Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
    ........... Moze do traktora bym to wlal, ale zadne common rail!
    Jeśli się zarejestrujesz i poczytasz to zmienisz zdanie:

    http://www.peugeot-klub.pl/index.php?topic=42280.0
    http://www.peugeot-klub.pl/index.php?topic=37566.0

    Zaznaczę że wnioski są potwierdzone przez badania laboratoryjne oraz doświadczenia tysięcy kierowców z wielu krajów.
    I żeby nie było- to nie polacy to odkryli ale niemcy.

    No, to gratuluję dobrego samopoczucia i naiwności, że na stacjach benzynowych w kraju są świętsi od papieża (szczególnie dotyczy DonMikołaj)... Nie będę się wzbraniał w udzielaniu porady, gdy wrócisz na forum skruszony i zaczniesz dopytywać, co robić, bo pompa WC zaczyna jękliwie pracować, hałasować i w filtrze paliwa wydzielają się złote wióry.
    Zacznę od tego, że rok temu niepomiernie się zdziwiłem, gdy odkryłem na dnie filtra drobiny błyszczących opiłków, jak maleńkie kawałki lusterka. Lśniło się toto właśnie jak złoto... Na moje pytanie, żona przyznała, że w czasie długiej podróży w góry i z powrotem zatankowała dwa razy: raz na stacji shella i raz na bp. Mało tego, było to wyłącznie paliwo "ulepszone", czyli V-Power diesel i BP Ultimate. Dlaczego zajrzałem do filtra? Dlatego, że na światłach w Szczecinie motor zaczął mi delikatnie poszarpywać. Wiedziałem natychmiast, że coś jest nie tak albo z ciśnieniem (regulacja), albo z wtryskiem paliwa. Po przyjeździe do domu sprawdziłem filtr i odkryłem kilka drobin złotych wiór.
    Zatem na pewno winne jest "suche paliwo", bo tylko z tego powodu pompa wysokiego ciśnienia zaciera się na tłoczkach. Wynika, że nawet na renomowanych stacjach "chrzczą" paliwo bezlitośnie i nikt mi nie wyjaśni w inny sposób, niż w taki, jaki podałem.
    ..................................................

    A wy macie problemy z motorami 2-letnimi? I jeszcze żyjecie złudzeniami, że tankując "zwykłe paliwo" unikniecie kłopotów? Naprawdę, trzeba być ślepym i głuchym...
    Uważam, że dzięki swojej własnej zapobiegliwości uratowałem pompę przed niechybnym zniszczeniem, której nie uniknąłbym, kierując się "żelaznymi zasadami", wyszczególnionymi powyżej...
    .................................................. .

    Jednym z czynników "wysilenia" konstrukcji jest zastosowanie ciśnień wtrysku na poziomie 1000-2000 bar.
    Ciśnienia te wytwarza w systemie CR pompa paliwa.
    Wałek mimośrodowy napędzany najczęściej paskiem rozrządu wymusza ruch posuwisto-zwrotny sekcji tłoczącej pompy, która tłoczy paliwo do listwy akumulacyjnej silnika.
    Bezpośrednia współpraca wałka krzywkowego z sekcją tłoczącą wymusza zapewnienie odpowiedniego smarowania i odbierania ciepła, które wytwarza się podczas pracy.
    Rolę "smaru" i "chłodziwa" spełnia paliwo. Jest to powód, dla którego jakość paliwa musi być na odpowiednim poziomie.

    W latach 2005-2006 zmniejszono zawartość siarki w ON. Siarka i jej związki poza destrukcyjnym działaniem korozyjnym polepszały własności smarujące paliwa.
    Efekt zmian składu paliwa był jednoznaczny: pogorszyły się warunki pracy precyzyjnych elementów układów wtryskowych.
    Zauważono zwiększoną awaryjność silników o zapłonie samoczynnym - dotyczy układu zasilania silnika paliwem.
    Zaobserwowano niewielkie, błyszczące drobiny w filtrach paliwa, które przedostając się do wtryskiwaczy powodowały ich uszkadzanie.
    Wywnioskowano że, owe drobinki, to elementy współpracujących par pompy wysokiego ciśnienia. Powodem ich powstawania jest podwyższone tarcie i temperatura pracy pompy wskutek obniżonej smarności paliwa .
    Na poparcie owej tezy przytacza się opracowanie naukowe pracowników Politechniki Krakowskiej - "Zagadnienia smarności ciekłych paliw silnikowych"
    .................................................. ...
    Wobec powyższej perspektywy, użytkownicy zaczęli się zastanawiać w jaki sposób zwiększyć trwałość elementów wtryskowych silników.
    Na konstrukcję pomp i wtryskiwaczy oraz rodzaj użytego materiału wpływu nie mamy, więc tutaj poprawa nie jest możliwa.
    Pewien wpływ możemy mieć na własności smarne paliwa. Użytkownicy w różnych krajach na całym świecie zauważyli problem i sami zaczęli poprawiać smarność ropy olejem do 2T.
    Sięgnięto do jednego z najprostszych i najstarszych metod poprawy smarności jest dodawanie do paliwa
    oleju wykorzystywanego w silnikach dwusuwowych, tzw oleju 2T lub oleju mieszankowego lub po prostu "Miksolu".
    Silniki dwusuwowe smarowane są właśnie olejem dodawanym do benzyny. Benzyna w takim silniku dostarczana jest do wnętrza silnika.
    Ma kontakt z elementami współpracującymi (łożyska wału korbowego) i dzięki temu zapewnia wystarczające smarowanie.
    Zasadę smarowania mieszankowego wykorzystano w silnikach diesla. Do oleju napędowego dodawany jest olej 2T, który przepływając przez pompę i wtryskiwacze zapewnia im odpowiednie smarowanie, a więc polepszenie warunków współpracy wydłużając tym samym trwałość.
    Ale lanie czegoś w celu czyszczenia wtrysków w silnikach CommonRail fakrycznie jest bez sens- pompy dają ciśnienie wyrywające atomy materiału z jakiego są wykonane, żaden osad nie ma prawa tam powstawać.

    Wszystko to tyczy się nowoczesnych diesli Common Rail/HDI .

    Określenie "2T lub oleju mieszankowego lub po prostu "Miksolu" jest przenośnią- o szczegółach trzeba poczytać na wymienionym forum.

    Skomentuj


      Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
      I zastanawiam się czy zostać przy Vectra B/Peugeot 407 czy dozbierać i kupić Alfe 147.
      a moze warto poszukac duzo mniej popularne auta?
      wiele razy podawalem przyklad lanci ktora jest nieslusznie wysmiewana co pociaga za soba niskie ceny bardzo dobrych samochodow

      Skomentuj


        Na przykład takie coś:

        http://motoskwer.blogspot.com/2013/0....html?spref=fb

        http://www.lanciateam.pl/samochod/1/328/1/1/

        Dla ceniących akustykę:
        Listę wyposażenia uwieńczmy znakomitym systemem audio. Znakomita większość modeli importowanych ma na pokładzie system dźwiękowy firmowany przez cenioną firmę BOSE. Tak. To robi wrażenie.2 x woofer
        168 mm w drzwiach przednich, 2 x tweeter 50 mm w drzwiach przednich, 2 x midrange 160 mm w drzwiach tylnych oraz subwoofer 230 mm w tylnej półce w wersji Berlina lub bass box w ściance bagażnika (14 dm&#179 w wersji SW. Mamy więc 7 głośników, w czasach gdy standardem były max 4-6 kartonowych odpowiedników typu "midrange".

        Panie i Panowie, czego chcieć więcej? Wiem! Każdy chce dobrego wyciszenia. Tutaj Lancia też poszła na całość. Kiedy akustycy z BOSE zgodzili się wcisnąć w każdą dziurę po głośniku, inżynierowie Lancii stwierdzili, że trzeba zadbać o odpowiednie ciśnienie akustyczne w aucie. Poprosili gagatków z BOSE aby zaprojektowali też wygłuszenie wnętrza. W ten sposób producent zrobił delikatny tuning car audio. Miło prawda?

        Skomentuj


          Grzechupk.. jeżeli chodzi Ci o Vteca.. to on tam jest tylko z nazwy tam bardziej :) to nie to samo co B/H/K seria na dwóch wałkach rozrządu... A silnik jako taki, dobry, raczej nie sprawia problemów :)

          Skomentuj


            Zamieszczone przez marusmk Zobacz posta
            Jeśli się zarejestrujesz i poczytasz to zmienisz zdanie:

            http://www.peugeot-klub.pl/index.php?topic=42280.0
            http://www.peugeot-klub.pl/index.php?topic=37566.0

            Zaznaczę że wnioski są potwierdzone przez badania laboratoryjne oraz doświadczenia tysięcy kierowców z wielu krajów.
            I żeby nie było- to nie polacy to odkryli ale niemcy.
            Nie sadze zebym zmienil zdanie w swietle swoich doswiadczen. Wtryski mojego auta zostaly uszkodzone przez uszlachetniacz paliwa.
            Druga sprawa - nie znam zadnego niemca, ktory leje cokolwiek innego niz diesel ( czesto bio ) do baku swojego auta, a znam ich sporo...
            Trzecia sprawa - po uszkodzeniu mojego auta jezdzilem po roznych specach, az trafilem do osoby o bardzo duzej wiedzy i renomie w kraju z zakresu napraw wylacznie samochodow Diesla. Absolutnie odradzal stosowanie uszlachetniaczy paliwa.

            Ostatnia sprawa to jest taka, ze jak leje olej na orlenie ( zwykly dizel ), to nie czuje zadnej roznicy po zatankowaniu w niemczech na dowolnej stacji. Auto pali tyle samo i jezdzi tak samo.

            Moja rada dla dizlowcow jest prosta. Kupuj zwyklego dizla na dobrej stacji i czesto zmieniaj filtr paliwa.

            Skomentuj


              Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
              ............................. i czesto zmieniaj filtr paliwa.
              OK OK :)
              Ewentualnie sprawdzać jeszcze czy opiłków w nim nie ma :)

              ---------- Post dodany o 19:04 ---------- Poprzedni post o 13:05 ----------

              Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
              ...............
              Druga sprawa - nie znam zadnego niemca, ktory leje cokolwiek innego niz diesel ( czesto bio ) do baku swojego auta, a znam ich sporo...
              No i po kilku latach czasem nie sprzedają na wschód?
              Jak bym miał kasę na wymianę bryczki co kilka lat to też bym się nie bawił w dolewki.
              Ale mój Peugeot 307 musi wytrwać jeszcze parę lat aby córa miała na czym ćwiczyć :)

              Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
              Trzecia sprawa - po uszkodzeniu mojego auta jezdzilem po roznych specach, az trafilem do osoby o bardzo duzej wiedzy i renomie w kraju z zakresu napraw wylacznie samochodow Diesla. Absolutnie odradzal stosowanie uszlachetniaczy paliwa.
              Tak- na forum Peugeot też równie mocno podkreślają aby nie dodawać nic poza T2
              Co ważne: to dodawanie T2 w żaden sposób nie ma na celu"wzmacniania" czy "ochrony" silnika- nie o to w tym chodzi.
              Chodzi o ochronę turbiny, pompy i wtryskiwaczy.

              Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
              Ostatnia sprawa to jest taka, ze jak leje olej na orlenie ( zwykly dizel ), to nie czuje zadnej roznicy po zatankowaniu w niemczech na dowolnej stacji. Auto pali tyle samo i jezdzi tak samo.
              ......................
              No nie wiem- ja tam znów kabli nie rozróżniam- ale nawet ciśnienie atmosferyczne wyczuwam po pracy silnika- na poważnie.
              A co dopiero porównanie paliw naszych i tych zachodnich.

              W 2007 Mercedes robił test E-Class 320CDI na trasie Paryż-Pekin- ale po przekroczeniu granicy słowiańszczyzny i dalej azjatów olej wieźli swój :)

              Skomentuj


                Ruskie mają ciężką ropę naftową rebco/ural 865kg/m3 1,8% siarki - łańcuchy węglowodorów są dłuższe co przekłada się na jakość. Z ciężkiej ropy naftowej można utworzyć krótsze łańcuchy poprzez kraking. Nie jest to opłacalne dla rafinerii. Jest to ropa przerabiana w Polsce.

                Złoża ropy brent niedaleko Ameryki na morzu północnym mają gęstość 835kg/m3 posiadają 0,37% siarki.

                orrinoco crude z wenezueli są tak ciężkie i gęste, że muszą być podgrzewane żeby mogły być przesyłane rurociągami.

                Z lżejszej ropy powstaje więcej benzyny i oleju napędowego o krótkich łańcuchach, które są lepszej jakości od tych z cięższych złóż.

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
                  a moze warto poszukac duzo mniej popularne auta?
                  wiele razy podawalem przyklad lanci ktora jest nieslusznie wysmiewana co pociaga za soba niskie ceny bardzo dobrych samochodow
                  Oglądałem, jeździłem, zapoznawałem temat - odpada, nie podoba mi się ani jazda, ani ergonomia w środku.

                  Skomentuj


                    Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
                    Ok, jako że jeżdżę i rozglądam się za autami - ostatnio miałem kupować Vectre B - jednak po oglądnięciu kilkunastu nie zdecydowałem się na zakup - czy to rocznik 96 czy 99-00 wszystkie co ogladałem od spodu bądź w newralgicznych punktach pognite :/ budżet się podniósł - teraz do 6tys szukam.

                    Patrzyłem na te peugeoty 407 z takim 2.0 silnikiem albo 1.8 i bardziej mi się to podoba niż Vectra.

                    Marzeniem moim jest właśnie Alfa 147 3,2L V6, jakby nie patrzeć, to to za 7-8tys kupiłbym jakąś motorem 1,8 benz lub 1,9tdi...

                    I zastanawiam się czy zostać przy Vectra B/Peugeot 407 czy dozbierać i kupić Alfe 147.

                    Jak myślicie Panowie?
                    jak chcesz 147 to zwieksz pulap do 9-10k. Najtansze alfy to wiejskie zajezdzone gnioty. Ja swojej szukalem 2lata zanim trafilem na perelke i zjezdzilem polske wzdluz i wszerz kilka razy i kupilem 650km od domu
                    To sa delikatne auta i niestety trzeba dbac. jak twin spark to bierz 2.0. spalanie 1.8 a 2.0 to praktycznie to samo a roznica w jezdzie jest. TSy sa bardzo wrazliwe i potrafia panewki zawieść. Ja zmieniam olej co 7k km bo lubia swiezy.

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez konradzik88 Zobacz posta
                      jak chcesz 147 to zwieksz pulap do 9-10k. Najtansze alfy to wiejskie zajezdzone gnioty. Ja swojej szukalem 2lata zanim trafilem na perelke i zjezdzilem polske wzdluz i wszerz kilka razy i kupilem 650km od domu
                      To sa delikatne auta i niestety trzeba dbac. jak twin spark to bierz 2.0. spalanie 1.8 a 2.0 to praktycznie to samo a roznica w jezdzie jest. TSy sa bardzo wrazliwe i potrafia panewki zawieść. Ja zmieniam olej co 7k km bo lubia swiezy.
                      No właśnie ciężko będzie, bo od piątku bd bez auta, a mam, no w sobotę będzie ok 8500zł do wydania. A do roboty czymś jeździć trzeba, na razie rowerek w sobotę bo nie daleko, ale pogoda kapryśna jest.

                      Do rzeczy - no Alfa jest piękna, zakochany jestem od dawna, ale to auto nie dla mnie - ew, żeby stało. Bo lubię dość agresywną jazdę, dziur teraz jest praktycznie jedna na drugiej, jedyne co - to przyzwyczajenie z renówki, że raz na tydzień coś się zepsuje i trzeba zrobić, i samemu się zrobi. Tyle że części drogie - i raczej chyba alfę sobie odpuszczę, skoro jeszcze panewki lubi obrócić, a lubię kręcić silniki... Alfa wg mnie to takie auto na weekend, na jednorazowy wyjazd, żeby za dużo tym nie jeździć bo się rozleci coś hehe

                      Dlatego nadal zawężam do Vectra B oraz Peugeot 406. Te same wersje silnikowe - 1,8 lub 2.0. Ew jakby się trafił Rover 25 z silnikiem 1.8 160KM zmienne fazy rozrządu to bym kupił - ale mało tego jest na rynku w moim pobliżu

                      Skomentuj


                        jak lejesz swiezy olej i silnik nie jest przytarty nie powinno sie nic wydarzyc :) mam swoja kilka lat biegi zmieniam przy 7k rpm i jest ok :) usterek jako takich brak teraz felgi wszystkie do prostowania szybka jazda na 18'' robi swoje :/ wejdz na alfaclub.pl lub alfaholicy i tam szukaj auta, czasem trafiaja sie okazje wiec szukaj.

                        Skomentuj


                          LightSound, 3,2 w 147 to już troche za dużo, ale 2,5 w 156 to już całkiem przyjemne rozwiązanie Szkoda ze w 147 nie było 2,5, bo coraz bardziej podoba mi sie to auto Jesli boisz sie TS zawsze mozesz wziąć JTD.

                          Skomentuj


                            najlepiej wejdź na alfaclub lub alfaholikow przejedz sie na weekendowy spot w krakowie na pewno sa i bedziesz mogl pogadac z właścicielami posiedzieć pomacać ew jakaś przejażdżka. Przy kupnie tez chlopaki pomoga. Znaja najczestsze usterki i wiedza na co zwracac uwage. Mi kilka osob pomagalo by caly czas nie jezdzic po kraju oraz przyjezdzali na ogledziny takze smialo mozesz pisac do nich

                            a tutaj na zachete
                            http://www.youtube.com/watch?v=MVNc3hjRQ_k

                            spoty alfistow tez maja mega klimat a do tego oczywiscie pozdrowienia miedzy alfistami na drodze

                            Skomentuj


                              Na rozluznienie tematu i potoku slow o niby samochodach, mala ciekawostka na temat prawdziwego auta http://www.mens-w.com/the-most-expen...-in-the-world/

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                Na rozluznienie tematu i potoku slow o niby samochodach, mala ciekawostka na temat prawdziwego auta http://www.mens-w.com/the-most-expen...-in-the-world/
                                Wszystkie 3 rewelacja.

                                Skomentuj


                                  W lipcu 2012 sprzedałem w124 które męczyłem jedynie 9 lat.

                                  Samochód był kupiony z milionowym przelotem , dorzuciłem do tego dobre 300 tysięcy i co dalej jeździ.

                                  W sumie chętnie bym go odkupił.

                                  Zapewniam Was że ni mnie dużo utrzymanie nie kosztowało ani nie wymagał jakiś specjalnych zabiegów.

                                  Zawsze był pewniakiem którym mogłem pojechać i wrócić bez stresu.

                                  Skomentuj


                                    A ja dziś kupiłem Opla Astrę G kombi z 2003 roku, z polskiego salonu, kupiony od prywatnej osoby (świat jest mały, miasteczko obok Łodzi, okazało się, że kupuję od gościa z tego samego roku ze studiów tylko był w innej grupie). 1.6 8V, już zagazowany, parownik wymieniony w tamtym roku, zrobiony rozrząd. Do zrobienia łącznik środkowego i końcowego tłumika dorzucony w komplecie, oraz do zrobienia amorki z przodu. Do tego gość dorzucił kompletne półosie oraz 4 koła z zimówkami. Co ciekawe - autentyczny przebieg 110kkm.
                                    Zapłaciłem 8200zł. Myślę, że nie głupi zakup.
                                    Asustor AS-5002T z MPD + konwerter USB .3lite + DAC PCM1704 by olog + autorskie PRE z PVC + Monobloki Ravlus Amplifilo + kolumny Tatami Audio Hudba

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez LuSzTi Zobacz posta
                                      A ja dziś kupiłem Opla Astrę G kombi z 2003 roku, z polskiego salonu, kupiony od prywatnej osoby (świat jest mały, miasteczko obok Łodzi, okazało się, że kupuję od gościa z tego samego roku ze studiów tylko był w innej grupie). 1.6 8V, już zagazowany, parownik wymieniony w tamtym roku, zrobiony rozrząd. Do zrobienia łącznik środkowego i końcowego tłumika dorzucony w komplecie, oraz do zrobienia amorki z przodu. Do tego gość dorzucił kompletne półosie oraz 4 koła z zimówkami. Co ciekawe - autentyczny przebieg 110kkm.
                                      Zapłaciłem 8200zł. Myślę, że nie głupi zakup.
                                      "Będzie Pan zadowolony" Przelatałem taką ponad 120 tkm (od prawie nowości), służy dalej dzielnie znajomemu. Z przodu padają łączniki stabilizatora (jak puka to zacznij od wymiany tego elementu), z tyłu zawieszenie w zasadzie niezniszczalne. Jak zaczną parować szyby koniecznie wymień filtr kabinowy (podle umieszczony - głęboko za schowkiem wewnętrznym - ale daje radę zrobić to przed domem / pod blokiem). Diesle we flotach spokojnie robią po 300 tkm. Olej możesz wymieniać w ASO Opla - za syntetyk 199 PLN z robotą i materiałami.

                                      Skomentuj


                                        pewnie golas :p
                                        za duzo by bylo tego dobrego...

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez konradzik88 Zobacz posta
                                          jak lejesz swiezy olej i silnik nie jest przytarty nie powinno sie nic wydarzyc mam swoja kilka lat biegi zmieniam przy 7k rpm i jest ok usterek jako takich brak teraz felgi wszystkie do prostowania szybka jazda na 18'' robi swoje :/ wejdz na alfaclub.pl lub alfaholicy i tam szukaj auta, czasem trafiaja sie okazje wiec szukaj.
                                          Ehh może chore mam podejście, ale boje się tego auta - bo wiem że w moich rękach się rozpadnie - na codzień nie mam go co używac, bo było by mi go szkoda :P Za piękne to takie idealne na weekend w moim przekonaniu.


                                          Alfą jeździłem, sąsiad sprzedaje właśnie 147 z 1.9 115km, za 7200(6800 dla mnie) - wdzięczne, zawieszenie robił miesiąc temu, ale diesla nie chce. Nie przekonuje mnie i żałował bym jakbym jeździł dieslem. Turbo bym zarżnął, i dobrego paliwa w obrębie 25km nie mam, a benzyne i gaz bdb, a do Krk specjalnie jeździć po paliwo nie będę.
                                          Oleju też często nie lubię zmieniać, nie dbam mega o auto, bo nie mam czasu - zepsuje się, to dopiero robię.

                                          Dlatego wybór jest jeden a w zasadzie dwa - albo Vectra B po lifcie, albo Peugeot 406 po lifcie - i resztę wkładam w doinwestowanie, postanowione. Bardziej się skłaniam ku 406 bo nie miałem, a vectre znam od podszewki - w sumie atut przy zakupie.

                                          Auto które się podoba, to jedno a w zasadzie dwa (Rover 25 z 1.8, 160KM), a do jazdy na co dzień to dwa - Pług albo Viki.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X