[komputery] temat ogólny

[Shizo]

Ostatni najnowszy bios do płyty głównej był w 2004r ( MSI KT4AV) i na pewno był wgrany.
ps. Co jest w CMOS - ustawienia BIOS-u? Tam może się zagnieździć wirus?
Żadnych programów antywirusowych nie używam bo są za bardzo zasobożerne,
Malwarebytes - nie ruszył wywalił jakiś błąd 0x0000001d
Adw Cleaner - przeskanowałem CZYSTO
Może z innej beczki: Czy są obecnie nowe płyty/procesory poprawnie obsługujące jeszcze Win XP ?
Od jakieś czasu myślę o złożeniu niedużego, nowego cichego kompa na SSD i jakiejś taniej platformie na Socket 1151+G3250 - niestety zupełnie nie przekonują mnie w codziennym użytkowaniu systemy win7/8/10

[czart]

CMOS to ustawienia BIOS podtrzymywane z "akumulatora" -jest taka zworka na płycie głównej ,która resetuje to do ustawień fabrycznych ,ale i tak powinno się przedtem wyjąć baterię na kilka sekund ,a potem wejść do setupu i ustawić poprawnie chociaż datę i godzinę :)tak dla pewności .Niestety naprawa komputera online jest koszmarna :biggrin:.Wiele tu zależy od "filozofii" producenta samej płyty gł. Ja osobiście zawsze biorę Asusa i nigdy się nie zawiodłem .
A jak składać komputer dziś pod Win-Xp? Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na drivery do kart i płyt głównych ,czy są pod ten system.

[Pawel S.]

Tylko ze mam porządny zasilacz... Nie gram w gry nie mam wymagającej karty graf wystarczył by mi połowę słabszy zasilacz myślę że to nie to.

ale dobry zasilacz nie ma nic wspolnego z jego moca!

[Makaron]

Może z innej beczki: Czy są obecnie nowe płyty/procesory poprawnie obsługujące jeszcze Win XP ?
(...) niestety zupełnie nie przekonują mnie w codziennym użytkowaniu systemy win7/8/10

Ja bym się chyba do XP nie potrafił już zmusić :p

[czart]

[QUOTE=Malwarebytes - nie ruszył wywalił jakiś błąd 0x0000001d[/QUOTE]

i dalej patrząc w komunikacie powinna być bardzo ważna informacja w jakim sterowniku (pliku) wygenerował się błąd ,czyli na jakim urządzeniu powstał wyjątek krytyczny .

[Shizo]

Ten komputer był składany jeszcze w czasach kiedy nawet chińskie części były bardziej niezawodne, pierwszy zasilacz spalił się tylko dlatego że w nocy mi się koc zsunal na obudowę kompa z tyłu i się przegrał nowy kupiłem 2x droższy i mocniejszy na wyrost. Mogę go rozkręcić to sobie ocenicie jaka to konstrukcja. Współcześnie to niby co decyduje o tym czy porządny jest zasilacz. Rozkręcacie go w sklepie? Bez kitu, założe się ze producent+cena i ewentualnie opinie w necie.
Co do płyty to nie znalazłem nowej która by wspierała win XP, nie mają sterowników.

[.3lite]

Malwarebytes - nie ruszył wywalił jakiś błąd 0x0000001d

O jezu, zakładając, że masz na myśli kod błędu 0xc000001d a nie 0x0000001d (pewnie pomyliłeś się przy kopiowaniu). Z całym szacunkiem, ale takie komputery powinno się już utylizować. Procesor nie ma instrukcji SSE2, które zostały wprowadzone 16 lat temu i teraz są podstawą obliczeń wektorowych.

Od jakieś czasu myślę o złożeniu niedużego, nowego cichego kompa na SSD i jakiejś taniej platformie na Socket 1151+G3250 - niestety zupełnie nie przekonują mnie w codziennym użytkowaniu systemy win7/8/10

Nie ma problemu w instalacji Windows XP na takich komputerach, tylko czy warto? Nie wiadomo jak z kompatybilnością i system może narobić więcej problemów niż przezwyciężenie niechęci do nowszego i lepszego systemu.

[siewcu]

daj spokój, windows 7 działa dużo sprawniej niż xp... xp to już relikt przeszłości, i jeśli nie używasz programów, których nie da się ruszyć na nowszych systemach(a i to jest do przejścia, bo jest coś takiego jak tryb xp w 7) to wywalaj to i wrzucaj coś nowszego. z 10 prawie nie mam problemów. prawie, i tu jest pytanie... po ostatniej dużej aktualizacji coś mi przeglądarka zaczęła wywalać komunikat, że nie może znaleźć dns - i to wybiórczo część stron działa, a część nie. przykładowo, odpalam fejsa i jedno forum, a drugie już nie chce działać - dopiero po drugim/trzecim odświeżeniu działa. ma ktoś podobny problem?

[Shizo]

do nowszego i lepszego systemu.

daj spokój, windows 7 działa dużo sprawniej niż xp... xp to już relikt przeszłości

Zaczynałem od komputera x486 i dosa , miałem Win3,11, 95, 98, 98SE, Millenium, XP. Testowałem również różne klony typu WindowZ. Testowałem także Win 7 oraz 8 ale z Windowsem XP miałem najmniej problemów.
Pomijam już dla większości pewno nieistotną rzecz że nowe systemy mają gigantyczną objętość, tysiące zbędnych plików i aplikacji. Porównałbym Windowsa XP do cd-eka Sony z przed 20lat - włączasz 2 sekundy i gra a Windowsa 7/8/10 do odtwarzacza sieciowego - włączasz i czekasz....czekasz

[siewcu]

porównanie nie jest trafione, bo coraz więcej programów przestaje działać na xp, i zostajesz ze starymi, dziurawymi wersjami. a mi, na moim kilkuletnim laptopie z ssd, windows 10 włącza się w jakieś, hmm... 10 sekund, może 15 - i to nie mam trybu fast boot z uefi, tylko normalnie przechodzi przez post biosu. to co piszesz działo się w komputerach ze "średniej półki" przystosowanych do xp po instalacji 7/8/10, a nie w komputerach z adekwatnej epoki. niestety, na pentium 4 windows 7/8/10 nie będą szybkie - ale to nie ta epoka. przy c2d i nawet 3gb ram windows 7 działa już bardzo sprawnie, do tego ssd(które są teraz tanie) i komputer robi się bardzo żywy, biorąc pod uwagę statystycznego użytkownika i internet - przy zastosowaniach profesjonalnych ciut zwalnia, ale ciut to nie jest na tyle, żeby się nie dało pracować - a i tak jest szybciej niż na xp.

[Shizo]

Z tym startem systemu w 10sek to nie chce mi sie wierzyć mamy w pracy kompy z Win 7 na Core I5 4570 8GB Ram wprawdzie bez ssd i są niewiele szybsze od starszych na P4 z Win XP i w pracy z aplikacjami wcale nie jest szybszy. Z laptopami mam jeszcze gorsze na Toshibie L750 z i5-2410 4GB ram Win 7 startuje 2 minuty...

[piotreq123]

Mam lapka della z prockiem i5-2520 i 6GB ramu i dyskiem ssd. Startuje rzeczywiscie 15 sekund ale jeśli chodzi o samego windowsa nie wliczajac czasu ktory potrzebuje bios na diagnostykę. Wiec to 10 sekund na wszystko to rzeczywiscie malo prawdopodobne. Chyba ze z jakiejs hibernacji czy innego uspienia.

[.3lite]

10 sekund na UEFI/Bios i system nie jest możliwe, ale tak samo z drugiej strony, tj. 2 minuty na start samego systemu sugeruje problem z komputerem a nie z systemem operacyjnym.

Z tym startem systemu w 10sek to nie chce mi sie wierzyć

No to lepiej uwierz, ponieważ jest to możliwe. Posiadam Windows 10 i sam system startuje w około 7 sekund. Wynika to głównie z zastosowania dysku NVMe:



SATA to przeżytek i już dawno było wiadomo, że ten interfejs będzie tylko blokował rozwój dysków twardych :)

[dj_zibi]

SATA to przeżytek i już dawno było wiadomo, że ten interfejs będzie tylko blokował rozwój dysków twardych :)

Dyski na PCIE fajne ale drogie, wystarczy zakupić porządny dysk SSD na SATA i juz widać olbrzymią poprawę i start Windowsa w 7-10s. Od kilku lat używam SSD(teraz mam juz 2 sztukę) i nie wyobrażam sobie pracy bez SSD.

[Yoshi_80]

EE wszyscy się podniecają czasem uruchamiania jakby od tego życie zależało ;-). Co za różnica 7 cz 27. O problemie można mówić jak się 2 minuty odpala ale to nie tyle problem samego uruchamiania. Przy takim zmuleniu to przy normalnym użytkowaniu już będzie czuć.

W przypadku laptopów podmianka na SSD ma największy sens bo daje faktycznie bardzo dużego kopa. Dyski HDD laptopowe z natury są cholernie wolne i nawet na czysto windows nie odpala zbyt szybko a z czasem jest tylko gorzej i przesiadka na SSD daje bardzo dobre przyspieszenie. Na plus też jest wyraźne wydłużenie czasu pracy na baterii. W przypadku blaszaka też jest wyraźnie lepiej ale nie jest to tak spektakularna poprawa jak przy laptopie.

[Jacek Zieliński]

A czy możliwe jest aby kupić taki dysk "na kościach", zainstalować go w blaszaku i przenieść na niego system ze starego dysku tak aby niczego nie instalować ?
Jest do tego jakiś tutorial ?

https://www.youtube.com/watch?v=R16AYGJNCsQ

???

[Pogromca mitow]

Dosc ciekawa opcja sa dyski hybrydowe, czyli tradycyjny dysk z dodatkowa pamiecia SDD ( chociaz nieduzej pojemnosci ).

[siewcu]

hybryda to syf a nie ciekawa opcja - to nie jest połączenie talerza z ssd, tylko talerz z 8gb cache, o którego zawartości decyduje dysk, a nie użytkownik. wrzuca tam pliki najczęściej używane według jego własnego widzimisię, i często nie przyspiesza to użytkowania komputera w absolutnie żaden sposób. tu nie ma nic pomiędzy - albo talerz, albo ssd. reszta to marketingowy bełkot, który ma tylko nakręcać rynek zbytu na "świetne" produkty, które nie wnoszą nic pożytecznego, poza zyskami u producenta...

a co do czasu odpalania systemu - fakt, pomyliłem się. nie 10-15, a 25 sekund od naciśnięcia przycisku. zmierzone stoperem... choć przed ostatnią aktualizacją było szybciej. a to, że system uruchamia się 2 minuty ma dwa możliwe powody:
a) niesamowicie zasyfiony system
b) awaria sprzętowa
mi tyle nie uruchamiała się 7 po jakichś 2 latach używania, gdzie lekko ze mną nie miała - mnóstwo niepotrzebnych programów uruchamiających się na starcie, ogólny bajzel na kompie, a do tego jeszcze poza post który trwa chwilę musiała przejść przez gruba, bo obok niej był zainstalowany linux.

[czart]

Na razie nic nie pobije SSD ze wzg. na tzw. średni czas dostępu do małych plików ,a na takich operacjach system siedzi -zwłaszcza przy oglądaniu stron internetowych .HDD tu dołuje strasznie zwłaszcza w laptopach gdzie montują przeważnie najtańsze dyski .

[siewcu]

no ja zauważyłem sporą różnicę między zwykłym dyskiem a wd black, bo taki akurat mi się trafił, używany ale mało przepracowane i za śmieszne pieniądze... i tak daleko w tyle oba za ssd choć jak nie ma opcji kupna ssd, to warto dołożyć do szybszego talerza.