silnik mało ogarnięty przez mechaników - brak wiedzy w naprawach, nie jest łatwo o diagnostykę, części i osprzęt drogie o ile w ogóle się znajdą, żywotność też nie jest specjalnie wysoka. jeździ się niby normalnie, ale jak przyjdzie do serwisu to się robi kiepsko...
Mazda 6 2.0 CiTD
Obowiązkowy tekst: to może teraz dla odmiany coś francuskiego, żeby było bardziej niezawodne?
To chyba mój ulubiony samochód-porażka. Taka Mazda to jest niesamowicie uważana w Polsce (przy tym absurdalnie droga – droższa od bepiątki w TDI), bo ludzie pamiętają wspaniałe, niezawodne Mazdy 626 z Pewexu z dwulitrowym dieslem. Tymczasem Mazda 6 z dizelkiem to prawdziwy przebój wśród mechaników. Jak mawiają właściciele Mazd, ten silnik się praktycznie w ogóle nie psuje. Wyjątkiem jest cieknący zawór SCV (od wolnych obrotów), wiecznie psujące się Webasto, kaszaniący się DPF w autach po liftingu (paliwo rozcieńcza olej), a także moja ulubiona usterka: jeśli wlejemy nawet odrobinę za gęsty olej, to sitko od smoka się zalepi i silnik będzie ogólnie chodził sobie w ogóle bez oleju. Oczywiście prawie wszyscy właściciele Mazd to wiedzą i nie oszczędzają na swoich ukochanych szóstkach. Oczywiście jeśli za “prawie wszystkich” uznamy garstkę forumowiczów Mazdaspeed.pl, bo przeciętny użytkownik leje najtańszy olej, żeby było taniej. Nie po to kupił diesla, żeby nie oszczędzać.
dobre egzemplarze sprzedaja sie tak szybko ze ich wlasciciel nie musi nawet ogloszenia wystawiac!
a to co znajdziemy u handlarza, na gieldzie czy w ogloszeniach to zawsze ma cos czego nikt nie chce wyjawic
Niestety tak jest, szkoda tylko że to wszystko jest ukrywane. Jak kupowałem kiedyś auto koleś od razu mi powiedział że miał stłuczkę małą i zostało to naprawione w ASO, pokazał mi miejsce i fakturę na naprawę. Ale takich ludzi jest niewiele.
Niestety tak jest, szkoda tylko że to wszystko jest ukrywane. Jak kupowałem kiedyś auto koleś od razu mi powiedział że miał stłuczkę małą i zostało to naprawione w ASO, pokazał mi miejsce i fakturę na naprawę. Ale takich ludzi jest niewiele.
Takich ludzi juz nie ma co by Ci wskazali miejsce naprawy. Nie oszukujmy sie kazdy chcę zarobić. Prawdziwych handlarzy juz nie ma
Skomentuj