Zamieszczone przez Pawel S.
Zobacz posta
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
wątek motoryzacyjny
Collapse
X
-
a4 ale które? jeśli dalej trzymamy się budżetu ~5k zł, to a4 nie jest dobrym pomysłem - komplet wahaczy na przód kosztuje ponad tysiaka, jeśli mają być markowe. a to najlepiej i najtaniej wymienić za jednym razem wszystkie...
ogólnie rzecz biorąc, to i tak bardzo ciężko o dobre auto za takie pieniądze - niestety ale większość to lekko dojechane stare auta, i prawdę mówiąc, wolałbym kupić np golfa 2 1.6 td niż kombinować z jakimiś nowszymi autami... wiem, że to stare auto, ale za takie pieniądze można to kupić, doprowadzić do bdb mechanicznie stanu i po prostu jeździć... albo jakiś golf 3 lub vento, pancerne 1.9 tdi i jeździć. no ale ja mam dość nietypowe podejście do samochodów, no i z pasji(i pracy na warsztacie) została mi jakaś wiedza, która przy dostępnie do kanału i narzędzi pozwoliłaby mi wykonać większość napraw.Last edited by siewcu; 28.03.2017, 15:56.
Skomentuj
-
tyle że renault mają bardzo upierdliwe problemy z elektryką - niby pierdoła, ale naprawa wymaga rozebrania połowy auta i kogoś, kto się zna konkretnie na renault... ogólnie francuzy to ciężki temat, bo auta generalnie dosyć fajne, ale problemy elektryczne(i z niektórymi silnikami, szczególnie z dieslami w reno - nigdy, przenigdy tego nie kupujcie, to proszenie się o problemy) strasznie negatywnie wpływają, bo bywa baaardzo drogo jeśli chodzi o naprawy. ja bym mimo wszystko sugerował lancię kappa, 2.4 jtd 136 KM, mało awaryjne, duże, wygodne... i pojemne nawet jako sedan. silnik idzie zapakować do bagażnika, sprawdzone
Skomentuj
-
Mam dizla Renault i kupiłbym drugi raz bez zastanowienia. Elektryka w renault to rzecz dość znana ale tez zależy od sztuki. Akurat pierwsza wersja Scenica, a szczególnie poliftowa nie raportowala zadnych wielkich problemów elektrycznych. Ogolna awaryjność nie odbiega od reszty konkurencji tej klasy pojazdow. Chociaz jak mialbym się wypowiedzieć o dizlu w clio mojej koleżanki, to powiedziałbym, ze padaka straszna. Co ciekawe mamy ten sam motor 1.5. Mój przyjaciel jeździ kilka lat Scenikiem I po lifcie w benzynce z LPG i z elektryki padl w tym czasie tylko alternator. Poza tym auto absolutnie bezawaryjne. W moim Sceniku II tez padl alternator. Alternator jedynie słusznej i solidnej marki Bosch. Zepsula się niemiecka czesc w Renault, ale wiadomo, ze Reno to lipa :)
A dizla, to bym nie kupil od Toyoty.
Skomentuj
-
Co nie znaczy, że nie ma problemów z silnikami renault(mowa o dieslach). Niestety statystyki mówią swoje.
Generalnie to jak ma być tanio w utrzymaniu to pozostaje prosta benzyna bez żadnych dodatkowych udziwnień(zmienne fazy rozrządu, doładowanie itp)
Za vectrę 2,5 roku temu dałem właśnie 5tys. zł. Oglądałem najpierw kilkanaście sztuk. Z tym, że miałem pewne wymagania, mianowicie climatronic oraz board computer, a przede wszystkim 2.0 16V(nie chciałem 1.8, zwłaszcza w polifcie). Poza elementami eksploatacyjnymi jedynie rozciekła się przekładnia i pękła jedna sprężyna z tyłu.
Jedyne co pozostało mi zrobić to blacharkę, zwłaszcza, że ją zaniedbałem przez te 2 lata, a mogłem zrobić to wcześniej jak były tylko ogniska rdzy.
Samochody, które oglądałem to w większości nie nadawały się do niczego, albo na dzień dobry do włożenia z 1,5-2tys.zł(bo między innym blacharka do roboty)
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz postaJuż bym wolal pomyslec o Renault Scenic I z benzynka.
a ktore to ktore? nie mam pojecia :???:
Zamieszczone przez siewcu Zobacz postaja bym mimo wszystko sugerował lancię kappa, 2.4 jtd 136 KM, mało awaryjne, duże, wygodne... i pojemne nawet jako sedan.
tak olbrzymie i wygodne
ale bo ja wiem czy pchac sie w to? :/
wiem ze zakup blacharki graniczy z cudem
a jak z czesciami mechanicznymi?
Skomentuj
-
znajomy miał, mechanika do ogarnięcia... on to kupił za 2,5k i niezłe katy przechodziła... jedyne co zrobił przez ponad pół roku to jedna opaska na wężu od chłodnicy wspomagania kierownicy i czujnik położenia wału. reszta, jak patrzyłem, nie miała jakichś strasznych cen, jeśli chodzi o części eksploatacyjne.
a co do diesli renault - każdy który widziałem miał coś nie halo, niezależnie od tego czy to pierwszy właściciel z realnym przebiegiem, czy jakieś stare i dojechane... głównie układ wtryskowy, sypie się i drogie w naprawie. ile bym z tym nie miał do czynienia, to najlepiej się z daleka od tego trzymać. a szczególnie od 1.5 dci, chyba najgorszy diesel ever.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz postapokaz mi dacie za 5000zl :/
to jest tanie w salonie ale na rynku wtornym wartosc trzyma
i to wcale nie takie zle samochody
Mam w firmie i złego słowa nie powiem. Jak narazie tylko wymiany eksploatacyjne. Co prawda nie ma wiele nalatane 125kkm ale jest traktowana bardzo przedmiotów.a mój rekord to prawie 1100kg w środku:)
- - - - - aktualizacja - - - - -
Zamieszczone przez siewcu Zobacz postatyle że renault mają bardzo upierdliwe problemy z elektryką - niby pierdoła, ale naprawa wymaga rozebrania połowy auta i kogoś, kto się zna konkretnie na renault... ogólnie francuzy to ciężki temat, bo auta generalnie dosyć fajne, ale problemy elektryczne(i z niektórymi silnikami, szczególnie z dieslami w reno - nigdy, przenigdy tego nie kupujcie, to proszenie się o problemy) strasznie negatywnie wpływają, bo bywa baaardzo drogo jeśli chodzi o naprawy. ja bym mimo wszystko sugerował lancię kappa, 2.4 jtd 136 KM, mało awaryjne, duże, wygodne... i pojemne nawet jako sedan. silnik idzie zapakować do bagażnika, sprawdzone
Scenic 1 po lifcie jasne ok szczególnie np. Z 1.6 benz.
Diesle mają problemy jeśli stosujemy się do 30kkm wymiana olejowych.
Np. 1.9 dci w Renault problemy z turbo i panewkami, ale ten sam silnik w volvo i nissanie ale z 15kkm pomiędzy wymianami, latają po 300kkm bez problemu.
Znajomy miał scenica 1 po lifcie i zrobił prawie 350kkm przed sprzedażą bez problemów inny meganem 1 290kkm i tylko eksploatacja.
Więc myślę że renault z tych lat to dobry kierunek.
Skomentuj
-
znajoma miała megane 1 1.9 dci, auto pułapka... strasznie dużo syfów nawychodziło, i to takie niby pierdoły, ale kosztowne... przykład - minimalnie świecąca się kontrolka ładowania. pół wiązki do wyprucia, 400 zł - bo był problem z ładowaniem. potem zdechł alternator, najprawdopodobniej dlatego, że strzelił któryś wężyk przy pompie paliwa i oblał pół silnika. później strzelił pasek rozrządu, słupek do wymiany. auto od pierwszego właściciela z realnym przebiegiem 150k km i wymianami oleju co roku lub max 15k km... jak już bym miał brać renault, to tylko i wyłącznie benzyna wchodzi w grę. choć i tak wolałbym coś innego niż francuz...
Skomentuj
-
jadac na zakupy widzialem vectre z karteczka za szyba
w drodze powrotnej zatrzymalem sie...
kombi, 2,0 diesel z 2001 roku za 2900zl!
bogate wyposazenie, brak rdzy na nadkolach i prograch. nie wiem jaki przebieg. ale calutki przod do wymiany. maska, zderzak i prawdopodobnie lampy tez
wiem ze silnik dobry i niezawodny (isuzu na lancuszku) ale te 80km raczej odpada :p
Skomentuj
-
Zamieszczone przez siewcu Zobacz postaa co do diesli renault - każdy który widziałem miał coś nie halo, niezależnie od tego czy to pierwszy właściciel z realnym przebiegiem, czy jakieś stare i dojechane... głównie układ wtryskowy, sypie się i drogie w naprawie. ile bym z tym nie miał do czynienia, to najlepiej się z daleka od tego trzymać. a szczególnie od 1.5 dci, chyba najgorszy diesel ever.
Obracajace się panewki, to problem nie tylko 1.5 ale również 1.9. Niemal każdy mechanik powie Ci, ze przyczyna sa zbyt długie interwaly wymiany oleju, ale te problemy wystepowaly również na początku produkcji. Warto wspominiec, ze panewki bez zamkow, jakie stosowane sa w 1.5 dci to ogolnie norma w nowoczesnych silnikach i nic nadzwyczajnego.
Moje 1.5 dci przekroczylo 200tys. Nie znajdziesz na nim kropli wycieku oleju. Turbina pracuje doskonale, silnik jest cichy, spalanie bardzo niskie. Leje wysokiej jakości pelny syntetyk i zmieniam co 10-12tys.
Tak naprawdę 1.5dci jest bardzo prostym silnikiem i latwym w naprawie, posiada wysoka kulture pracy i niskie spalanie. Oczywiście nie zrobi milionowego przebiegu jak inne silniki dizla, ale każdy kumaty człowiek ma tego swiadomosc. Trzy lata temu jadac na wakacje, na Hel, zrobiłem Scenikiem II ponad 1400km, ze srednim spalaniem 3.8 l. Pokaz mi inne auto tej wielkości, o dużym komforcie jazdy, z takim samym spalaniem oraz w takiej samej cenie. Podpowiem Ci - nie znajdziesz :)
Ostatnio bedac u mojego mechanika ogladalem VW i jego glowice na stole. Przy niecałych 40 tys przebiegu, do cylindrow dostal się plyn chłodniczy. Glowica została dosłownie przeżarta kilku miejscach. Z czego oni ja zrobili? Z gownolitu? Silnik bena 200 kucy.
Zamieszczone przez sylvek Zobacz postaTak mają problem z elektryką ale te nowsze, scenic 2 i laguna 2 potem już spoko.
Scenic 1 po lifcie jasne ok szczególnie np. Z 1.6 benz.
Diesle mają problemy jeśli stosujemy się do 30kkm wymiana olejowych.
Np. 1.9 dci w Renault problemy z turbo i panewkami, ale ten sam silnik w volvo i nissanie ale z 15kkm pomiędzy wymianami, latają po 300kkm bez problemu.
Znajomy miał scenica 1 po lifcie i zrobił prawie 350kkm przed sprzedażą bez problemów inny meganem 1 290kkm i tylko eksploatacja.
Więc myślę że renault z tych lat to dobry kierunek.
Skomentuj
-
powiem szczerze, że z moich rozmów odnośnie 1.5 dci nie wynikało, ze układ wtryskowy w tych autach jest problemem... wszyscy tylko narzekali na panewki, które obracały się same z siebie - niezależnie od interwału wymiany oleju i oleju, który był zalany. poprawiony włożyli dopiero do dacii, a co później - nie wiem, bo już nie wnikałem. znajomy chciał to kiedyś kupić, to w miarę możliwości rozmawiałem z mechanikami na ten temat - i wszyscy odradzali z powodu panewek, nikt nic nie mówił o układzie wtryskowym - czyli pewnie działał, bo trafiały się nawet auta z ponad 200k przebiegu. z czego to wynika - pojęcia nie mam. ale problemy mają wszystkie auta... to nie ta epoka, żeby produkowali silniki, które mają przejechać kilkaset tysięcy km - choć trafiają się na zachodzie auta, które mają 3-4 lata i 700-900 tysięcy km na liczniku... nawet z tym sławnym, psującym się 2.0 tdi.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz postajadac na zakupy widzialem vectre z karteczka za szyba
w drodze powrotnej zatrzymalem sie...
kombi, 2,0 diesel z 2001 roku za 2900zl!
bogate wyposazenie, brak rdzy na nadkolach i prograch. nie wiem jaki przebieg. ale calutki przod do wymiany. maska, zderzak i prawdopodobnie lampy tez
wiem ze silnik dobry i niezawodny (isuzu na lancuszku) ale te 80km raczej odpada :p
Silniki te miały problemy z pompą wtryskową. Pompa VP44, znana też z VAG TDI V6 oraz BMW 320d(136KM).
Właśnie dużo takich samochodów spotykam. Ładny stan, często polift. Czasem w jakimś pakiecie(sport lub np. Zender), tyle że właśnie w dieslu.
Generalnie w przypadku Vectry B zakładałem szukanie tylko dwóch silników. 2.0 16V w obu wersjach albo 1.8 16V w przedlifcie. To silniki, które mają dużo wspólnego ze starszymi modelami(kadett E, Astra F, Vectra A/Calibra). Poza tym, chciałem silnik, który po włączeniu klimy nie dostanie zadyszki.
1.6 16V ten starszy(o oznaczeniu x16xel) poza tym, że łyka olej to nie jest strasznie problematyczny, ale jest słaby. Do normalnej jazdy w astrze F powiedzmy, że wystarczał, ale po włączeniu klimy ruszenie ze skrzyżowania bywało ciężkie. Czuć było, że silnik jest obciążony jakbyśmy dopięli przyczepkę
Co do trwałości układów wtryskowych to jednak najtrwalszy i najczęściej najtańszy jest układ Bosch.
Z pozostałymi układami wtryskowymi(a było kilka marek) bywa różnie. Zwłaszcza ze wspomnianą czułością na paliwo oraz z samą regeneracją. W niektórych przypadkach z racji braku dostępnych części, regeneracja była niedostępna
Skomentuj
Skomentuj