Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    No tak tak - mam dwa główne priorytety - stan auta, akurat znam bolączki vectr, to będzie mi łatwiej coś znaleźć, i druga - klima (czyli bogata wersja).

    A czy benzyna, czy PB+LPG i czy 1,8 czy 2,0 to już będzie przypadek.

    ---------- Post dodany o 01:07 ---------- Poprzedni post o 00:44 ----------

    http://moto.allegro.pl/opel-vectra-b...104963724.html

    Gdyby nie brak klimy, to bym jechał jutro oglądać - klima do vectry to części używane ok 400zł ;/ A to podstawa, bo dużo jeżdżę w lecie i jakoś tak nie mam zamiaru się znowu kisić w aucie.

    Skomentuj


      Awaryjność X18XE i X20XEV jest na tym samym poziomie. To w zasadzie te same silniki, różniące się pojemnością.
      W obu przypadkach trzeba zwrócić uwagę na skrzynię biegów(satelity lubią się rozpadać i robić dziurę w skrzyni), ale wystarczy poszukać na forum i wkładając skrzynię z daewoo problemu nie ma kompletnie.

      Spalanie 1.8 i 2.0 jest podobne, a 2.0 zbiera się wyraźnie lepiej.

      Aktualnie docieram 2.0 16V w vectrze od mamy i mimo, że nie kręce wysoko(do 3tys) to fajnie się to odpycha(zachowuje się raczej jak stara 8V niż 16V)

      Też wydaje się ciekawa:
      http://tablica.pl/oferta/opel-vectra...277757;r:12;s:


      1.6 lepiej kupić 8V niż 16V, zbiera się to gorzej, ale jest bezawaryjne.

      16V ma wiele problemów, począwszy od brania oleju, poprzez egr, a na smarowaniu kończąc. U siostry w astrze F x16xel(ten sam motor co w vectrze b) mam panewki do roboty, bo się odezwała. Na szczęście za wiele to nie pojeździło i może za dużo szkód nie będzie.

      Skomentuj


        http://www.garagejournal.com/forum/s...ad.php?t=51567

        piękna rzecz :)

        Skomentuj


          Jak wygram w totolotka to sobie taki sprawie.
          I wiecie co.... nie wpuszcze tam żadnego auta aby mi sie nie ubrudzil :)
          Juz mi sie nie chce...

          Skomentuj


            Ajj tu widać gołym okiem pasję :)

            A ja pomarudzę w swoim wątku - oglądnąłem przez przypadek Vectre B, oraz oglądnąłem i przejechałem się mazdą xedos 9 z 97' no zakochałem się, wykonanie vectry przy xedosie wymięka moim zdaniem... silniki 1.8 - mazda mimo większej wagi garnęła się bardziej do życia Teraz to mam mętlik w głowie...

            Skomentuj


              Magdy nie lubią gazu
              Szczególnie te z 1.8
              Padają przeplywomierze a nie jest to tania sprawa
              Przynajmniej nie byla
              Juz mi sie nie chce...

              Skomentuj


                Mazdy nie lubią gazmenów druciarzy chciałeś powiedzieć.

                Skomentuj


                  A jako przestroga by nie działać w wielką sobotę - niestety z racji że mieliśmy z rodzinką jechać do ciotki na parapetówkę bo się przeprowadziła, postanowiłem dziś doprowadzić auto do ładu, bo części kupiłem dawno, ale nie chciało mi się robić - a dziś tym bardziej kroić sałatki, to wolałem pogrzebać przy Reni.

                  Wymieniłem rozrusznik, przewód paliwowy, bo byl strzelony i mi paliwa zawsze brakowało, klocki przód i gałkę od kierowniczego i załatałem prawy próg, przejechałem spód biteksem - zrobiłem na tip top, więc pojechałem dotrzeć klocki i zobaczyć czy zbieżność dobrze ustawiłem na pobliską stacje, zatankowałem i wracając, dosłownie na podwórku przed domem przy hamowaniu przed parowaniem pękła mi prawa tarcza ;/ Myślałem że użyje młotka by zdemolować to auto do końca :mad:

                  Skomentuj


                    Tak to bywa jak sie zakłada nowe klocki na stare tarcze
                    Juz mi sie nie chce...

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
                      Tak to bywa jak sie zakłada nowe klocki na stare tarcze
                      Jak mechanik oglądnął, (robiłem u niego jak go nie było) to powiedział, że tarcza już dawno temu wg niego strzeliła, bo była zardzewiała, a nie zardzewiała by w 2h. Ale zardzewiała była od strony wewnętrznej - silnika i tam puściła, po obwodzie. Ale mam nauczkę, na szczęście nowe są po 38zł szt, więc we wtorek ciąg dalszy grzebania ;/

                      Skomentuj


                        Można zakładać jeśli tarcza ma grubość sporo ponad minimalna dopuszczalna i jest równo starta (nie ma głębokich rys.). Po wymianie klocków - zarówno przy starej jak i nowej tarczy powinno się delikatnie hamować przez ok. 100 km (chyba że zajdzie konieczność ostrego hamowania), nie zaleca się od razu cisnąć nowych klocków. Nie wiem jakie docieranie kolega miał na myśli Tarcza może pęknąć z kilku powodów, np. mogą się klocki blokować w zaciskach i mocno grzać tarczę, albo jak się wjedzie w głęboką kałuże przy rozgrzanych hamulcach.

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez Manstaff11 Zobacz posta
                          Po wymianie klocków - zarówno przy starej jak i nowej tarczy powinno się delikatnie hamować przez ok. 100 km (chyba że zajdzie konieczność ostrego hamowania), nie zaleca się od razu cisnąć nowych klocków. Nie wiem jakie docieranie kolega miał na myśli Tarcza może pęknąć z kilku powodów, np. mogą się klocki blokować w zaciskach i mocno grzać tarczę, albo jak się wjedzie w głęboką kałuże przy rozgrzanych hamulcach.
                          Hmm no to ja mówię o 20km zrobionych, i raczej pękła właśnie z powodu iż wjechałem w kałuże na podwórku, (nagła zmiana temperatur) bo przy wymianie klocków nie miałem do niej zastrzeżeń, bo wymieniałem je w zeszłym roku. To z lewej nie działał zacisk - był zapieczony, a z prawej działał jak należy, a akurat z prawej musiał szlag trafić tarczę. I będę się musiał seiciakiem tłuc do Krakowa, brr.

                          Mechanik już proponował próbować spawać skoro mi auto potrzebne, ale stwierdziłem, że jakby udało mu się zespawać - a wątpię, to pewnie bym tak jeździł, a tak to przynajmniej wymienię.

                          Skomentuj


                            Spawać tarczę?

                            Nie chyba źle zrozumiałem.

                            Skomentuj


                              O czym wy piszecie :/
                              Jak ta tarcza jest juz tak zjechana oznacza, ze juz swoje przeżyła.
                              Juz zdążyła sie nie raz nagrzac i nie raz zachartowac wjezdzajac w kałuże.
                              Więc kolejny taki temat juz jej nie mógł zaszkodzić.
                              Co innego jak tarcza jest nowa.

                              Pękła bo była stara i tyle.

                              Przeniose posty do odpowiedniego tematu.
                              Juz mi sie nie chce...

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
                                O czym wy piszecie :/
                                Jak ta tarcza jest juz tak zjechana oznacza, ze juz swoje przeżyła.
                                Juz zdążyła sie nie raz nagrzac i nie raz zachartowac wjezdzajac w kałuże.
                                Więc kolejny taki temat juz jej nie mógł zaszkodzić.
                                Co innego jak tarcza jest nowa.

                                Pękła bo była stara i tyle.

                                Przeniose posty do odpowiedniego tematu.
                                Taka tarcza jak u kolegi LightSound jak najbardziej do wymiany. Z resztą coś nie tak było tam z hamulcami skoro była z jednej strony zardzewiała, pewnie klocek od wewnętrznej przyblokowany.
                                Jednak jak tarcza ma minimalne zużycie i jest gładka to nie ma konieczności żeby ją wymieniać razem z klockami, które zawsze się szybciej zużywają niż tarcze. Tak Ci powiedzą mechanicy i tak też jest wspomniane w książkach serwisowych. Inna kwestia że jak tarcze kosztują 70 zł za komplet to nie ma co skąpić, co innego jak drożej.

                                Skomentuj


                                  Zamieszczone przez dan124 Zobacz posta
                                  Spawać tarczę?

                                  Nie chyba źle zrozumiałem.
                                  To mi mechanik zaproponował, też się uśmiechnąłem, ale cóż :P http://www.hamulce.net/kolekcja_tabela.html
                                  Mechanik starszej daty, więc się nie dziwie - w jego czasach tak się robiło, bo części nie było

                                  Ta tarcza jeżeli o grubość i rowki nie była zła - gorzej z lewą która jest do wymiany. Klocki wymieniłem przez lewą stronę - bo tam zacisk nie działał jak należy i od zewnętrznej klocek się starł tak że zostało 1mm, ale to naprawiłem. Z prawej tylko odkręciłem koło, wyjąłem klocki - sprawdziłem, zacisk działał luźno bo rękami się dało go swobodnie poruszać, cylinderek też pod ściskiem chodził jak po maśle - a z lewej się namęczyłem żeby to doprowadzić. No tak bywa, trudno. A klocki z prawej miały jeszcze po 7mm warstwy ścieralnej.

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
                                    To mi mechanik zaproponował, też się uśmiechnąłem, ale cóż :P http://www.hamulce.net/kolekcja_tabela.html
                                    Mechanik starszej daty, więc się nie dziwie - w jego czasach tak się robiło, bo części nie było

                                    Ta tarcza jeżeli o grubość i rowki nie była zła - gorzej z lewą która jest ok. Klocki wymieniłem przez lewą stronę - bo tam zacisk nie działał jak należy i od zewnętrznej klocek się starł tak że zostało 1mm, ale to naprawiłem. Z prawej tylko odkręciłem koło, wyjąłem klocki - sprawdziłem, zacisk działał luźno bo rękami się dało go swobodnie poruszać, cylinderek też pod ściskiem chodził jak po maśle - a z lewej się namęczyłem żeby to doprowadzić. No tak bywa, trudno.

                                    Jeśli chodzi o hamulce to zawsze powinno się wymieniać obustronnie. No chyba że wymieniło się komplet hamulców i po jednej stronie padł klocek lub pękła tarcza po przejechaniu 1000 km to można wymienić tylko uszkodzoną stronę.

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez Manstaff11 Zobacz posta
                                      Jeśli chodzi o hamulce to zawsze powinno się wymieniać obustronnie. No chyba że wymieniło się komplet hamulców i po jednej stronie padł klocek lub pękła tarcza po przejechaniu 1000 km to można wymienić tylko uszkodzoną stronę.
                                      Tak, dlatego klocki sprzedają od razu w kompletach 4szt.

                                      Tarcze też powinno się wymienić obustronnie, różna ich grubość prowadzi do nierównego hamowania, co konsekwencji może być tragiczne - dlatego najpierw przejadę się na szrot oglądnąć jaka tam jest tarcza w moim "dawcy", jak będzie zła, to 4km dalej mam sklep motoryzacyjny i tarczę za 38zł.

                                      Skomentuj


                                        ale o czym tu myśleć Panowie to hamulce to bezpieczeństwo...wymianka jak jest potrzeba i tyle

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Manstaff11 Zobacz posta
                                          Jednak jak tarcza ma minimalne zużycie i jest gładka to nie ma konieczności żeby ją wymieniać razem z klockami, które zawsze się szybciej zużywają niż tarcze.
                                          to jest oczywiste
                                          nigdzie nie napisalem, ze za kazdym razem trzeba wymieniac tarcze
                                          Juz mi sie nie chce...

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X