Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    W sumie to i ja chętnie bym poczytał z czego wynika negatywna opinia o olejach GM. Czy są dostępne jakieś testy/artykuły o tym traktujące, czy to po prostu wieść gminna ?
    Pytam bardzo poważnie, mam dwa Ople oba od nowości na 5W30 od GM, jeden 120 tkm drugi 150 tkm na szafie i narazie odpukać nic złego się nie stało, ale jeżeli jest gdzieś jakaś potwierdzona wiedza że to syf to chętnie zmienię.

    Skomentuj


      Opel przed wprowadzeniem normy DEXOS2 miał problemy z DPF, z powodu oleju.
      Norma DEXOS2 z tego co kojarzę stawia olejowi wyższe wymagania niż wiele innych marek

      Skomentuj


        GM 10W40 zwłaszcza w letnich warunkach, po dłużnych postojach w korkach tracił stabilność termiczną, znacznie spadało ciśnienie oleju i szklaneczki sobie grały jak na koncercie.
        Żaden inny olej nie robił takich psikusów.
        low-END

        Skomentuj


          Zamieszczone przez dzwiedziu Zobacz posta
          Ja mam silnik 2.2i 16V 3fz i zaraz po kupnie lałem edge 5w40, potrafił zżerać ok 1l na 1.5kkm. Zmieniłem na "fabryczny" total 5w40 i nie żre niemal wcale.
          Gdzie kupowałeś Totala?



          Zamieszczone przez dzwiedziu Zobacz posta
          Ale jak się słyszy po mądrzejszych co zajmują się olejami to większość tego co mamy na naszym pl rynku to dziadostwo, to samo dotyczy się paliw i zarzynających nasze motory norm.
          Ano producentom to jest na rękę, szybciej silnik się zajdzie, szybciej będzie trzeba kupić...



          PS Orientuje się ktoś, czy coś stoi na przeszkodzie, by wlać 10W40 dedykowane do Diesla, do benzynowego?
          Last edited by ampli; 07.06.2017, 11:29.

          Skomentuj


            Zamieszczone przez wojtus Zobacz posta
            GM 10W40 zwłaszcza w letnich warunkach, po dłużnych postojach w korkach tracił stabilność termiczną, znacznie spadało ciśnienie oleju i szklaneczki sobie grały jak na koncercie.
            Żaden inny olej nie robił takich psikusów.
            OK, ale mówimy o innym oleju. Ja podobnie jak kol. Marvis leję 5w30 Dexos2. Oba silniki z turbo, jedna benzyna, jeden diesel. Czy o tym oleju są jakieś negatywne opinie potwierdzone konkretnymi przypadkami ?

            Skomentuj


              Ampli - w aso u Lubosa, przy okazji wymieniali olej w skrzyni i wspomaganiu.

              Skomentuj


                Aaa, ok, tak się zastanawiam, bo coś za tanio po Internecie chodzi ten olej, z tego co kojarzę jakieś 10 lat temu Total Quartz był nieco droższy, nie wiem na ile pewne są te egzemplarze 5l po 8 dyszek i czy można to jakoś rozpoznać.

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez ampli Zobacz posta
                  PS Orientuje się ktoś, czy coś stoi na przeszkodzie, by wlać 10W40 dedykowane do Diesla, do benzynowego?
                  Nie stoi. 99% to te same oleje z inną nalepką, i coraz więcej producentów odchodzi od rozgraniczania olejów na diesel/benzyna i robi to samo z jedną etykietą...

                  Skomentuj


                    Pamiętam swego czasu mialem w aucie zalane 3 oleje: najpierw syntetyk ELF 5w40, potem dolewka z połsyntetyka ELF i na koniec dolałem mineral do diesla Mobil. Zero negatywnych skutków, ale auto stare i silnik pancerny.
                    https://www.olx.pl/oferta/volkswagen-passat-b5-1-6-kombi-1999-nie-dla-januszy-CID5-IDtJbaJ.html

                    Skomentuj


                      To jest jakbyś miał herbatę, dosypał soli a później mąki.
                      Niby to dalej herbata, pic można wiec wszystko gra.

                      Silniki nie psują się od marnej jakości oleju w sposób natychmiastowy. Kiepski olej powoduje ze silniki intensywniej się zużywają walki, pierścienie gładzie cylindra, tworzą osady i laki które pozostają na pierścieniach, na smoku olejowym, w kompensatorach itd. To nie zepsuje silnika w 5, 10 czy 15 tys km.
                      To negatywnie wpływa na jego kondycję i tylko od jakości konstrukcji zależy kiedy pojawią się pierwsze niedomagania.
                      low-END

                      Skomentuj


                        Zamieszczone przez wojtus Zobacz posta
                        To jest jakbyś miał herbatę, dosypał soli a później mąki.
                        Niby to dalej herbata, pic można wiec wszystko gra.

                        Silniki nie psują się od marnej jakości oleju w sposób natychmiastowy. Kiepski olej powoduje ze silniki intensywniej się zużywają walki, pierścienie gładzie cylindra, tworzą osady i laki które pozostają na pierścieniach, na smoku olejowym, w kompensatorach itd. To nie zepsuje silnika w 5, 10 czy 15 tys km.
                        To negatywnie wpływa na jego kondycję i tylko od jakości konstrukcji zależy kiedy pojawią się pierwsze niedomagania.
                        o to to! mądrze prawi, polać mu wódki! generalnie napisałeś to, co ja powinienem był napisać na samym początku, ale jakoś mi to umknęło z ciekawostek, które widziałem - castrol po 15k km zlany z silnika. czyściutki jakby był prosto z bańki zlany... albo silnik, który dłuższy czas jeździł na edge'u. ilość szlamu pod pokrywą zaworów niewyobrażalna. olej nie tylko ma smarować silnik, ale też go chłodzić i pochłaniać zanieczyszczenia powstałe w procesie spalania mieszanki. a jeśli olej po 15k km takich zanieczyszczeń nie zebrał, to znaczy to tylko tyle, że w komorze spalania ilość nagaru jest przerażająca. a dokładając do tego cykl wymiany longlife, to już w ogóle się robi wesoło :)

                        co robić? zalać płukankę, najlepiej millersa, co wymianę oleju(koszt około 30 zł), lać dobry olej, wymieniać często - ale to w zależności od stylu jazdy, choć nie rzadziej niż co 15k km. i przede wszystkim, olej ma nie tylko być dobry, ale odpowiedni do danego silnika i stylu jazdy. i nie sugerować się tym, co twierdzą(i, co gorsza, czasem robią) mechanicy starej daty, czyli o przejściu na półsyntetyk przy przebiegu 150k km, a od 200k mineralny. to straszna bzdura, jak silnik zdrowy i oleju nie bierze, to nawet przy 500k km można zalać pełny syntetyk i się nic nie stanie. i nie słuchać rzeczy typu "panie, z silnika się leje, trzeba gęściejszy olej zalać" - a dużo ludzi idąc zasadą, że skoro mechanik to się zna, tak właśnie robią. niby ekonomicznie, bo mineralny tańszy od półsyntetyka i nie trzeba nic wymieniać, ale o skutkach ubocznych pudrowania syfa już nikt nie mówi. jak są odstępstwa od normy jeśli chodzi o zużycie oleju i zalanie innego, dobrego, nie pomaga, czy jak się zaczyna lać z silnika - nie kombinować, tylko naprawiać. jak syf wyskoczy, to się szuka źródła problemu i leczy, a nie pudruje, żeby nie było widać. puder tańszy od leczenia... ale o tym, że brak leczenia może bardzo pogorszyć stan ogólny, mało kto myśli, bo widzi rachunek...

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez siewcu Zobacz posta
                          olej nie tylko ma smarować silnik, ale też go chłodzić i pochłaniać zanieczyszczenia powstałe w procesie spalania mieszanki. a jeśli olej po 15k km takich zanieczyszczeń nie zebrał, to znaczy to tylko tyle, że w komorze spalania ilość nagaru jest przerażająca. a dokładając do tego cykl wymiany longlife, to już w ogóle się robi wesoło :)
                          Zawsze takie dywagacje typu że ten olej lepszy bo silnik czysty w środku jak go się stosuje, a tamten gorszy bo zostawia szlam pod pokrywą trochę mnie rozbawiają. No niby olej ma pochłaniać wszystkie zanieczyszczenia no ok, wszystko ładnie i pięknie, ale gdzie te zanieczyszczenia niby zostają pochłonięte. Ano siedzą w oleju. Jak myślisz lepiej jak klin smarny tworzy olej z zanieczyszczeniami które zebrał z pracy silnika, czy lepiej jak taki klin tworzy olej, który tych zanieczyszczeń nie zebrał. Na to pytanie nie odpowiesz puki tego nie zbadasz. Olej ma być klasy takiej jak wymaga producent i kropka. Marka oleju ma mniejsze znaczenie. A żeby się wypowiedzieć, który olej lepszy lub gorszy to niestety na podstawie ilości zanieczyszczeń w silniku się nie ocenia. Do tego służą badania laboratoryjne, na które przeciętnego użytkownika pojazdu najzwyczajniej nie stać. Możesz się pokusić jakby co: weź dwa nowe silniki. Zalej każdy z nich innym olejem. Postaw na hamowni celem stworzenia identycznych warunków pracy dla każdego. Wymieniaj po identycznym przebiegu w każdym z nich. Po godzinach pracy odpowiadających jakiemuś tam przebiegowi i na pewno nie będzie to czas odpowiadający 5 kkm a raczej 50 kkm a jeszcze lepiej 500kkm, rozbierz później obydwa silniki. mikrometr w rękę i do pomiarów. Po takim eksperymencie możesz się wypowiadać. Dodam jeszcze, że jedna taka próba jest mało miarodajna. Na szczęście ludzie wymyślili prostsze metody, do których też raczej nie masz dostępu, bo takowe laboratoria mają producenci olejów.
                          Pozdrawiam.
                          Last edited by lokiec3; 09.06.2017, 11:15.

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez lokiec3 Zobacz posta
                            A żeby się wypowiedzieć, który olej lepszy lub gorszy to niestety na podstawie ilości zanieczyszczeń w silniku się nie ocenia. Do tego służą badania laboratoryjne, na które przeciętnego użytkownika pojazdu najzwyczajniej nie stać.
                            Nie są to takie straszne rzeczy jak je malujesz - http://zmienolej.pl/pl/bazowa/3652-b...atoryjne-oleju


                            Zamieszczone przez lokiec3 Zobacz posta
                            No niby olej ma pochłaniać wszystkie zanieczyszczenia no ok, wszystko ładnie i pięknie, ale gdzie te zanieczyszczenia niby zostają pochłonięte. Ano siedzą w oleju. Jak myślisz lepiej jak klin smarny tworzy olej z zanieczyszczeniami które zebrał z pracy silnika, czy lepiej jak taki klin tworzy olej, który tych zanieczyszczeń nie zebrał.
                            Olej ma pochłaniać zanieczyszczenia powstałe w silniku. Powstałe zanieczyszczenia są zależnie w dużej mierze od kondycji silnika oraz jakości jego wykonania i umiejętności użytkowania.
                            Im więcej będzie zanieczyszczeń w skrzyni korbowej tym gorzej, zwłaszcza na tłoku (pierścienie), wałek rozrządu czy popychacze zaworowe.
                            Dlatego olej ma zbierać zanieczyszczenia i po to go zmieniamy, by nadal tworzył film olejowy i chronił silnik przed zużyciem.

                            //pisałem jedną ręką, więc mogłem strzelić jakiegoś babola.
                            low-END

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez wojtus Zobacz posta
                              Nie są to takie straszne rzeczy jak je malujesz - http://zmienolej.pl/pl/bazowa/3652-b...atoryjne-oleju


                              .
                              Ha, ha, ha. chodzą po domach tacy sprzedawcy cudownych filtrów do wody. Robią niby badania mikrobiologiczne wody na pokazach. Moja żona jest technologiem od jedzenia i te ich badania wyśmiała jak je zobaczyła. Nie dość, że w ogóle to nie miało nic wspólnego z badaniem mikrobiologicznym to podała cenę za takie prawdziwe badanie to takiemu domokrążcy szczęka opadła.

                              Ten test mówi nam tylko o ogólnej kondycji oleju. Ni jak nie mówi o tempie zużycia elementów silnika w funkcji jakości tegoż oleju. Oczywiście olej ma zbierać te zanieczyszczenia. Tylko co się z nimi dzieje? Nie wszystko zostaje odfiltrowane. Ja tylko podkreślam, że to jak wygląda pokrywa zaworów i inne elementy czy są zanieczyszczone czy czyste nie określa wpływu oleju na tempo zużywania się silnika. To nie jest miara. Tak samo jak zanieczyszczenie wyżej wspomniane nie jest powodowane tylko rodzajem/jakością oleju.
                              Pozdrawiam.
                              Last edited by lokiec3; 09.06.2017, 11:55.

                              Skomentuj


                                A w tych swoich cudownych rozważaniach wziąłeś pod uwagę fakt, że taki szlam zalegający sobie beztrosko w różnych częściach silnika może też się oderwać i narobić bałaganu w silniku? Czy może to co napisałeś jest jedyne analogią do zawodu/wykształcenia Twojej żony, bo skoro badanie mikrobiologiczne wody kosztują X i nie działają, to z badaniami oleju jest tak samo? I idąc dalej tym tokiem rozumowania, to skoro cudowne filtry do wody są do bani, bo nic nie zmieniają, to może tak samo dobry olej jest do bani, bo niczym się nie różni od chłamu... Teoria jest teorią, z praktyką się nieraz mija i cudowne w teorii oleje, jak np. edge, w praktyce już takie cudowne nie są. A jeśli w dwóch tych samych autach, po wyjeździe z salonu, stosowany jest edge równolegle z motulem, po 200k km silnik pije edga w ilości 1 l/1000 km i syfu pod deklem bardzo dużo, a motula nie pije nic i pod deklem czyściutko, to co to wg Twojego rozumowania oznacza?

                                Skomentuj


                                  tak piszecie o wymianie oleju i pomyslalem ze skoro mam wyciek ze skrzyni biegow to przy okazji wymienie olej
                                  ale jak zobaczylem cene to odpuscilem!
                                  doleje tylko to co ubylo (olej syntetyczny - nie degraduje sie z czasem)

                                  Skomentuj


                                    gdybyś zalał jakiś tani olej to by się nic nie stało, to nie jest dsg czy auto do sportu, żeby lać olej za 70 zł za litr

                                    Skomentuj


                                      ale nawet tani olej razy 4l (w skrzyni jest 3,1l) robi nie mala sumke :p

                                      Skomentuj


                                        Paweł a jak olej do frytek ci sie zużyje i przypali to dolewasz do niego nowy czy wymieniasz na nowy?

                                        - - - - - aktualizacja - - - - -

                                        Castrol i Motul to to samo

                                        Ja używam xado z rewitalizantem



                                        - - - - - aktualizacja - - - - -

                                        I zmieniłem z 5w30 na 40 żeby przy wyższych temperaturach nie robiła sie woda
                                        Juz mi sie nie chce...

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
                                          Paweł a jak olej do frytek ci sie zużyje i przypali to dolewasz do niego nowy czy wymieniasz na nowy?
                                          to porownanie jest kompletnie bez sensu!
                                          po pierwsze olej do frytek jest organiczny a nie syntetyczny
                                          po drugie olej w skrzyni biegow nie rozgrzewa sie do takich temperatur
                                          po trzecie w oleju od skrzyni nie ma przypalonych cial obcych (pomijam zuzycie czesci skrzyni biegow - u mnie czysty)

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X