
wkretarka przechodzi test
mam nadzieje ze jutro to skoncze i sie pozbede zbednego balastu
Ale z czego niby wynika ta "ekologiczność" wełny szklanej? Że dodaje się do niej stłuczkę szklaną i można podpiąć pod to słowo "recycling"? Wełnę, czy to szklaną czy mineralną, otrzymuje się poprzez roztopienie jakiegoś surowca (skały bazaltowej plus dodatki lub piasku kwarcowego plus dodatki, min właśnie stłuczki szklanej) i następnie jego zwłóknienie, splątanie tych włókien i sklejenie ich jakimś lepiszczem - kiedyś był to głównie formaldehyd, dzisiaj coś mniej śmierdzącego. Piece i tak trzeba rozgrzać, czy to do tysiąca, czy do tysiąca pięciuset stopni - tak czy siak różnych spalin przy tym kupa. To słowo "ekologiczna" w przypadku wełny to zwykły chwyt marketingowy ![]() No, chyba że w zakładzie produkcyjnym pracuje jakaś grupa ekologów, bo akurat nie mają żadnej okazji do wyciśnięcia kasy przy pomocy żab lub innych pająków czy łosi, to wtedy tak - wełna może być już w stu procentach ekologiczna. Albo weźmy taki ołów - czy jeśli będzie pochodził z recyclingu z akumulatorów, to z automatu stanie się materiałem ekologicznym? :rolleyes: | ![]() |
Skomentuj