OK, FAIL z mojej strony. Tragedii wielkiej nie ma, ale trochę zalatuje PRL gdzie nowe rzeczy trzeba było poprawiać/naprawiać żeby móc je używać. No, ale to jest DIY.
Koniec tematu, można się rozejść.
Koniec tematu, można się rozejść.
Zamieszczone przez Koralzloty
Zobacz posta
"Sprawa STX jest tu bardzo prosta Wystarczy jak powiedzą - naklejamy kapsle X i nie będziemy sobie zawracali głowy wyjmowaniem z produkcji dwóch głosników żeby inny kapselek nakleić. I cała filozofia, i nie trzeba do tego mieszać "norm" ani snuć opowieści o procesach technologicznych."
arwas jeżeli sprawa jest prosta to jaki problem robić ludziom dobrze? Zacznij produkować głośniki i dla każdego klienta zastosujesz "wystrój" według życzenia. A co tam! Jeżeli nie "całe" głośniki to przynajmniej zacznij stosować usługi wymiany kopułek. Koraluzłoty - przeczytaj mój wpis dwa razy, bo chyba w szkole byłeś chory kiedy uczyli czytać, dlatego te Twoje problemy z interpretacja wypowiedzi. Nie dosyć, że odpowiadasz agresywnie, to w dodatku zupełnie przeciwnie do intencji, którą zawierał mój wpis. W ten sposób robisz z siebie durnia publicznie. Za każdym razem jak chcesz coś podobnego wypocić na klawiaturę weź kilka oddechów, policz do dziesięciu, a potem zapytaj się kogoś czy te znaki które przeczytałeś znaczą rzeczywiście to, co myslisz że znaczą. | ![]() |
Skomentuj