Pewno że nie ma co dokładać, trzeba zaczekać aż się rozsypie i kupić następne, i tak w kółko.
To jest tak że jak zaniedbasz jedno to następne zaczyna siadać.
Dziwne bo ojciec miał też polówkę i działały bardzo dobrze.
Ważne było doprowadzić do stanu bębny, tarcze, tłoczki, prowadnice przed założeniem nowych części oraz raz na kilka lat wymienić płyn hamulcowy a nie tylko dolewać.
Z pewnością po powyższym wpisie tak.
z biegiem czasu jak widac w przyrodzie nic sie nie zmienia tak samo jak i niektore osoby na forum czytaj do konca i ze zrozuminiem,jak pisalem robic to co jest konieczne bo w aucie za niespelna 2 tys. zl nie oplaca sie robic grunownych remontow calego ukladu bo wartosc remotnowanych ukaldow przekroczy niejedno krotnie wartosc samochodu, a ta kase zawsze mozna odlozyc sobie na cos innego,wiaodmo kazdy swoje pierwsze auto chce miec dopieszczone ale jak mowie pozniej sie zaluje tych pieniedzy szczegolnie jak sie auto oddaje na zlom za 600zl,dlatego jak sie juz w auto inwestuje to albo sie nim jezdzi do konca jego zywota,prezentuje sie komus z rodziny,bo chcac go sprzedaz malo kto patrzy ze mial 3/4 czesci wymienione kazdy patrzy na ceny rynkowe co innego jest z tzw.projekatm.
- - - - - aktualizacja - - - - -
ruda bedzie wylazic wlasnie na nadkolach na rantach drzwi oraz na dokladce tylnego zderzaka(newralgiczne miejsca) ,wersjie po tzw. mini lifcie mialy zderzaki juz z pelnego jednego kawalka absu:) na tyl jesli chodzi o hamulce ludzie robili swapy z wersji gti przekladali kompletne belki-hamucle na tarczach,jak pisalem w tych modelach jest dosc slaba pompa hamulcowa i nigdy zylety nie bedzie z hamulcow powie CI to nie jeden uzytkownik tych modei samochodow i nie sluchaj pseudo uzytkownikow ktorzy autem smigali glownie jako pasazerowie,masz znajomego mechanika to dobrze przynajmniej powie CI jasno co sie oplaca a co nie,wymianiajac tarcze z klockami mozna sie zajac mala regenracja zaciskow,czyszczac wlasnie prowadniczki,miejsce styku klockow blaszki itd,obejrzec stan tloczkow,uszczelek,
radio mam, 2-5 wzmacniaczy mam, kilka subwooferow tez mam... tylko brakuje mi przodu
jak zawsze butla gazowa psuje nam podloge. zrobie wiec nowe podwojne dno w bagazniku. na spokojnie uloze tam wzmacniacze i rozdzielacze napiecia
po bokach sa ladne wneki... ale nie mam glosnikow, ktore zagraja w tak malych obudowach :(
wiec do malego bagaznika trzeba bedzie robic normalne skrzynie na cala szerokosc
mozna sie zajac mala regenracja zaciskow,czyszczac wlasnie prowadniczki,miejsce styku klockow blaszki itd,obejrzec stan tloczkow,uszczelek,
Można a nawet się opłaca, bo pomijając to że hamulce słabo działają, to jak się nei konserwuje to ostatecznie się zapiekają i masz całe zaciski do wymiany.
Kilka stron wcześniej niektórzy jechali bardzo mocno po Daci, całkowicie nie macie racji. Ponadto bardzo wiele racji ma Yoshi który mówi ze nowe auto nawet budżetowe w długoterminowej analizie wychodzi tak samo lub podobnie jak stare. Widzę to w domu gdzie moja służbówka ochoczo nabija kilometry a Passateri, Toledo II czy Punto II co trochę się psują.... . Mam firmowego Dustera 1,5dCi 4x4 dostałem go w lutym 2013 roku, teraz ma 115tyś km i nic się nie zepsuło. Auto może i plastikowe(ale nie trzeszczy), wjedzie naprawdę praktycznie wszędzie, zwiedziło ze mną kawał europy a i niejednego dzika w bagażniku przywiozło. Co się ma w tym aucie psuć jak wszystko w środku to stare sprawdzone części z Renault i Nissana?
Co się ma w tym aucie psuć jak wszystko w środku to stare sprawdzone części z Renault i Nissana?
O ile almerka była/jest niezawodną furą to o renault przykładowo megane, laguna a nawet scenic (gdzie zdania sa podzielone), nie moge napisac ze to stare sprawdzone części. Może i stare i sprawdzone, ale czy dobre? Renault to chyba ostatnia fura jaką bym zakupił.
O ile almerka była/jest niezawodną furą to o renault przykładowo megane, laguna a nawet scenic (gdzie zdania sa podzielone), nie moge napisac ze to stare sprawdzone części. Może i stare i sprawdzone, ale czy dobre? Renault to chyba ostatnia fura jaką bym zakupił.
A ja mam masę znajomych którzy jeżdżą tylko Renaultami i nie narzekają. O tym ze Laguna miała problem to powszechnie wiadomo ale który koncern go nie miał. Ostatnio miałem okaże mieć jako auto zastępcze na 2 tygodnie właśnie Megane i wiesz co? Tak mi sie spodobało w swojej cenie ze mojej dziewczynie właśnie chyba kupie Megane:)
Każdy koncern miał mniejsze lub większe wtopy, jak sie o coś dba tak ma. Ja jestem z domu nauczony do VAGa i powiem wam ze na tle innych koncernów to jest naprawdę za drogi szajs.
Na codzien jeżdżę wstydliwą marką Dacia z "kiepskiego" Renaulta i bawię się "rdzewiejącą" Hondą :)
Bo jeżeli chodzi o kolejną polemikę typu VAG super Francja zło, Hondziarze to ****** tylko Nissan to szkoda bić piany.
Daleki jestem od tego typu wypowiedzi. Nigdy francuzów nie lubiłem, ale może dlatego że mi się nie podobają i nigdy ich nie miałem. Nie znaczy to, że są to lipne auta. Po prostu się nie wypowiadam, bo nie znam ich na tyle dobrze, aby cokolwiek zaargumentować.
Renault w około mnie sporo osób ma i widzę co niestety w nich robią, stąd moja opinia.
Przejechalem swoim scenikiem 100tys i cos moge napisac o tym aucie :) Psuje sie jak kazde inne, ktorego nie bedziesz szanowal. Nigdy nie jechalo na lawecie i zawsze zawiozlo mnie do celu i z powrotem.
O silnikach 1.5 dci napisano juz wiele, ale ja zlego slowa nie nie powiem. Dzis te silniki montuje w swoich autach Mercedes i inni producenci. Moj dobija do 200tys przebiegu i panewki nie chca sie zacierac. Moze dlatego ze leje wysokiej jakosci olej syntetyczny co 10 tys km...
Megane to bylo udane auto, laguna zwana krolowa lawet, glownie z uwagi na elektryke. Mechanicznie nie ma jakis bubli, do tego doskonaly poziom bezpieczenstwa. Niedawno moj znajomy mial wypadek Megane II, dachowali w rowie. Z wypadku wyszli bez jednego zadrapania, wszystkie systemy bezpieczenstwa zadzialaly jak powinny, auto do kasacji.
Majac wybor, wybiore nowsza Renowke niz stare Audi, VW czy japonca, w ktorym poziom bezpieczenstewa konczy sie na 3 gwiazdach w porywach.
Przejechalem swoim scenikiem 100tys i cos moge napisac o tym aucie :) Psuje sie jak kazde inne, ktorego nie bedziesz szanowal. Nigdy nie jechalo na lawecie i zawsze zawiozlo mnie do celu i z powrotem.
O silnikach 1.5 dci napisano juz wiele, ale ja zlego slowa nie nie powiem. Dzis te silniki montuje w swoich autach Mercedes i inni producenci. Moj dobija do 200tys przebiegu i panewki nie chca sie zacierac. Moze dlatego ze leje wysokiej jakosci olej syntetyczny co 10 tys km...
Megane to bylo udane auto, laguna zwana krolowa lawet, glownie z uwagi na elektryke. Mechanicznie nie ma jakis bubli, do tego doskonaly poziom bezpieczenstwa. Niedawno moj znajomy mial wypadek Megane II, dachowali w rowie. Z wypadku wyszli bez jednego zadrapania, wszystkie systemy bezpieczenstwa zadzialaly jak powinny, auto do kasacji.
Majac wybor, wybiore nowsza Renowke niz stare Audi, VW czy japonca, w ktorym poziom bezpieczenstewa konczy sie na 3 gwiazdach w porywach.
Ogólnie w 1,5dCi zmienili ukąłd smarowania chyba w 2011/2012 roku i z tego co wiem wyeliminowali problem. Ale najważniejsze to dobry olej i wymiany, druga strona to "serwisy" i "longlify" na 30kkm.
Skomentuj