobnie od ciśnienia oleju w układzie ale ja go nie podłączałem. Jak to te same silniki to potrzebujesz: przekładnie, pompę, podstawę pod pompę i alternator, napinacz, pasek i nowy alternator bo są inne mocowania.
A i oczywiście komplet węży ze zbiorniczkiem
Jeśli nie musisz to nie chodź z takimi rzeczami na warsztat bo przestaną cie tam lubić...
Poszukaj na necie jak ten katalizator wygląda w twoim aucie, podnieś na lewarku podłóż coś pewnego pod spód i popatrz co tam masz.
Jeśli ktoś wstawi po chamsku rure to na 100% zaraz zobaczysz. strumienica pewnie bedzie dużo mniejsza niż wnęka przygotowana na kata, a jeśli bedzie katalizator to pewnie bedzie ładnie wszystko do siebie pasowało. Takie moje teorie, najprostsze do sprawdzenia.
Skomentuj